Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

zarządzanie funduszami

W powszechnym mniemaniu fundusze zarządzane pasywnie przeznaczone są dla niedoświadczonych inwestorów i dla tych, którzy nie chcą narażać się na zbyt duże ryzyko. Fundusze notowane na giełdzie najczęściej bowiem osiągają stopy zwrotu na poziomie szerokiego rynku, niemalże dając gwarancję zysków w latach hossy i nie narażając na duże straty w czasach słabszej koniunktury lub konsolidacji. Mało kto zdaje sobie jednak sprawę, że na amerykańskim rynku dostępne są ETF-y realizujące znacznie bardziej agresywną strategię, która w ostatnich latach bardzo mocno się opłaciła, zaś ich dziesięcioletnie stopy zwrotu zostawiają daleko w tyle wszelkie zarządzane aktywnie fundusze. Przedstawiamy trzy z nich, które w ciągu ostatniej dekady wykręciły najlepsze wyniki.

URL Artykułu

 

 

ProShares UltraPro QQQ (TQQQ)

Czasami najprostsze rozwiązania okazują się najlepsze. Tę zasadę zdaje się potwierdzać fundusz UltraPro QQQ od ProShares, którego zadaniem jest codzienne replikowanie stopy zwrotu popularnego indeksu NASDAQ 100 z uwzględnieniem trzykrotnej dźwigni finansowej (3:1). Tylko tyle? Biorąc pod uwagę wynik, jaki w ciągu dekady wypracował opisywany ETF, bardziej na miejscu jest pytanie: aż tyle? W portfelu funduszu, składającym się ze 103 walorów, znajdują się najbardziej medialne spółki ostatnich lat, takie jak: Apple (11,54% wagi portfela), Microsoft (10,64%), Amazon (8,10%), Facebook (4,37%), czy Alphabet (4,07%).

Reklama

ETF jest notowany na giełdzie Nasdaq od 9 lutego 2010 r., rozpoczynając z kursem 1,9 dolara za certyfikat uczestnictwa. 1 stycznia 2020 r. TQQQ był notowany po 88,7 USD, co w ciągu (niecałej) dekady daje potężną stopę zwrotu w wysokości 4568,5%.

 grafika numer 1 grafika numer 1

Notowania ProShares UltraPro QQQ (TQQQ), 2010-2019, źródło: Yahoo Finance

 

Direxion Daily Semiconductor Bull 3X Shares (SOXL)

Niewątpliwym liderem wzrostów ostatniej dekady wśród tzw. tematycznych ETF-ów jest fundusz Direxion Daily Semiconductor Bull 3X Shares (SOXL). Podobnie jak TQQQ nie jest on notowany przez pełną dekadę, gdyż wszedł na giełdę NYSE Arca 11 marca 2010 r., jednak można zaokrąglić wypracowaną przez niego stopę zwrotu do dziesięciu lat. Aktualnie w zarządzaniu ma ponad 780 mln dolarów, trudno więc nazwać go szczególnie popularnym.

SOXL stawia sobie za zadanie replikowanie indeksu PHLX Semiconductor Sector z wykorzystaniem potrójnej dźwigni (3:1). Występuje również w wersji Bear 3X (symbol SOXL), która replikuje pozycję krótką (na spadki) na wspomnianym indeksie, również z trzykrotną dźwignią.

Sam indeks PHLX Semiconductor Sector notowany jest od 1993 r. i składa się z 30 najwyżej kapitalizowanych spółek zajmujących się produkcją półprzewodników i procesorów, notowanych na amerykańskich parkietach.

Reklama

W portfelu SOXL aktualnie znajdują się takie spółki jak: NVIDIA (8,02% wagi portfela), Texas Instruments (7,88%), Qualcomm (7,80%), czy Intel (7,62%).

Direxion Daily Semiconductor Bull 3X Shares w marcu 2010 r. był notowany po 9,50 dolara, kończąc dekadę z kursem 275 dolarów, co daje dziesięcioletnią stopę zwrotu o imponującej wysokości ponad 2800%. Co więcej, zaledwie 3 stycznia 2020 jego wycena przekracza 290 dolarów za certyfikat uczestnictwa.

Patrząc na dziesięcioletni wykres notowań SOXL, nie sposób nie zwrócić uwagi na bardzo dużą zmienność po 2016 r., której towarzyszyły głębokie korekty spadkowe (np. w połowie 2019 r. z ponad 200 USD do poziomu poniżej 100 USD w niewiele ponad miesiąc), a także na fakt, że większość z dziesięcioletniej stopy zwrotu zostało wypracowane w drugiej połowie 2019 r. Co ciekawe, w ciągu dekady teoretycznie można było uzyskać jeszcze wyższą łączną stopę zwrotu, umiejętnie przechodząc z ETF-u na wzrosty do tego na spadki (SOXL).

 grafika numer 2 grafika numer 2

Notowania Direxion Daily Semiconductor Bull 3X Shares (SOXL), 2010-2019, źródło: Yahoo Finance

 

Direxion Daily Technology Bull 3X ETF (TECL)

Drugim pod względem dziesięcioletniej stopy zwrotu jest kolejny fundusz od Direxion, specjalizującego się w „agresywnych ETF-ach”. Direxion Daily Technology Bull 3X ETF (TECL) notowany jest od końca 2008 r. na amerykańskiej giełdzie NYSE Arca. Aktualnie w zarządzaniu ma środki o wartości ponad 1 mld dolarów. Również jest to lewarowany ETF, którego zadaniem jest trzykrotne replikowanie dziennej stopy zwrotu (3:1) funduszu The Technology Select Sector SPDR. Daily Technology ETF od Direxion występuje również w wariancie Bear 3X (symbol: TECS), którego zadaniem jest odwzorowywanie pozycji krótkiej z trzykrotną dźwignią finansową.

