W trakcie wczorajszej sesji rynki wyczekiwały na posiedzenie EBC oraz jego efekty. W trakcie konferencji prasowej szefowa EBC powiedziała, że wszyscy członkowie banku są jednomyślnie obawiają się inflacji.
Rynki odebrały tą informację jastrzębio. Dla notowań kontraktów terminowych FW20 sesja przebiegała pod znakiem cofnięcia. Kurs otworzył się na lekkim minusie z pułapu 2248 (cofając się poniżej naruszonego w środę oporu na 2256), a następnie systematycznie obsuwał się pod kontrolą podaży. Kupujący próbowali hamować spadek, ale ich odreagowania były powolne, co podaż wykorzystywała do kolejnych szybkich zniżek. W skali całego dnia notowania nie spadły wyraźniej, bo jedynie 0,8% do pułapu 2240.
Technicznie kurs wrócił do lokalnej konsolidacji 2177-2256, co oznacza, że podaż może obrać na celownik jej dolny zakres. Bardzo słaba wczorajsza sesja w USA może ciążyć nastrojom na FW20, chociaż z drugiej strony dzisiejsze poranne nastroje na kontrakty na DAX i S&P500 odreagowują spadki, co zmniejsza negatywny kontekst. Rosnącym ryzykiem dla rynku jest zwiększające się napięcie na osi NATO-Rosja.
W kwestii wydarzeń makro, dziś uwaga inwestorów nakierowana powinna być na publikacje z rynku pracy w USA za styczeń (wg konsensusu stopa bezrobocia ma pozostać na niezmienionym poziomie, a zmiana zatrudnienia ma wynieść +150 tys. miejsc pracy).