Środowa sesja była kolejną, którą można było zacząć zapominać jeszcze zanim się skończyła. Większość rynków europejskich zakończyła ją na bardzo delikatnych minusach, które tylko w przypadku FTSE MiB sięgnęły 0,5%. FTSE100, DAX i IBEX traciły od 0,04% do 0,13%, CAC40 zamknął się równie marginalnym wzrostem.
WIG20 zyskał 0,5%, mWIG40 1,1%, chwilową niedyspozycję kontynuował natomiast sWIG80,
którego notowania spadły o 0,1%. Dzień należał do energetyki (WIG_Energia zyskał 4,6%), co sektor zawdzięcza projektowi wydzielenia aktywów węglowych, przedłożonemu przez Ministerstwo Aktywów Państwowych. Zgodnie z propozycją, operacja miałaby zostać zrealizowana w 2Q/3Q2022, a zatem relatywnie szybko. Dodatkowo, PGE zrewidowało prognozy na obecny rok w górę, spodziewając się wzrostu EBITDA w segmencie obrotu.
S&P500 wzrosło wczoraj o 0,2%, a NASDAQ o 0,6%. Przebieg sesji był dość typowy, do europejskiego zamknięcia dominowała podaż, potem rozpoczęło się lekkie odbicie. Drożejące kryptowaluty mogły lekko poprawiać sentyment w sektorze technologicznym, ale na pewno daleko mu do punktu, gdzie można byłoby stwierdzić, że wrócił do łask inwestorów. Dość symptomatyczne było wczoraj zachowanie NVIDII, która taniała pomimo rewizji w górę prognoz tegorocznego popytu.
U progu dnia nie widać sygnałów, by rynek akcji miał się obudzić z letargu
W trakcie mieszanej sesji w Azji notowania kontraktów futures na europejskie i amerykańskie indeksy znajdują się na lekkich minusach. W odróżnieniu od wczoraj, dzisiaj czekają nas publikacje istotnych danych, m.in. zamówień na dobra trwałe w USA i tygodniowych statystyk z rynku pracy, ale też drugi odczyt amerykańskiego PKB za 1Q2021. Spodziewana jest delikatna rewizja w górę (z 6,4% k/k saar do 6,5% k/k saar).