Główne amerykańskie indeksy giełdowe – DOW Jones, NASDAQ i S&P 500 – zakończyły środę kolejnymi spadkami. Takiego scenariusza spodziewaliśmy się w ostatnich tygodniach, kiedy giełda odnotowywała absolutnie paradoksalny wzrost. Obecnie Dow Jones stracił już ponad 50%. Ostrzegaliśmy, że bezpodstawny wzrost może być po prostu pułapką dla kupujących.
Główni gracze sztucznie zwiększyli popyt na akcje wielu spółek, aby podnieść cenę jak najwyżej, a następnie sprzedawać akcje po korzystniejszych cenach, co akurat teraz się dzieje. Tak więc cud się nie wydarzył: indeksy giełdowe i akcje nie mogą rosnąć, gdy Fed co półtora miesiąca podnosi główną stopę procentową. W związku z tym spodziewamy się, że amerykański rynek nie tylko będzie dalej spadał, ale odnowi swoje roczne minima. Jak nisko spadnie, zależy od wrześniowej decyzji Rezerwy Federalnej i retoryki członków Fed.
Jednak retoryka członków Fed staje się coraz ostrzejsza
Po tym, jak regulator podniósł stopy procentowe do 2,5%, wielu spodziewało się, że Fed złagodzi retorykę, a członkowie FOMC zaczną mówić o spowolnieniu tempa podwyżek, o obniżeniu stóp w przyszłym roku... W rzeczywistości sytuacja wygląda nieco inaczej. Wielu członków Komitetu Monetarnego wypowiada się teraz o konieczności podniesienia stóp powyżej 4%, chociaż jeszcze kilka miesięcy temu dominowała opinia, że maksymalnie stopa osiągnie około 3,5%. Teraz Fed mówi o stopach w przedziale 4-4,5% i prawdopodobnie będzie je nadal podnosić w 2023 roku. Na przykład szefowa Fed w Cleveland Loretta Mester powiedziała wczoraj, że stopy procentowe trzeba podnieść powyżej 4% i utrzymywać na tym poziomie przez dość długi czas. Jej zdaniem Fed nie obniży stóp w przyszłym roku. Zaznaczyła też, że proces spowolnienia inflacji będzie bolesny dla Amerykanów, gospodarstw domowych i firm, a ile wyniesie podwyżka stóp na każdym kolejnym posiedzeniu, będzie zależeć od raportów o inflacji. Widzimy więc, że najbardziej agresywny jastrząb w Komitecie Monetarnym James Bullard miał rację, kiedy jako pierwszy powiedział o wyższym poziomie maksymalnej stopy i długim okresie wysokich stóp. Wielu innych członków Rezerwy Federalnej uważało, że stopy wzrosną do poziomu 3,5%, a w 2023 roku regulator zacznie je obniżać. Dla giełdy jest to oczywiście zła wiadomość. Spodziewamy się kontynuacji trendu spadkowego do końca 2022 roku, a możliwe, również w przyszłym roku.
*Prezentowana analiza rynku ma charakter informacyjny i nie jest przewodnikiem po transakcji.
