Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Fujitsu zapowiada ważną współpracę z IOTA, wyciągając ją z dna. Kurs reaguje

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Firma Fujitsu, japoński gigant z branży teleinformatycznej (ICT), ogłosiła oficjalną współpracę z platformą IOTA w ramach wdrożenia systemu audytu i kontroli jakości w przemyśle wytwórczym, który będzie zapisywał i przechowywał dane właśnie w sieci IOTA. Inwestorzy zareagowali optymistycznie na informacje o kooperacji z Fujitsu, co przełożyło się na wzrost notowań kryptowaluty MIOTA, która od stycznia straciła niemal 90% na wartości.

 

Fujitsu chce wykorzystać sieć IOTA, którą określa jako niemożliwą do sfałszowania, nieodwracalną oraz bezpieczną bazę danych, dla swoich potrzeb związanych głównie z kontrolą jakości procesu produkcyjnego oraz kontrolowania tzw. łańcucha dostaw (drogi, jaką produkt przebywa z fabryki, aż do końcowego odbiorcy). Współpraca ma na celu zwiększenie transparentności procesu kontroli jakości, a także zapewnienie bezpieczeństwa danych oraz usunięcie problemu zaufania.

Projekt Fujitsu i IOTA jest obecnie w fazie Proof of Concept (tzw. dowód słuszności konceptu), co oznacza że opracowano jego pilotażowe wdrożenie i - jeśli implementacja się powiedzie - będzie on powszechnie wykorzystywany w przyszłości.

Reklama

Wg Leopolda Sternberga, szefa programu z ramienia Fujitsu, IOTA jest gotowa na to, aby stać się standardowym protokołem dla japońskiej korporacji.

 

Jaki problem Fujitsu rozwiązuje IOTA?

Jak twierdzi Fujitsu, proces kontroli jakości ma ogromy wpływ na powodzenie konkretnego produktu po wprowadzeniu na rynek. Jest on jednak złożony i kosztowny, gdyż wyprodukowane przedmioty składają się z setek części, które mogą pochodzić z różnych części świata, zaś sam pojedynczy produkt może być montowany w kilku miejscach przed trafieniem do sprzedaży. Proces produkcji jest skomplikowany, a co więcej samo dostarczenie przedmiotu do klienta może przysporzyć kolejnych problemów i kosztów. Efektywne badanie jakości tak skomplikowanych produktów, jakie buduje m.in. Fujitsu, wymaga wykorzystania taniego w użyciu i wiarygodnego medium przechowywania informacji, które przechowa informacje o konkretnym produkcie od momentu jego zmontowania lub wyprodukowania w fabryce, aż do dostarczenia do docelowego klienta. Taką zaufaną bazą danych ma docelowo stać się sieć IOTA.

Proces produkcji podzespołów telekomunikacyjno-informatycznych w ramach programu będzie nadawał każdemu produktowi unikalny identyfikator, a także niemożliwe do podrobienia wpisy od maszyn (tzw. MAM) z kolejnych etapów produkcji, które będą zapisywane w sieci IOTA na pełnych węzłach utrzymywanych przez Fujitsu. Pozwoli to na weryfikację historii każdego produktu z poziomu sieci IOTA, którą jest tzw. Tangle.

Fujitsu planuje swój rozwój w kierunku tzw. „czwartej rewolucji industrialnej” (Industry 4.0) właśnie w kooperacji z m.in. projektem IOTA, który wydaje się stworzonym do takich zastosowań, chociażby ze względu na skupienie na tzw. Internecie Rzeczy (IoT) czy brak opłat transakcyjnych. Czwarta rewolucja przemysłowa, tuż po komputeryzacji i robotyzacji przemysłu, która od wielu lat jest już faktem, stawia na autonomiczność systemów komputerowych wykorzystywanych w procesach producji, które będą w stanie samodzielnie przeprowadzać procesy decyzyjne i kontrolować jakość produktów. Symboliczna czwarta rewolucja przemysłowa dąży do całkowitego wyeliminowania czynnika ludzkiego w przemyśle produkcyjnym, na rzecz algorytmów i sztucznej inteligencji opartej na uczeniu maszynowym.

Reklama

 

fujitsu iotafujitsu iota

Uproszczony schemat działania systemu IOTA Industry 4.0, źródło: Fujitsu

 

Inwestorzy reagują optymizmem

Od momentu ogłoszenia współpracy Fujitsu z projektem IOTA, kurs kryptowaluty MIOTA systematycznie rośnie, osiągając obecnie wartość niemal 30% wzrostu, z 0,55 dolara do obecnych 0,70 dolara. Warto jednak dodać, że jest to niewielki wzrost w skali spadków, jakie MIOTA zanotowała od stycznia tego roku, będąc wówczas wycenianym powyżej 5 USD (szczyty notowań wyniosły 5,69 dolara). Obecny kurs MIOTA odpowiada poziomowi cenowemu z połowy listopada zeszłego roku, co z pewnością nie napawa optymizmem inwestorów. Współpraca tak wielkiego koncernu produkcyjnego z projektem IOTA jest jednak sygnałem dla entuzjastów projektu, że ma on przed sobą przyszłość, mimo obecnych problemów. Warto jednak pamiętać, że opisywana kooperacja znajduje się we wczesnej fazie Proof of Concept, co w żadnym wypadku nie oznacza, że jej powszechne wdrożenie w zakładach produkcyjnych Fujitsu jest przesądzone.

 

Reklama

iota binanceiota binance

Notowania MIOTA/USDT H1, Binance

 

MIOTA obecnie notowana jest 0,70 dolara przy kapitalizacji rynkowej wynoszącej ponad 1,96 mld USD, co daje jej 10. miejsce wg rankingu CoinMarketCap.

IOTA to wyjątkowy projekt kryptowaluty, która nie jest oparta na technologii blockchain, lecz na rozproszonej architekturze DAG (skierowanego grafu acyklicznego), która w przeciwieństwie do blockchain nie łączy transakcji w bloki, lecz tworzy z nich rozbudowane struktury w postaci grafów, co docelowo zapewnia większe możliwości skalowalności. Projekty wykorzystujące sieć DAG to również m.in. Nano (wcześniej RaiBlocks), czy Byteball. IOTA korzysta ze swojej własnej implementacji DAG o nazwie Tangle, która jest częściowo zdecentralizowana ze względu na obecność tzw. koordynatorów w sieci.

IOTA ma dostarczać rozwiązania w zakresie Internet of Things (IoT), zwanego również Internerem rzeczy.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Darek Dziduch

Darek Dziduch

Redaktor portalu FXMAG i wydawca magazynu Inwestor. Nagrywa na YouTube materiały edukacyjne, poruszając tematy związane przede wszystkim z inwestycjami, finansami osobistymi i gospodarką.

Obserwuj autoraTwitter


Tematy

Reklama
Reklama