Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Xion Cash

Stworzona przez Polaków piramida finansowa Omega Best, o której pisaliśmy na łamach portalu w sierpniu zeszłego roku, kilka miesięcy temu przeszła do historii, pozostawiając swoich użytkowników z łączną stratą przekraczającą 2,5 mln euro. Jeden z twórców kryptowalutowej piramidy finansowej został właśnie zatrzymany na trzy miesiące przez warszawską prokuraturę, która wznowiła postępowanie po jego zeszłorocznym umorzeniu, jeszcze przed upadkiem platformy.

 

URL Artykułu

Lepiej wcześniej niż później

Jak podaje Puls Biznesu, na wniosek warszawskiej prokuratury na trzy miesiące zatrzymano Łukasza B., współtwórcę platformy Omega Best. Trzydziestopięciolatek usłyszał zarzut oszustwa na dużą skalę, obejmującego ponad 500 poszkodowanych na łączną kwotę niecałych 2,6 mln euro. Grozi mu za to kara pozbawienia wolności nawet do dziesięciu lat. Bartosz N., drugi z założycieli Omega Best i jednocześnie współwłaściciel zarejestrowanej w Zjednoczonych Emiratach Arabskich spółki Nautilius Investment, która była operatorem platformy, uciekł z Polski, gdy tylko atmosfera wokół upadłej piramidy finansowej zaczęła się zagęszczać.

Mimo tego, że jeden z twórców piramidy finansowej trafił do aresztu, przypadek Omegi Best jest jednym z kolejnych dowodów na to, że polskie służby są całkowicie nieskuteczne w walce z nieuczciwymi schematami inwestycyjnymi i zaczynają interweniować dopiero wtedy, gdy jest już za późno - po upadku piramidy i pojawieniu się pierwszych poszkodowanych.

Reklama

Platforma Omega Best ruszyła pod koniec 2018 r. i juz po kilku tygodniach jej funkcjonowania w sieci pojawiło się wiele wątków ostrzegających przed inwestowaniem w nią pieniędzy i wskazujących na to, że niemal na pewno jest to piramida finansowa. Branżowe media zaczęły publikować ostrzeżenia przed Omega Best jeszcze w lutym zeszłego roku, po otrzymaniu informacji od anonimowego sygnalisty. Prawdopodobnie ta sama osoba jeszcze w styczniu 2019 r. poinformowała KNF i UOKiK o potencjalnych nieprawidłowościach w spółce Nautilius, która była operatorem platformy. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów potrzebował ponad pół roku na to, aby przyjrzeć się sprawie i pod koniec sierpnia zeszłego roku wszczął postępowanie przeciwko twórcom Omegi Best, podejrzewając ich o prowadzenie piramidy finansowej. O nieprawidłowościach poinformował prokuraturę i Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Komisja Nadzoru Finansowego zignorowała ostrzeżenia od anonimowego sygnalisty, tłumacząc się tym, że działalność spółki Nautilius Investment znajduje się poza obszarem działalności regulacyjnej urzędu. Być może KNF zainteresowałby się działalnością Omega Best, gdyby przyjmowała przelewy od uczestników w walutach fiducjarnych. Twórcy platformy okazali się jednak sprytniejsi od regulatora i akceptowali wpłaty wyłącznie w kryptowalutach, mimo że cena poszczególnych pakietów była przedstawiana w euro. To jednak nie wszystko - prokuratura, która wszczęła postępowanie przeciwko Omega Best na wniosek UOKiK z niejasnych przyczyn umorzyła je kilka miesięcy później, w listopadzie zeszłego roku, tłumacząc się brakiem dowodów na popełnienie przestępstwa przez twórców platformy. Miesiąc później, tuż przed upadkiem Omegi Best, UOKiK wydał ostrzeżenie, w którym otwarcie określił ją jako piramidę finansową, co zresztą mogło być gwoździem do trumny platformy. Niedługo po ostrzeżeniu Urzędu witryna internetowa Omega Best przestała działać, a klienci stracili możliwość wypłaty swoich środków. Po upadku piramidy finansowej prokuratura zdecydowała się wznowić postępowanie… w marcu tego roku. Od tego czasu w ramach śledztwa udało się zabezpieczyć materiał dowodowy przeciwko twórcom Omegi Best, w tym również dostęp do portfeli kryptowalut, nie wiadomo jednak o jakiej wartości. Wiadomo natomiast, że poszkodowane osoby wpłaciły na platformę łącznie ponad 2,5 mln euro. Ile z tej kwoty uda się odzyskać? Czas pokaże, będziemy śledzić losy poszkodowanych na bieżąco.

