Po dwóch sesjach wzrostowych na krajowym rynku notowania lekko ugięły się pod rosnącą presją podaży. Przez mocniejszym spadkiem WIG20 oraz kontaktów terminowych uchroniła silna zwyżka akcji KGHM, które częściowo zamortyzowały spadek większości pozostałych zniżkujących spółek, a zgodnie z portfelem indeksowym najmocniej obciążyły indeks akcje banków oraz spółek paliwowych i handlowych.
Na wykresie 60min FW20 kurs pozostaje w ponad dwutygodniowym trendzie bocznym, nie została podjęta próba testowania górnego ograniczenia. Tuż po otwarciu rynku kasowego nastąpiło przebicie w dół średniej 15-godzinnej co przybliża dążenie w kierunku dolnego ograniczenia 2177 pkt. Wskazania spadkowe pojawiły się również na MACD.
Na wykresie dziennym wczorajsze cofnięcie kurs odbywa się w granicach lokalnej konsolidacji (co zresztą podkreśla wykres 60-min). Wcześniejsza formacja flagi raczej straciła już znaczenie. Natomiast kurs na powrót cofa się poniżej średniej 15-sesyjnej. Ponownie w zagrożeniu może być przebiegająca obecnie w obszarze 2180 pkt. długoterminowa wzrostowa linia wsparcia (lepiej widoczna na wykresie tygodniowym). W odniesieniu do dzisiejszej sesji słabsze nastroje może powodować spadkowy sentyment wykazywany na giełdach amerykańskich, a powodowany obawami o bardziej zdeterminowane podejście FED w walce z inflacją, która po wczorajszym odczycie jest najwyżej od blisko 40 lat. Zmiana notowań kontraktów terminowych na główne indeksy od wczorajszego popołudnia implikuje zdecydowanie spadkowy początek sesji dla FW20.
