Po trzech latach przerwy wracamy z naszą serią cotygodniowych transmisji live, poświęconych rynkowi kryptowalut i wirtualnym aktywom. Krypto Stream pomoże Ci odnaleźć się w gąszczu informacji i medialnym szumie, jakie przez siedem dni w tygodniu towarzyszą obserwatorom i uczestnikom rynku kryptowalut. Program na naszym kanale YouTube jak zawsze prowadzi Darek Dziduch. Nie masz czasu na udział w transmisji i oglądanie video? Rzuć okiem na skrót tematów poruszonych podczas live’a:
Bezemisyjna kopalnia bitcoinów napędzana przez… Teslę
- na piątkowej konferencji Bitcoin 2022 w Miami firma Blockstream (odpowiedzialna m.in. za portfel Bitcoin Green), wraz z platformą Block (dawniej Square, obsługującą cyfrowe płatności, założoną przez twórcę twittera, Jacka Dorseya) zapowiedziała budowę pilotażowej kopalni kryptowalut w Teksasie
- kopalnia ma być całkowicie bezemisyjna i działać w formie “off the grid” - czyli nie będzie podłączona do sieci energetycznej
- z czego zatem będzie czerpać energię do napędzania koparek?
- do jej zasilenia zostaną wykorzystane panele fotowoltaiczne wyprodukowane przez Teslę, generujące moc 3,8 MW
- oprócz tego projekt ma korzystać z baterii Tesli służących do przechowywania mocy i zapewnienia ciągłej pracy kopalni (w nocy i w pochmurne dni)
- na samym początku projekt celuje w 1 MW mocy i hashrate kopalni na poziomie 30 petahashy na sekundę
- Block i Blockstream chcą zainwestować w ten projekt łącznie 12 mln dolarów (po połowie)
- w projekcie nie bierze jednak udziału sama Tesla, jedynie jej technologia zostanie wykorzystana do budowy infrastruktury energetycznej
- w lutym zeszłego roku Elon Musk zapowiedział wprowadzenie płatności BTC za samochody Tesli, ale niecały miesiąc później wycofał się z tego, ze względu na “zaniepokojenie wysokim śladem węglowym bitcoina”. Musk obiecał, że przywróci płatności w BTC, gdy większość hashrate’u będzie pochodziła z OZE
- wg indeksu konsumpcji energetycznej Cambridge (stan na wrzesień 2021), ok 39% mocy obliczeniowej BTC pochodzi ze źródeł bezemisyjnych
- “zielona kopalnia bitcoinów” wpisuje się w trend dostarczania bezemisyjnej mocy obliczeniowej do sieci kryptowalut Proof of Work i ma udowodnić, że da się ekologicznie kopać krypto
Nadchodzi początek końca portfeli bez weryfikacji KYC?
- wspominałem na Krypto Streamie dwa tygodnie temu o tym, że pod koniec marca Komitet ekonomiczno-monetarny Parlamentu Europejskiego będzie głosował nad pakietem regulacyjnym wchodzącym w skład AMLD V (dyrektywy o przeciwdziałaniu prania brudnych pieniędzy), który dotyczy tzw. TFR, czyli części poświęconej transferowi środków pieniężnych
- no i ktoś mógłby zapytać - co to w ogóle ma wspólnego z kryptowalutami?
- Okazuje się, że jednak ma i to całkiem sporo: komitet przegłosował, że transakcje w wirtualnych walutach (krypto aktywa) muszą być rejestrowane i dawać możliwość śledzenia ich przebiegu, po to by umożliwić zapobieganie praniu brudnych pieniędzy, obchodzeniu sankcji czy finansowaniu terroryzmu
- czyli, że transfery krypto mają podlegać dokładnie takim samym zasadom AML jak przelewy bankowe
- przegłosowany pakiet regulacyjny dostrzega zagrożenie związane z “niezweryfikowanymi portfelami krypto”
- na razie nie ma konkretnych propozycji regulacyjnych, natomiast wiadomo, że Komitet będzie pracował nad prawem, które wymusi na giełdach kryptowalut przyjmowanie transakcji i umożliwianie wypłat środków jedynie na adresy portfeli, które przeszły weryfikację tożsamości (podobnie jak teraz ma to miejsce w przypadku scentralizowanych giełd krypto)
- co ciekawe, w USA pracuje się nad podobnymi regulacjami od zeszłego roku, zajmuje się tym specjalny zespół w FinCEN (Urząd ds. przeciwdziałania przestępstwom finansowym)
- na początku marca Joe Biden podpisał rozporządzenie dotyczące rozpoczęcia prac nad regulacją rynku kryptowalut i zapobiegania potencjalnym zagrożeniom finansowym związanym z krypto
- samo rozporządzenie ma dopiero dać podwaliny pod pakiet regulacyjny, ale nie ma co ukrywać, że niemal na pewno pojawi się w nim próba wprowadzenie powszechnego KYC do portfeli
- czy to doprowadzi do tego, że krypto będą bezpieczniejsze?
