Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Czy warto pozyskać kapitał na rozwój i stać się spółką publiczną? DM NAVIGATOR

|
selectedselectedselected

Podjęcie decyzji o emisji akcji i debiucie giełdowym (IPO) bywa wyzwaniem dla prywatnych właścicieli spółek. Pomimo, że mają potrzebę pozyskania kapitału na rozwój firmy, to często pojawia się obawa o podzieleniu się władzą z inwestorami. 

Czy warto pozyskać kapitał na rozwój i stać się spółką publiczną? DM NAVIGATOR
pexels.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Poza tym są jeszcze dodatkowe wymogi związane z raportowaniem, kosztami i utrzymywaniem przynajmniej poprawnych relacji inwestorskich. Z drugiej strony rozum podpowiada, że skoro wciąż notowanych w Polsce jest prawie 800 spółek (rynek regulowany i NewConnect), to korzyści z bycia spółką publiczną przeważają nad ujemnymi stronami tego przedsięwzięcia.

 

Przyjrzyjmy się zatem, która faza życia firmy będzie optymalna dla przeprowadzenia IPO. W zasadzie ogólna reguła jest dość prosta – publiczną emisję prowadzi się wtedy, gdy zapotrzebowanie na kapitał jest największe (w wartościach bezwzględnych). W fazie zalążkowej (seed) i start-up spółka ma oczywiście relatywnie największe potrzeby wpływu środków. Dopiero w fazie wzrostu pojawiają się przychody ze sprzedaży, które stopniowo pozwalają zasypywać lukę zapotrzebowania na kapitał obrotowy, bieżące koszty operacyjne (OPEX) i nakłady inwestycyjne (CAPEX). W fazie dojrzałości generuje się stabilne zyski i dodatnie przepływy operacyjne, choć dynamika przychodów zazwyczaj maleje. Zapotrzebowanie na kapitał obrotowy maleje, a najważniejsze nakłady w majątek produkcyjny zostały już poniesione.

 

Dominującą rolę w pierwszych fazach odgrywa prywatny kapitał założycieli, ich rodzin i znajomych. Z czasem do tego grona mogą dołączyć tzw. aniołowie biznesu lub fundusze typu venture capital. Rozwój spółki w kierunku pozytywnego scenariusza otwiera przede wszystkim pole do finansowania dłużnego, najczęściej w postaci kredytu bankowego lub małych emisji obligacji.

Reklama

 

Dynamiczny wzrost skali biznesu może przyciągnąć także inwestorów typu private equity, co daje dostęp do dużych środków, ale jednocześnie zmusza do ustanowienia nowego reżimu zarządzania firmą (corporate governance), do której prywatny polski przedsiębiorca nie zawsze będzie przekonany. Sposobem wyjścia z inwestycji dla takich prywatnych inwestorów bywa, poza sprzedażą do branżowego inwestora strategicznego, także debiut akcji na rynku publicznym. Zatem giełdowy parkiet pojawia się w rozważaniach ambitnych przedsiębiorców nie raz. Zdobycie finansowania na poziomie kilkunastu bądź kilkudziesięciu milionów złotych albo więcej bywa istotnym wyzwaniem. Zazwyczaj taka skala potrzeb kieruje firmy po kredyt do banku, który jest szybko dostępny i relatywnie niedrogi. Problemem przy jego uzyskaniu może być brak aktywów, które posłużą jako zabezpieczenie (szczególnie spółki usługowe i technologiczne bez dużego majątku), a także sztywna polityka banku w zakresie limitów zadłużenia i horyzontu spłaty. Emisja obligacji będzie pomocna jeśli zamiast regularnych spłat kapitału firma orientuje się na jednorazową spłatę w terminie wykupu, ale jednocześnie akceptuje zazwyczaj wyższy koszt finansowania. To także źródło mniej stabilne niż finansowanie bankowe, wrażliwe na wahania nastrojów inwestorów. Oprócz zaciągnięcia długu pozostają zatem wspomniane wcześniej źródła kapitału udziałowego, wśród których wskazaliśmy publiczną ofertę akcji. Wraz z funduszami private equity stanowi źródło o największym potencjale, choć są to odmienne konstrukcje wpływające na filozofię prowadzenia biznesu. Przede wszystkim nawet po nabyciu mniejszościowego pakietu inwestor private equity zagwarantuje sobie w umowie inwestycyjnej znaczny wpływ na decyzje podejmowane przez organy spółki. W okresie inwestycji będzie ingerował w działalność i wymagał regularnej sprawozdawczości, nawet w miesięcznych cyklach. Od początku zapewni sobie także kilka możliwych ścieżek prowadzących do opuszczenia grona udziałowców, którymi będzie musiał także podążyć pierwotny założyciel. Samo pozyskanie takiego inwestora zazwyczaj poprzedza przynajmniej kilka miesięcy spędzonych na badaniu due diligence, analizie i negocjacjach. Proces przygotowań do IPO koncentruje się na przygotowaniu prospektu, co podobnie pochłania kilka miesięcy. Dokument po zatwierdzeniu przez Komisję Nadzoru Finansowego pozwala oferować akcje nieograniczonemu gronu inwestorów oraz wprowadzić je do notowań na GPW. Po debiucie emitent raportuje w kwartalnych interwałach o swojej sytuacji finansowej, zaś na bieżąco przekazuje rynkowi informacje o istotnych zdarzeniach, które mają wpływ na działalność.

 

Preferencje właścicieli mogą się różnić – prywatność i brak obowiązku dzielenia się informacjami z szerszym otoczeniem przekonają do wyboru partnera private equity. Ścieżka giełdowa daje większą swobodę i pozwala prowadzić kolejne emisje gdy będzie potrzeba albo umożliwi sprzedaż własnego pakietu w kolejnych latach. Warto także zwrócić uwagę na ekonomiczny koszt kapitału własnego, który zwyczajowo będzie wyższy w przypadku private equity. Inwestor tego typu oczekuje znacznie wyższego zwrotu (mówi się orientacyjnie o 20%). W praktyce przekłada się to na wielkość pakietu, który chce kontrolować taki fundusz – będzie około dwa razy większy od oczekiwanego rozwodnienia przez inwestorów giełdowych (20%-30% udziału po IPO). To ważny czynnik, który warto wziąć pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o wyborze partnera/ów kapitałowych na kolejne lata.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Dom Maklerski Navigator

Dom Maklerski Navigator

Zespół specjalistów z wieloletnim doświadczeniem. Skupia się na pozyskiwaniu kapitału dla średnich i dużych firm na rynku kapitałowym. Poprzez kompleksową ofertę usług w zakresie publicznych i prywatnych emisji akcji oraz obligacji, pozyskujemy kapitał od OFE, TFI, Asset Management, Towarzystw Ubezpieczeniowych, zamożnych inwestorów prywatnych oraz od inwestorów indywidualnych. Zespół przeprowadził ponad 35 transakcji na GPW (IPO, SPO, przejęcia odwrotne / fuzje) o łącznej wartości ponad 4 mld PLN oraz ponad 100 emisji obligacji o łącznej wartości przekraczającej 1,2 mld PLN. DM Navigator jest również liderem funkcji agenta emisji dla obligacji korporacyjnych – rejestrujemy w KDPW najwięcej obligacji korporacyjnych z wszystkich domów maklerskich. DM Navigator jest liderem rynku w zakresie usługi prowadzenia Rejestru Akcjonariuszy. Prowadzenie Rejestru powierzyło nam już ponad 3 000 spółek!


Reklama
Reklama