Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

tarcza antyinflacyjna dla rodzin

Aktualizacja systemu wag w koszyku inflacyjnym skutkowała rewizją w górę styczniowego odczytu inflacji, który wyniósł 9,4% r/r a nie 9,2% r/r jak szacowano pierwotnie. W rezultacie nieco wyższy od naszych oczekiwań był także odczyt inflacji CPI w lutym, który wyniósł 8,5% r/r. Roczny wskaźnik inflacji obniżył się po raz pierwszy od czerwca minionego roku, co niewątpliwie jest efektem rozszerzenia tarczy antyinflacyjnej. Z tego samego powodu miesięczny wskaźnik inflacji był ujemny po raz pierwszy od sierpnia 2020 r.

Prosto z rynku – Inflacja w lutym zaskoczyła. Wybuch wojny w Ukrainie znacznie pogorszył perspektywy na kolejne miesiące - 1Prosto z rynku – Inflacja w lutym zaskoczyła. Wybuch wojny w Ukrainie znacznie pogorszył perspektywy na kolejne miesiące - 1

 

Spadek inflacji w lutym to efekt rozszerzenia tarczy antyinflacyjnej,

która skutkowała zniżką cen żywności (efekt obniżki stawki podatku VAT), cen paliw (efekt obniżki akcyzy i podatku VAT) oraz nośników energii (efekt obniżki podatku VAT na gaz i energię elektryczną). W rezultacie obniżyła się także dynamika cen towarów. Utrzymuje się jednak silna presja inflacyjna w zakresie usług, których ceny w samym kwietniu wzrosły o 1,5% m/m, zaś ich roczna dynamika osiągnęła poziom 9,1% r/r. Wzrost cen usług miał bardzo szeroki zakres, a najsilniej rosły ceny usług zagranicznej turystyki zorganizowanej, usługi zdrowotne i opieki społecznej. Presja cenowa pozostaje wysoka i znajduje to odzwierciedlenie we wzroście inflacji bazowej, która według naszych szacunków wzrosła w lutym do ok. 6,8% r/r z ok. 6,1% r/r w styczniu. Wyhamowanie inflacji w lutym jest tylko efektem wprowadzenia tarczy antyinflacyjnej i ma charakter przejściowy.

Wraz z dzisiejszymi danymi Główny Urząd Statystyczny przedstawił rewizję systemu wag w koszyku konsumpcyjnym wykorzystywanym do obliczania wskaźnika CPI

Reklama

Wagi, powstające w oparciu o badanie budżetów ok 30 tys. gospodarstw domowych za 2021 r., mają odzwierciedlać przeciętną strukturę ich wydatków konsumpcyjnych. Na podstawie dotychczas opublikowanych niepełnych informacji widać znaczący wzrost wag w cenach transportu (do 9,5% z 8,9%) obejmujących m.in. ceny paliw. Zwiększyła się także waga cen w grupie „Użytkowanie mieszkania lub domu i nośniki energii", co przypisywalibyśmy zwłaszcza cenom dla gospodarstw domowych energii elektrycznej, gazu, opału i energii cieplnej. Odzwierciedla to znaczący wzrost w 2021 r. udziału energii w wydatkach, co wynika z ich szybkiego wzrostu cen surowców energetycznych i cen uprawnień do emisji CO2. Także zgodnie z oczekiwaniami obniżył się udział żywności i gospodarstw domowych, będący efektem wygasania w 2021 wpływu pandemii, tak silnie widocznego w wydatkach w 2020 r. W tym roku nadal oczekiwany jest silny wzrost wydatków gospodarstw domowych na komponent energetyczny, stąd aktualizacja wag w koszyku konsumpcyjnym powoduje, że wskaźnik CPI w 2022 r. będzie wyższy niż gdyby zmian nie dokonano.