- a może większość posiadaczy BTC będzie przez takie regulacje trzymać krypto na giełdach?
Odcinanie rosyjskich oligarchów od pieniędzy, zakaz importu rosyjskiego węgla i odłączenie od kryptowalut
- Komisja UE w piątek zapowiedziała odcięcie Rosji od “usług związanych z kryptowalutami” w ramach kolejnego pakietu sankcji, co ciekawe obejmującego również ograniczenia w imporcie rosyjskiego węgla czy dostępu do europejskich portów
- sankcje mają usunąć wszystkie luki prawne dające rosjanom dostęp do usług kryptowalutowych, które są oferowane przez firmy zarejestrowane na terenie Unii Europejskiej
- sankcje mają obejmować deponowanie i wypłatę środków FIAT do rosyjskich banków, a także wszelkie transakcje z portfelami krypto zidentyfikowanymi jako pochodzące z Rosji
- od początku rosyjskiego ataku na Ukrainę mówi się o roli jaką kryptowaluty miałyby odegrać w omijaniu sankcji nałożonych na Rosję, trzeba jednak przyznać, że te regulacje mają w większym stopniu charakter symboliczny
- takie sankcje byłyby bardzo skuteczne, gdyby rzeczywiście w UE giełdy krypto mogły obsługiwać wyłącznie zweryfikowane adresy portfeli
Terra dokupuje Bitcoina do swojego stablecoinowego funduszu
- projekt Terra stale powiększa swoje bitcoinowe rezerwy, które mają służyć do zapewnienia pokrycia m.in. stablecoina TerraUSD (UST), który odzwieciedla notowania dolara
- w zeszłym tygodniu portfel Luna Foundation Guard został zasilony kolejnymi 5040 BTC, a w niedzielę 4130 BTC
- łącznie na portfelu jest już niemal 39 900 BTC o aktualnej wartości ponad 1,630 mld dolarów
- sama Luna ma jednak za sobą nieudany tydzień - spadek o ponad 20% od ostatniego poniedziałku i prawie 8% w ciągu doby, aktualnie Terra jest wyceniana poniżej 87 USD
- Do Kwon (prezes Terraform Labs) zapowiedział, że, Terra będzie mieć w swoich rezerwach co najmniej 10 mld dolarów w BTC, choć pierwsze zakupy na portfelu Luna Foundation Guard miały miejsce już w drugiej połowie stycznia tego roku
- bitcoinowy portfel Luna Foundation Guard można śledzić tutaj
Wyciek maili klientów Trezora okazał się atakiem na serwis mailingowy
- Trezor to marka jednego z pierwszych i najpopularniejszych portfeli sprzętowych do kryptowalut, której właścicielem jest spółka Satoshi Labs z Czech
- w ostatnich dniach wielu użytkowników portfeli sprzętowych Trezora zgłasza, że na ich adresy mailowe są wysyłane fałszywe wiadomości, w których ktoś podszywa się pod Trezora
- to, co początkowo wydawało się wyciekiem spółki SatoshiLabs (producenta Trezora), później okazało się wyciekiem z baz mailingowych usługi MailChimp (wyciekły głównie bazy mailingowe firm powiązanych z krypto)
- giełda krypto-futuresów BitMex również w zeszłym tygodniu ostrzegała swoich klientów przed potencjalnym wyciekiem ich bazy maili z MailChimp (który zresztą potwierdził w zeszły poniedziałek, że doszło do ataku)
- BitMex zaleca ustawienia dwustopniowej autoryzacji logowania (2FA), korzystania z managera haseł i przypomina, że nigdy nie prosi klientów w mailach o podanie hasła. Od siebie dodam, że nie powinniśmy klikać w linki w mailu odsyłające do witryny giełdy (może być to fałszywa strona, w formie ataku phishingowego)
