Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

wyceny polskich banków

  • Jak duża jest bankowa hossa na GPW?
  • Jaka jest sytuacja fundamentalna banków?
  • Jak na banki wpływa polityka NBP?
  • Jakie są szanse, a jakie zagrożenia przed bankami?
  • Czy banki będą wciąż zyskowne i będą płaciły dywidendy?

 

 

Indeks WIG -Banki wzrósł o 100% w 12 miesięcy, o 64% od ogłoszenia wyników zeszłorocznych wyborów parlamentarnych, a od początku 2024 roku wzrósł o 25%. W ciągu ostatnich 12 miesięcy, akcje polskich banków doświadczyły ogromnego wzrosty wyceny z 1,1x P/BV do 1,6x P/BV, poziomu ostatnio obserwowanego w 2014 roku.

Co dalej z cenami akcji polskich banków, czy hossa na bankach potrwa?

 

Reklama

Notowania WIG-Banki na tle WIG20

Obraz zawierający tekst, Wykres, linia, diagram

Opis wygenerowany automatycznieObraz zawierający tekst, Wykres, linia, diagram

Opis wygenerowany automatycznie

Źródło: TradingView

 

Co w sektorze bankowym piszczy

Banki zarobiły w 2023 roku 26,8 mld zł, co stanowi około 0,8% PKB. W pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarobiły około 7,4 mld zł, czyli o 19% r/r więcej. Ich wyceny na giełdzie rosły – podaje Polski Instytut Ekonomiczny (PIE). Czy to zapowiedź kolejnego kapitalnego roku dla banków?

Jedną z najważniejszych kwestii dla banków jest polityka pieniężna. NBP utrzymuje stopy procentowe na niezmienionym poziomie już wiele miesięcy, od III kwartału 2023, w przeciwieństwie do porównywalnych banków, które tną stopy.

Reklama

 

Zobacz również: Krach sprzedaży samochodów elektrycznych wielkiego koncernu

 

„W tym kontekście nie widzimy na horyzoncie żadnych pozytywnych czynników które mogłyby doprowadzić do dalszego wzrostu wartości akcji banków. Wręcz przeciwnie, uważamy, że rynek ignoruje potencjalne zagrożenia, takie jak dodatkowe podatki, które mogą się pojawić na skutek napięcia budżetowego, ryzyko sporów sądowych i nadchodzący cykl obniżek stóp procentowych” – napisali analitycy BM mBanku w najnowszym raporcie o bankach.

Michał Sobolewski, analityk DM BOŚ wskazuje, że od dwóch kwartałów widać zmianę oczekiwań co do stóp procentowych w Polsce. „Już nie ma oczekiwania na obniżki. A przecież im wyższe stopy, tym wyższe marże w sektorze. Były oczekiwania kilka miesięcy temu, że wynik odsetkowy w 2024 roku będzie spadał, a dziś zakłada się, że wynik odsetkowy nie spadnie, a nawet że ma szansę rosnąć. Banki mocno podziałały na depozytach, na razie nie widać by marża depozytowa spadała” – mówi FXMAG Sobolewski.

 

Zobacz również: Mocny wystrzał całego sektora na GPW. Wywołała go jedna wypowiedź

 

Reklama

Oczywiście, niezwykle ważne są dla banków kredyty hipoteczne. Skończył się program Bezpieczny Kredyt 2%. Co dzieje się z segmentem kredytów?

„Jeśli chodzi o kredyty, to program BK2% skończył się, ale w kwietniu mieliśmy nadal 50-60% wzrostu zapotrzebowania na kredyty hipoteczne, co pokazuje wciąż duże zainteresowanie produktem. Poniżej oczekiwań zachowuje się za to portfel korporacyjny. Być może środki z KPO przyspieszą pozyskiwanie klientów w segmencie korporacyjnym. Atom, armia, energetyka – to powinno napędzać segment korporacyjny banków” – mówi Sobolewski.

Zdaniem Sobolewskiego, I kwartał 2024 zaskoczył in minus, w zakresie rezerw na kredyty CHF, ale spojrzenie całościowe jest uspokajające.
„Niedawno mBank podniósł szacunki kosztów rezerw frankowych za I kwartał. Pamiętać należy, że tworzenie rezerw frankowych to w pewnym stopniu kwestia dyskrecjonalna. W skali całego roku wciąż spodziewam się niższych rezerw w 2024, niż w 2023. W większości banków jest już tyle rezerw, że pokrywają mniej więcej cały portfel kredytów CHF. Problem frankowy jest już w większości za nami, chyba że dojdzie do zmiany zachowania klientów z już spłaconym kredytem” – tłumaczy analityk DM BOŚ.

Banki ponownie obciążone zostaną wakacjami kredytowymi. Jak poinformował PKO BP, w całym roku obciążenie w jego przypadku wyniesie około 490 mln zł. „Oczekiwałem wyższych stóp partycypacji, i tym samym wyższego kosztu wakacji kredytowych, jednak pierwsze szacunki banków docierające na rynek są bardziej optymistyczne.  Dodatkowe obciążenie nie powinno być zatem większe, niż kilka procent tegorocznych zysków. – tłumaczy Sobolewski.

 

Zobacz także: Gigant paliwowy odnotował spadek zysku o 40%! Wielki skandal z firmami Big Oil w roli głównej

 

Co z zyskami banków…

Reklama

Jak będzie więc wyglądała zdolność sektora do generowania zysków w 2024 roku? W opinii Sobolewskiego, zdolność sektora bankowego do generowania zysków w 2024 roku powinna być na podobnym poziomie, albo i nieco wyższym, niż w 2023.