 

Wybuch wojny w Ukrainie znacznie pogorszył perspektywy inflacji

Wzrost cen ropy naftowej, w połączeniu z osłabieniem złotego powoduje silne zwyżki cen paliw. Choć cena ropy Brent na rynkach międzynarodowych spadła o blisko 25% względem szczytu z poprzedniego tygodnia, to jednak wciąż jest ok. 10% wyższa niż przed wybuchem wojny. W przeliczeniu złotowym natomiast cena za baryłkę ropy Brent jest wyższa o ok. 15% w stosunku do okresu sprzed wybuchu wojny. Niekorzystnie rysują się także perspektywy cen żywności. Ograniczenia dostaw produktów rolnych z Rosji, Białorusi i Ukrainy (pszenica, kukurydza, ziarno słonecznika, rzepak), ograniczenia dostaw z tych krajów nawozów oraz silny wzrost ich cen, w połączeniu z rosnącymi cenami surowców energetycznych, w szczególności gazu, będą przekładały się na systematyczny wzrost cen żywności.

Wybuch wojny na Ukrainie będzie miał bardzo silnie negatywny wpływ na ceny i dostępność żywności w skali globalnej i skutki te będą nasilały się w kolejnych miesiącach. Rosnące ceny produkcji będą w dużej mierze przerzucane na ceny konsumenta, jednak wraz z wyhamowywaniem popytu możliwości te będą stopniowo się wyczerpywały, co będzie negatywnie wpływało na kondycję finansową firm. Otoczenie inflacyjne będzie zatem niekorzystne, a czynnikiem, który może obniżyć ścieżkę inflacji będzie prawdopodobne przedłużenie tarczy antyinflacyjnej, co zresztą zostało zadeklarowane przez premiera Morawieckiego. Przedłużenie jej obowiązywania na cały bieżący rok powinno uchronić przed dwucyfrowym odczytem inflacji w tym roku, choć w pojedynczych miesiącach bieżącego roku nie można całkowicie wykluczyć pojawienia się dwucyfrowego odczytu inflacji.

Prognozy inflacji obarczone są bowiem dużą niepewnością, która związana jest z przebiegiem działań militarnych oraz reakcją cen surowców. Eskalacja wojny na Ukrainie, lub rezygnacja UE z importu węglowodorów z Rosji miałaby silnie negatywny wpływ na inflację, ale także na perspektywy wzrostu gospodarczego. Niekorzystnie na średniookresowe perspektywy inflacji wpływa wizja poluzowania polityki fiskalnej, która w połączeniu z oczekiwanym nasileniem zaburzeń w łańcuchach dostaw części surowców i półproduktów będzie oznaczała tylko powolny powrót inflacji do celu banku centralnego. 

Opublikowane dane utrwalają oczekiwania na dalsze znaczne podwyżki stóp procentowych

Reklama

Cykl zacieśniania polityki monetarnej będzie kontynuowany w najbliższych miesiącach i kolejnej podwyżki oczekujemy już w kwietniu. Nie można wykluczyć, że jej skala będzie podobna jak w marcu i wyniesie 75 bps, choć przy stabilizacji na rynku walutowym i pewnym odreagowaniu złotego RPP mogłaby powrócić do ruchów o 50 bps. Docelowy poziom stopy referencyjnej szacujemy na 5% i w naszej ocenie RPP będzie chciała szybko go osiągnąć. Ryzyka dla aktualnej prognozy skierowane są w górę, choć w naszej ocenie Rada Polityki Pieniężnej będzie chciała uniknąć silnego schładzania gospodarki przez podwyżki stóp, szczególnie mając na uwadze negatywne ryzyka dla gospodarki. W celu obniżania inflacji Rada zapewne będzie chciała ponownie uaktywnić kanał kursu walutowego. Nie można też wykluczyć, że obecna bardzo jastrzębia retoryka prezesa jest pewną formą interwencji werbalnej, mającej na celu ustabilizowanie/umocnienie złotego. Wydaje się jednak, że ze względu na prawdopodobne poluzowanie polityki fiskalnej stopy procentowe mogą utrzymać się na podwyższonym poziomie przez dłuższy czas niż wydawało się do tej pory.

Czytaj więcej

Artykuły związane z tarcza antyinflacyjna dla rodzin