Cena Bitcoina utrzymuje się blisko tegorocznych szczytów, a wśród kryptowaluty ponownie robi się gorąco. Blisko regulacjom cyfrowym aktywów przyglądają się amerykańscy politycy, decydenci i bankierzy. Szef znanego banku z Wall Street zabrał krytyczny głos w sprawie kryptowalut. Jak stwierdził, jakby był w rządzie, to by je zlikwidował.
- Szef JP Morgan jest zagorzałym przeciwnikiem kryptowalut
- Tym razem, w trakcie przesłuchania przed komisją senacką zasugerował zlikwidowanie krypto
- Co jeszcze powiedział CEO JP Morgan?
Szef banku z Wall Street za likwidacją krypto
CEO JPMorgan Chase, Jamie Dimon, nie przebierał w słowach, wypowiadając się niedawno na temat kryptowalut. Według bankiera, cyfrowe aktywa jak bitcoin należy czym prędzej zlikwidować.
Swoją opinię wygłosił on podczas niedawnego przesłuchania w Senacie. Podczas niego senacka komisja argumentowała, że kryptowaluty są wykorzystywane do nielegalnej działalności. Wymienione zostały między innymi terroryzm, handel narkotykami i zakazanymi substancjami, ataki internetowe czy po prostu unikanie opodatkowania.
"Zawsze byłem głęboko przeciwny kryptowalutom, między innymi Bitcoinowi i innym z nich." - powiedział CEO banku JP Morgan, Jamie Dimon.
"Gdybym to ja stanowił rząd, to zlikwidowałbym je" - zaznaczył.
JP Morgan, którego szefem jest Jamie Dimon, to jedna z największych globalnych instytucji finansowych. Świadczy ona usługi bankowe dla firm i instytucji z całego świata. To międzynarodowy bank, który działa przede wszystkim w obszarze bankowości inwestycyjnej czy usług korporacyjnych.
CEO JP Morgan i siedmiu innych szefów wielkich banków stwierdziło również, że firmy kryptowalutowe powinny być zobowiązane do przestrzegania tych samych zasad przeciwdziałania praniu pieniędzy, co banki.
Cena bitcoina
Źródło: tradingview.com
To nie pierwszy raz, gdy Jamie Dimon zabiera krytyczny głos przeciwko kryptowalutom. Szef JP Morgan od lat dyskredytował bitcoina i inne kryptowaluty. Trzeba jednak przyznać, że sam pomysł technologii blockchain spotkał się z jego uznaniem. Dimon docenił system rejestrów dodając, że ma on realną wartość.
Jednak w kwestii samej monety bitcoin, CEO JP Morgan pozostaje niezmiennie pesymistyczny. Już w 2017 roku przestrzegał on przed końcem BTC.
“(...) Pewnego dnia rządy zmiażdżą Bitcoina, a ludzie na tyle głupi, by go kupić ostatecznie zapłacą za to cenę” - zaznaczył Jamie Dimon w 2017 roku.
Sprzedaj kryptowaluty szybko
Sprzedaj kryptowaluty
Czytaj również: Cena bitcoina eksplodowała i przebija istotne poziomy
Decydenci z USA podejmą kroki w sprawie BTC
Niedawny wzrost ceny bitcoina jest napędzany nadziejami, że amerykański regulator SEC wkrótce zatwierdzi spotowy ETF na bitcoin.
Katalizatorem obecnych wzrostów jest zbliżający się halving Bitcoina oraz nadchodzący termin akceptacji ETF przez SEC. Tak dynamiczne wzrosty były możliwe dzięki sprzyjającej sytuacji makroekonomicznej w ostatnich tygodniach. Obecna mała euforia na rynku może potrwać aż do początku stycznia, w momencie kiedy mija ostateczny termin dla części wniosków spotowego ETF na BTC.
“Katalizatorem obecnych wzrostów jest zbliżający się halving Bitcoina oraz nadchodzący termin akceptacji ETF przez SEC. Tak dynamiczne wzrosty były możliwe dzięki sprzyjającej sytuacji makroekonomicznej w ostatnich tygodniach. Obecna mała euforia na rynku może potrwać aż do początku stycznia, w momencie kiedy mija ostateczny termin dla części wniosków spotowego ETF na BTC” - skomentował dla FXMAG Bartłomiej Mętrak, analityk XTB.
Zatwierdzenie ETF na BTC przez SEC może potencjalnie oznaczać sukces działań firm takich jak BlackRock czy Fidelity. Spółki te są największymi proponentami inwestowania w kryptowaluty poprzez regulowane produkty.