URL Artykułu

 

Omega Best, czyli piramida taka jak każda i inna niż wszystkie

Projekt założony przez Bartosza N. i zatrzymanego przez prokuraturę Łukasza B. powstał w listopadzie 2018 r. Sami twórcy chwalili się, że jest to „jedna z najbardziej innowacyjnych platform inwestycyjnych, łączących najnowsze technologie informatyczne i skuteczne metody marketingowe”. Kluczem do sukcesu projektu miało być inwestowanie w wysoko rentowne przedsięwzięcia na całym świecie, takie jak innowacyjne start-upy, czy kopanie kryptowalut. Jak ma to miejsce w przypadku piramid finansowych, Omega Best od początku udawała większą niż jest w rzeczywistości, wskazując na „międzynarodową społeczność oddanych użytkowników”. Użytkownicy platformy mogli zainwestować w tzw. pakiety Active Box, których ceny zaczynały się od 50 euro, a kończyły na 200 tys. euro. Ich zakup był możliwy wyłącznie za pomocą bitcoina (BTC). Zakup Active Boxów wg zapewnień twórców miał zapewniać od 35% nawet do 70% zysku rocznie za wykonywanie prostych zadań takich jak m.in. przeglądanie reklam, branie udziału w badaniach marketingowych, udostępnianie materiałów, czy aktywność z wykorzystaniem profili społecznościowych (np. poprzez subskrypcję konkretnego kanału na YouTube), co miało zajmować jedynie kilka minut dziennie. Ponadto platforma oferowała rozbudowany system afiliacyjny w tzw. modelu binarnym (z dwiema odnogami - słabszą i mocniejszą), który miał zapewniać użytkownikom budującym własne struktury od 5% do nawet 9% zysku miesięcznie wypłacanego z wpłat dokonywanych przez uczestników, których udało im się zwerbować. Zakup pakietów Active Box był możliwy wyłącznie po skorzystaniu z linka polecającego od aktywnego użytkownika platformy.

Jak nietrudno się domyślić Omega Best nie oferowała żadnych realnych produktów i usług, zaś pozyskane pieniądze były przeznaczane na wypłaty dla pierwszych uczestników platformy, znajdujących się najwyżej w hierarchii. Rozbudowany model afiliacyjny, zachęcający wysokimi comiesięcznymi stopami zwrotu miał na celu zebranie kapitału od jak największej liczby użytkowników w jak najkrótszym czasie. Omega Best przeprowadziła tzw. exit scam (niespodziewanie wyłączyła swoją witrynę internetową, znikając wraz z pieniędzmi ulokowanymi przez użytkowników) tuż po grudniowej publikacji ostrzeżenia przez UOKiK, gdy pojawiło się ryzyko, że spora część zaniepokojonych uczestników zleci wypłatę swoich środków.

 

Piramidy nie umierają nigdy, a ich twórcy są jak feniks

Reklama

Poszukiwany przez prokuraturę współzałożyciel Omega Best Bartosz N., który był twarzą platformy jest również założycielem „ekskluzywnego klubu dla liderów” Alpha Prime, chwalącego się międzynarodowymi strukturami i miliardami dolarów obrotu wygenerowanego przez kontakty biznesowe, do których doszło pomiędzy członkami elitarnego klubu. Co ciekawe, Alpha Prime jest partnerem kolejnej „innowacyjnej platformy do zarabiania w Internecie”. Brzmi znajomo? Projekt o nazwie xion.cash, bo o nim mowa, oferuje możliwość zarabiania poprzez… codzienne wykonywanie prostych zadań, takich jak np. pobranie aplikacji mobilnej lub gry i korzystanie z niej przez kwadrans każdego dnia. Aby zacząć zarabiać w Internecie, trzeba najpierw kupić jeden z pakietów uczestnictwa, które podobnie jak w Omedze Best wyceniane są w dolarach, jednak ich zakup możliwy jest wyłącznie za pośrednictwem bitcoina. Platforma również posiada własną „wirtualną walutę” o nazwie NOIX, której wartość równa jest jednemu dolarowi. Omega Best stosowała identyczny schemat, z tą różnicą że 1 BitBond, będący wewnętrznym tokenem na platformie, warty był 1 euro. Platforma Xion.Cash, która najprawdopodobniej jest kolejną piramidą finansową współtworzoną przez Bartosza N., tym razem nie celuje jednak w osoby z Polski, aktualnie skupiając się głównie na rynku tureckim. Oprócz tego witryna jest dostępna w językach angielskim, rosyjskim, chińskim i portugalskim.

Co ciekawe, współtwórca Omegi Best już wcześniej miał kłopoty z prawem - jak podaje Puls Biznesu, w 2015 r. otrzymał wyrok 5 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu za wyrządzenie szkód majątkowych spółce American Bull (zajmującej się importem napojów energetycznych) i wspólnikowi, z którą ją prowadził.

URL Artykułu

 

Czytaj więcej