Reklama

Sam fundusz Technology Select Sector ma w swoim portfelu notowane na amerykańskich parkietach spółki z szeroko pojętego sektora technologicznego o dużej i średniej kapitalizacji rynkowej. Ze wszystkich 70, ponad 30% spółek z portfela zajmuje się tworzeniem oprogramowania, 23% świadczy usługi informatyczne, zaś 21% produkuje sprzęt komputerowy (nie wliczając w to producentów półprzewodników i procesorów).

Za niemal 40% wagi portfela odpowiadają dwie dobrze znane spółki - Apple (19,72%) oraz Microsoft (19,34%), które minioną dekadę zakończyły na solidnym plusie (Apple: niecałe 850%, Microsoft: ponad 420%). Oprócz tego fundusz ma ekspozycję na takie spółki jak m.in. Visa (5,17%), MasterCard (4,26%), Intel (4,19%), Adobe (2,57%), czy Nvidia (2,31%).

Ponadprzeciętna stopa zwrotu opisywanego ETF-u wynika z prostej recepty na zysk - weź duże i średnie spółki technologiczne, z których ogromna większość w ostatnich latach rosła, i pomnóż trzykrotnie ich łączną stopę zwrotu. Jaki wynik dało takie połączenie?

Direxion Daily Technology Bull 3X ETF (TECL) na początku stycznia 2010 r. wyceniany był na 10,20 dolara, zaś w pierwszym dniu stycznia 2020 r. jego kurs wynosił 240 dolarów. Daje to dziesięcioletnią stopę zwrotu w wysokości ponad 2250%.

 grafika numer 3 grafika numer 3

Notowania Direxion Daily Technology Bull 3X ETF (TECL), 2010-2019, źródło: Yahoo Finance

 

Nie jest (aż) tak pięknie

Reklama

Warto zwrócić uwagę na fakt, że lewarowane ETF-y są uznawane za instrumenty o wysokim ryzyku inwestycyjnym, zaś ich zalecany horyzont inwestycyjny rzadko przekracza pojedynczą sesję handlową. Stąd też inwestorów, którzy przez dekadę rzeczywiście posiadali certyfikaty uczestnictwa w opisywanych wyżej funduszach z pewnością było bardzo niewielu. Co więcej, zaprezentowane stopy zwrotu nie uwzględniają kosztów zarządzania oraz codziennego rebalancingu, wynikającego z lewarowania i syntetycznej replikacji opisywanych ETF-ów. Nie można też zapominać o inflacji. Stąd też realne stopy zwrotu będą niższe, jednak i tak są one potężne jak na fundusze zarządzane pasywnie. Dla porównania, Virtus KAR Small-Cap Growth, jeden z najlepiej radzących sobie aktywnych funduszy na amerykańskim parkiecie, w ciągu ostatnich dziesięciu lat uzyskał stopę zwrotu na poziomie… „zaledwie” niecałych 350%.

URL Artykułu

 

Fundusz zarządzany pasywnie i notowany na giełdzie

ETF, czyli Exchange Traded Fund, to - jak wskazuje sama nazwa - fundusz, który jest notowany na giełdzie i „zachowuje” się podobnie jak akcje spółek. ETF jednak ma za zadanie replikować (naśladować ruchy) konkretnych instrumentów, takich jak indeksy giełdowe (najpopularniejszy rodzaj ETF-ów), waluty, czy surowce. Fundusze tego typu są zarządzane pasywnie, co oznacza że zawartość ich portfela oraz stopa zwrotu są sciśle określone przez instrument replikowany (np. indeks). Z tego względu ETF-y mają znacznie niższe koszty zarządzania niż fundusze aktywnie zarządzane (w których zarządzający sami podejmują decyzje dot. zawartości portfela), a także cechują się korzyściami podatkowymi. Pozwalają również w prosty sposób zdywersyfikować swój portfel poprzez ekspozycję na konkretny sektor rynku, czy indeks. ETF-y są stosunkowo nowym instrumentem finansowym, po raz pierwszy oferowanym przez chicagowską giełdę CME w 1989 r. (przez krótki czas), zaś regularnie są dostępne od 1993 r. W Polsce pierwszy ETF (na indeks WIG20) pojawił się na GPW w 2010 r. Najpopularniejszym ETF-em na świecie jest obecnie SPDR S&P500 (SPY.US), odzwierciedlający notowania indeksu S&P500. W zarządzaniu ma aktywa o wartości niecałych 290 mld dolarów.

URL Artykułu

 

Czytaj więcej