Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

spot btc

  • Dlaczego prezes gigantycznego banku krytykował Bitcoina?
  • Na czym polegała ta zagorzała krytyka?
  • Ile BTC kupił bank i w jakiej formie?
  • Dlaczego sprawa jest tak kontrowersyjna?

 

 

Kłamstwo banku w sprawie Bitcoina. Najpierw oszustwo i piramida, potem ujawnienie dużych zakupów

Bitcoin często mierzy się z zagorzałą krytyką. Sceptycy uważają, że cyfrowa moneta jest przestarzała, a sieć zbyt wolno obsługuje płatności. Często podnoszona jest kwestia wysokiej energochłonności procesu kopania Bitcoina. To nie zatrzymuje jednak ceny BTC przed wspinaniem się wyżej i wyżej.

Wśród najbardziej zaciekłych przeciwników kryptowaluty wymienić można szefa jednego z największych banków inwestycyjnych na świecie. Dyrektor wykonawczy i głowa JP Morgan, Jamie Dimon, uważa, że Bitcoin to oszustwo i piramida finansowa.

Reklama

Słowa te wygłosił w kwietniu 2024 roku i warto zapamiętać ten moment, bo będzie on kluczowy w kontekście tego, co bank ten zrobił później. Dokonał bowiem czegoś zupełnie przeciwnego niż wynikać mogłoby ze słów jego prezesa.

"Jeśli masz na myśli kryptowaluty takie jak bitcoin, zawsze mówiłem, że to oszustwo. Jeśli niektórzy myślą, że to waluta, to nie ma dla nich nadziei. To piramida finansowa" - stwierdził CEO JPMorgan, Jamie Dimon w połowie kwietnia w wywiadzie dla Bloomberga.

“Zasadniczo jest to schemat Ponziego przebrany za innowację technologiczną" - dodał.

"Jeśli kryptowaluta może zrobić coś w rodzaju smart kontraktu, to ma pewną wartość" - powiedział. (...) Istnieją elementy w szerszym sektorze kryptowalut, takie jak te ułatwiające inteligentne kontrakty i aplikacje blockchain, które przedstawiają realną wartość" - zaznaczył szef największego amerykańskiego banku inwestycyjnego pod względem wartości posiadanych aktywów.

 

Zobacz także: Rząd pompuje setki milionów PLN w spółkę z GPW. Jej akcje nagle wystrzeliły!

Reklama

 

Jamie Dimon z JP Morgan wielokrotnie krytykował Bitcoina w ostatnich latach. Porównywał szkodliwość kryptowaluty do palenia papierosów. Mówił, że posiadanie BTC jest niebezpieczne. Namawiał ludzi, by go nie kupowali i wzywał rządy do jego zakazania.

Tymczasem, zarządzany przez niego bank rychło rzucił się na nowo oferowane fundusze spot ETF na BTC. To dziwna sytuacja: Z jednej strony krytyka, a z drugiej pokaźne zakupy kryptowaluty, która ma być “niebezpieczeństwem”.

Amerykański bank ujawnił w połowie maja, zatem zaledwie miesiąc po słowach szefa instytucji, że zainwestował w fundusze spot ETF na BTC oferowane przez Grayscale, ProShares, Bitwise, BlackRock i Fidelity.

We wniosku do Komisji Papierów Wartościowych i Giełd czytamy, że JP Morgan posiada udziały w: ProShares Bitcoin Strategy ETF, iShares Bitcoin Trust, Fidelity Wise Origin Bitcoin Fund, Grayscale Bitcoin Trust i Bitwise Bitcoin ETF. Łącznie warte są one 760 tys. USD czyli około 3 mln PLN. Oprócz tego, JP Morgan zakupił ponad 25 tys. akcji Bitcoin Depot, dostawcy bankomatów kryptowalutowych, które warte są około 47 tys. USD.

Reklama

 

Zobacz również: Czy kurs Bitcoin przetrwa? Po ile będzie jeden BTC? Prognozy ekspertów

 

Bank lokuje duży kapitał w kryptowalutę, inwestuje w nowy produkt związany z istotną innowacją w jej ekosystemie. Jednocześnie, prezes tego bardzo wpływowego banku obrzuca cyfrową monetę inwektywami. To dość osobliwa sytuacja.

Jamie Dimon, CEO JP Morgan powoływał się na możliwość wykorzystania Bitcoina do prowadzenia nielegalnych działań. Wyliczał, że mogą to być takie nieuczciwe przedsięwzięcia jak np. pranie pieniędzy, oszustwa, finansowanie terroryzmu, uchylanie się od płacenia podatków ze względu na ich anonimowość i brak regulacji. Jak świadczy to o banku, który w ogniu tak intensywnej (własnej) krytyki decyduje się zakupić tak zagorzale ganionego BTC?

Z drugiej strony, słowa tak poważnego bankiera i szefa największego amerykańskiego banku mogą mieć pewien wpływ na notowania Bitcoina. Czy to nie konflikt interesów, gdy CEO banku głosi negatywne teorie na temat BTC, a jego bank kupuje kryptowalutę poprzez fundusze ETF?

Reklama

 

Zobacz również: Ogromna ucieczka kapitału z kryptowalut. To rekordowy odpływ z ETF na BTC

Czytaj więcej