Reklama

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

ustawa o podatku od sprzedaży detalicznej

Sprzedaż detaliczna wzrosła w maju nominalnie o 19.1%r/r wobec wzrostu o 25.7%r/r w poprzednim miesiącu. Dynamika sprzedaży detalicznej okazała się wyższa od średnich oczekiwań rynkowych na poziomie +15.7%r/r. W ujęciu realnym sprzedaż detaliczna wzrosła w maju o 13.9%r/r wobec wzrostu o 21.1%r/r w kwietniu i średnich oczekiwań rynkowych na poziomie +11.4%r/r.

Wnioski:

Luzowanie obostrzeń i odmrażanie gospodarki w maju br. miało bez wątpienia pozytywny wpływ na tempo wzrostu sprzedaży detalicznej w tym miesiącu. Dane są oczywiście już nieco niższe w porównaniu z rekordowymi odczytami kwietniowymi, niemniej jednak poszczególne kategorie wyraźnie pokazują, że gospodarstwa domowe mając taką możliwość, ruszyły na zakupy.

Ze szczegółowych danych GUS wynika, że w maju br.,

w stosunku do kwietnia br., wzrost sprzedaży miał miejsce w ujęciu nominalnym we wszystkich raportowanych kategoriach poza żywnością i napojami. Rekordy sprzedaży zanotowano w przypadku odzieży i obuwia (wzrost o 92.6%m/m), prasy i książek (wzrost o 49.1%m/m) oraz mebli, RTV i AGD (wzrost o 30.6%m/m). Dynamiki te pokazują, że po otwarciu galerii handlowych, sklepów meblowych i marketów budowlanych, gospodarstwa domowe przystąpiły do realizacji tzw. odłożonego popytu.

O ile rosnący popyt konsumpcyjny jest dobrą wiadomością z punktu widzenia wychodzenia polskiej gospodarki z kryzysu, o tyle coraz bardziej niepokojąco wygląda przyspieszający równocześnie i bardzo wyraźnie wzrost cen towarów. W maju deflator sprzedaży detalicznej „skoczył” do 4.6%r/r z 3.8%r/r w kwietniu, i jest to poziom nie widziany od lat.

Tempo wzrostu sprzedaży detalicznej w czerwcu może nie być już dwucyfrowe,

Reklama

ze względu na zmniejszający się pozytywny wpływ zeszłorocznej niskiej bazy odniesienia, ale mimo wszystko pozostanie wysokie. Tym samym konsumpcja będzie filarem i głównym czynnikiem wysokiego odczytu PKB w drugim kwartale br., który znajdzie się prawdopodobnie w okolicach 10.0%r/r, ale także w kolejnych kwartałach będzie siłą napędową gospodarki. W mojej opinii wysoki popyt konsumpcyjny w połączeniu z rosnącym popytem inwestycyjnym, a także podobne warunki w otoczeniu zewnętrznym, będą przekładać się na utrzymującą się na podwyższonym poziomie inflację. Może ona pozostać wysoka nie tylko w tym roku, ale także w kolejnym.

Czytaj więcej