„Nadal oczekujemy wysokich zysków, a co za tym idzie sowitych dywidend od większości ocenianych kredytodawców. Nie widzimy również żadnych bezpośrednich zagrożeń, które mogłyby zrujnować ten obraz. Dlatego też podnieśliśmy nasze prognozy zysków dla ocenianych banków, napędzane przez dochód odsetkowy netto, aby odzwierciedlić środowisko stóp procentowych wyższych na dłużej. Z drugiej strony uważamy, że scenariusz pozytywny jest już wyceniony” – piszą analitycy Biura Maklerskiego mBanku w najnowszym raporcie o sektorze.

„Chociaż obecna rentowność sektora na poziomie 17% wskazywałaby na dalszy marsz z wyceną w górę w kierunku poziomów z lat 2007/08 (P/BV w przedziale 1,5x-2,5x), jeśli chodzi o zyski, sektor jest na poziomie lub blisko szczytowych wyników” – wskazują analitycy BM mBanku.

 

Banki giełdowe – wskaźniki

Obraz zawierający tekst, zrzut ekranu, numer, Czcionka

Opis wygenerowany automatycznieObraz zawierający tekst, zrzut ekranu, numer, Czcionka

Opis wygenerowany automatycznie

Reklama

Źródło: BM mBanku

 

… i co z bankowymi dywidendami

Jak zachowają się w przyszłym roku banki, jeśli chodzi o dywidendy? Rok 2024 zapowiada się rekordowo, jeśli chodzi o wypłaty zysków z banków. „Bankowe dywidendy mogą być w przyszłym roku na podobnym poziomie, co w tym roku. Banki będą się chętnie dzieliły zyskami z akcjonariuszami, szczególnie że jak na razie apetyt na kredyt pozostaje umiarkowany” – uważa Sobolewski.

Jednak według analityków DM mBanku w ostatnim czasie rynek zignorował złe wieści z Komitetu Stabilności Finansowej (KSF), że neutralny poziom bufora antycyklicznego zostanie podniesiony z 0%. „Widzimy dużą szansę na podniesienie bufora ryzyka systemowego. Wyższe wymogi kapitałowe w połączeniu ze w połączeniu ze stopniowym przyspieszeniem wzrostu aktywów, prawdopodobnie zmusi banki do ostrożniejszego zarządzania ich pozycjami kapitałowymi, co prawdopodobnie doprowadzi do ostrożniejszych wypłat dla akcjonariuszy” – uważają analitycy DM mBanku.

„Niektórzy twierdzą, że wysokie wyceny polskich banków są uzasadnione wysokimi stopami dywidendy. Nie kupujemy tego argumentu, ponieważ stopy zwrotu są w rzeczywistości podobne do tych w bankach Europy Środkowo-Wschodniej, ale niższe niż w bankach zachodnich, które są notowane przy niższych wskaźnikach” – przekonują analitycy mBanku.

 

Czytaj również: Prognozy dla akcji – co się wydarzy na giełdach w maju 2024

Reklama

 

Co dalej z wycenami banków z GPW?

Ze słów analityków wynika jednak, że zdolność banków do generowania zysków i płacenia dywidend to jedno, a skłonność ich notowań do wzrostu to zupełnie inna kwestia.

„Nie widzimy potencjału wzrostowego w polskim sektorze bankowym, w związku z czym utrzymujemy neutralne nastawienie i zalecamy selektywne podejście. Zakładamy, że trwająca rewaluacja, napędzana przez aktualizacje oczekiwań w zakresie wskaźnika EPS, zbliża się do końca. Po tym inwestorzy będą narażeni na ryzyko z ograniczonym polem do pozytywnych niespodzianek” – ostrzegają analitycy BM mBanku.

 

Zobacz również: Prognozy dla złotego – co dalej z kursem dolara USD/PLN, euro EUR/PLN i franka CHF/PLN

 

Wedle Sobolewskiego, wycena wskaźnikowa całego sektora bankowego nie jest jeszcze wysoka na tle historycznym. „Kiedyś sektor był przy podobnej rentowności wyżej wyceniany, ale jednocześnie też miał dużo bardziej przyjazne otoczenie regulacyjne i podatkowe.” – uważa Sobolewski.

Reklama

Nad bankami pojawia się jednak coraz więcej nowych czynników ryzyka - trzeba o tym pamiętać kupując ich akcje. Jednym z nich są pozwy dotyczące consumer finance. "Kancelarie prawne dopatrują się istotnych usterek i wad w takich umowach. A błąd oznacza, że kredyt ma szasnę stać się dla klienta darmowy. To jest raczej ryzyko na 2025 rok, bo czekamy na pierwsze wyroki w sprawach” – tłumaczy Sobolewski.

Analitycy BM mBanku wymieniają PKO BP i Bank Millennium jako najlepsze polskie banki z potencjałem do wzrostu, wzmacnianym przez malejące rezerwy na CHF, a w przypadku PKO BP również przez doskonałą pozycję kapitałową, która sugeruje potencjalne sowite dywidendy. „Naszymi najmniej preferowanymi bankami są Santander i BOŚ Bank, których wyceny są zbyt wymagające” – przyznają analitycy BM mBanku.

 

Rekomendacje dla banków

Obraz zawierający tekst, zrzut ekranu, numer

Opis wygenerowany automatycznieObraz zawierający tekst, zrzut ekranu, numer

Opis wygenerowany automatycznie

Źródło: BM mBanku

Czytaj więcej