- fałszywe e-maile do posiadaczy Trezora niestety wyglądają bardzo wiarygodnie, zwłaszcza że atakujący podszywają się pod Trezora, informując o wycieku danych z serwera Trezor Suite, które mogą doprowadzić do utraty kryptowalut trzymanych na portfelach
- w fałszywym mailu pojawia się link do strony trezor.us (prawdziwa domena to trezor.io), która odsyła do rzekomo zaktualizowanej wersji oprogramowania Trezor Suite
- tak naprawdę jest to jednak atak phishingowy, którego celem jest przejęcie frazy odzyskiwania seed do naszego portfela przez atakujących
- wiarygodności fałszywych maili sprzyja również to, że jak na razie trafiają one wyłącznie do osób, które rzeczywiście posiadają portfel sprzętowy Trezora i najprawdopodobniej kupiły go przez oficjalną stronę producenta
- jak na razie nie wiadomo ile adresów mailowych wyciekło, Trezor zaleca posiadaczom portfeli ignorowanie wiadomości wysyłanych z innych domen niż trezor.io i zgłaszanie wszelkich podejrzanych e-maili
- w żadnym wypadku nie wolno też klikać w linki odsyłające do pobrania zaktualizowanego oprogramowania, ani podawać na żądanie nowo zainstalowanych apek swojej frazy odzyskiwania seed
- warto przypomnieć, że to nie pierwsza sytuacja, w której użytkownicy portfeli sprzętowych Trezora są wystawieni na ataki phishingowe
- w zeszłym roku wielokrotnie w sklepie Google Play pojawiały się fałszywe aplikacje podszywające się pod mobilnego managera portfela Trezor i próbujące zachęcić ofiary do przekazania frazy seed
- jak dotąd jednak największą wpadkę z wyciekiem danych użytkowników zaliczył francuski Ledger, będący największym producentem portfeli sprzętowych
- pod koniec września 2019 roku serwery sklepu internetowego Ledgera zostały zainfekowane i wyciekły z nich dane adresowe ok. 86 tys. klientów, którzy zamawiali portfele sprzętowe przez oficjalną stronę
Waves stracił ponad połowę wartości od początku kwietnia
- od początku miesiąca nad projektem Waves, będącym wielofunkcyjną platformą służącą m.in. do tworzenia tokenów (nazywaną też “rosyjskim Ethereum”), wiszą czarne chmury
- spadki z poziomu ok 55 USD rozpoczęły się na początku kwietnia, gdy na popularności zaczął zyskiwać tweet użytkownika 0xHamZ, który ogłosił Waves “największą piramidą finansową”. Wg niego twórcy platformy podbijali cenę Wavesa, korzystając z pożyczonych środków w stablecoinie USDC, co miało tłumaczyć mocne wzrosty w pierwszym kwartale (sześciokrotny wzrost kapitalizacji rynkowej)
- niedługo potem stablecoin platformy Waves - USDN (Neutrino USD) - stracił powiązanie cenowe z dolarem, przez krótki czas spadając nawet poniżej 75 centów
- stabilność cenowa Neutrino USD jest zapewniona przez pokrycie w Waves, zaś stopa depozytowa USDN jest zależna od kapitalizacji Wavesa (im wyższa, tym mnożnik jest większy), co może prowadzić do nadużyć
- spadki Waves rozpoczęły się z poziomu powyżej 60 USD (historyczny szczyt z końca marca) i zatrzymały się w okolicach 21,80 dolarów
- aktualnie Waves jest notowany po 23,30 USD, zaś neutrino USD wciąż nie jest w stanie utrzymać w miarę stabilnego kursu dolara (obecnie jest notowany poniżej 98 centów)
