Spółka Bit Evil, zarządzana przez Marię Belkę, córkę byłego prezesa Narodowego Banku Polskiego, poinformowała o uruchomieniu aplikacji, pozwalającej na pozyskiwanie pseudo kryptowaluty EraCoin. Jest ona dostępna w wersji beta, pod adresem eracoin.com.
Spółka Bit Evil poinformowała o tym, że istnieje już możliwość „kopania” tokenów EraCoin. Uruchomiona została długo wyczekiwana aplikacja w wersji beta 0.1. Pozwala ona pozyskiwać dodatkowe EraCoiny poprzez interakcje z innymi użytkownikami i elementy grywalizacji. Obecnie aplikacja dostępna jest w wersji webowej, ale docelowa ma być również dostępna na platformach Android i iOS.
„Kolejnym etapem rozwoju aplikacji będzie budowa marketplace, na którym użytkownicy będą mogli wykorzystać rabaty zakupione przez EraCoin. W ten sposób oprócz nadania wartości tokenom, platforma umożliwi również zoptymalizowanie wydatków reklamowych ponoszonych przez producentów produktów. Dzięki EraCoin właściciele poszczególnych marek będą mogli w prosty sposób dotrzeć bezpośrednio do swoich klientów i na platformie EraCoin oferować im bezpośrednio produkty, bez konieczności korzystania z dystrybutorów i pośredników, wynagradzając swoich klientów rabatami.” – napisano w komunikacie prasowym.
„Nasz pomysł na kryptowalutę to odwrócenie mechanizmu marketingu tak, aby budżety reklamowe trafiały wprost do portfeli klientów zainteresowanych danym produktem” – wyjaśnia Maria Belka.
W 2018 EraCoin ma zostać połączony z systemem Snipay, który umożliwi jej wykorzystanie w sklepach oraz obiektach gastronomicznych. Spółka chce uruchomić również dedykowaną giełdę, pozwalającą wymienić tokeny EraCoin na inne waluty.
Czy EraCoin to na pewno kryptowaluta?
EraCoin szumnie nazywany jest "pierwszą polską kryptowalutą", z czym wiąże się kilka nieścisłości. Po pierwsze, zakładając, że EraCoin rzeczywiście jest kryptowalutą, to na pewno nie jest pierwszy - wystarczy przypomnieć powstałego w 2014 r. PLNcoin (PLNC). Po drugie zaś, spółka nie opublikowała White Paperu EraCoina, ani jego kodu źródłowego. Poza marketingowymi zapowiedziami, trudno jest znaleźć w sieci jakiekolwiek informacje pozwalające sklasyfikować token od BitEvil jako kryptowalutę. Co więcej, zapowiadany model "kopania" zdaje się nie miec nic wspólnego z krytpografią, gdyz działa jak zwykły program lojalnościowy - użytkownik uzyskuje tokeny za polecenie (referral) oraz za swój staż w aplikacji. "Kopanie" rozpoczyna się z momentem założenia konta i na bieżąco dodaje nowe tokeny każdemu użytkownikowi.
Obecnie dysponujemy zbyt małym zasobem rzetelnych informacji, aby nazywać EraCoin kryptowalutą. W tej chwili projekt wygląda na kolejna próbę "podpięcia" się pod popularność kryptowalut i wykorzystania jej w celach marketingowych.
Bit Evil to jeden z najgorętszych tegorocznych debiutów na polskiej giełdzie. Spółka zadebiutowała w Alternatywnym Systemie Obrotu NewConnect 12 lipca. W ciągu godziny od startu notowań akcje zwyżkowały o około 110%. Obecnie kurs akcji kształtuje się 144% powyżej ceny emisyjnej, choć w szczytowym momencie, przed ogłoszeniem informacji o dodatkowej emisji akcji (która ma mieć miejsce w styczniu przyszłego roku), wzrost względem ceny emisyjnej wynosił nawet 376%.
Czytaj również: UOKiK prowadzi postępowania w sprawie FutureNet, DasCoina i OneCoina