Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

rynek ropy naftowej

Od początku listopada br. na rynku ropy naftowej obserwowany był ruch wzrostowy, który wyniósł notowania tego surowca w górę o niemal 40%. Ostatnie dni jednak dały wielu inwestorom do zrozumienia, że na optymizm na rynku ropy jest jeszcze za wcześnie. Dzisiaj rano ceny ropy naftowej kontynuują dynamiczne przeceny z wczorajszej sesji. W przypadku ropy WTI, mamy do czynienia z poziomami około 47 USD za baryłkę, natomiast na wykresie cen ropy Brent trwa walka popytu i podaży w rejonie psychologicznej bariery na poziomie 50 USD za baryłkę.

Ruch wzrostowy trwający na rynku ropy przez ostatnie siedem tygodni wywołany był przede wszystkim doniesieniami o dużym zaawansowaniu prac nad szczepionkami na koronawirusa oraz późniejszym wprowadzeniem ich do powszechnego użytku. Jednak dystrybucja szczepionek przebiega na razie w niezbyt szybkim tempie i już parę tygodni temu było wiadomo, że jej efekty na globalnym rynku ropy naftowej będą odczuwalne najprędzej za kilka miesięcy.

Coraz większy pesymizm wśród inwestorów na rynku ropy naftowej - 1Coraz większy pesymizm wśród inwestorów na rynku ropy naftowej - 1

Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne

Reklama

Do tej pory jednak zakładano, że okiełznanie pandemii jest tylko kwestią czasu, a wiosną sytuacja na świecie zacznie powoli wracać do normy. Te założenia jednak zostały zachwiane przez pojawienie się nowej mutacji koronawirusa w Wielkiej Brytanii. Sytuacja w Europie na nowo stała się mniej przewidywalna, a dodatkowo problemy z trzecią falą pandemii mają miejsce w krajach azjatyckich.

Z punktu widzenia inwestorów na rynku ropy naftowej, kluczowa jest przede wszystkim odpowiedź na pytanie: kiedy popyt na ropę naftową wróci do poziomów sprzed pandemii? Mimo nieco lżejszych restrykcji niż te ustanowione wiosną br., globalny popyt na ropę nadal znajduje się na poziomach o 6-7% niższych niż przed wybuchem pandemii. Zaś nowe restrykcje, wprowadzane w ostatnich tygodniach, mogą tę statystykę pogorszyć.

Sytuacja dotycząca pandemii będzie wpływać także na wiele innych kwestii powiązanych z cenami ropy naftowej, w tym na decyzje OPEC+ w sprawie porozumienia naftowego. Producenci ropy niedawno obniżyli prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową w 2021 r. i bardzo prawdopodobne stają się kolejne modyfikacje porozumienia naftowego.

Coraz większy pesymizm wśród inwestorów na rynku ropy naftowej - 2Coraz większy pesymizm wśród inwestorów na rynku ropy naftowej - 2

Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne

SOJA

Rekordowy import soi do Chin w 2020 r

Reklama

Sytuacja na rynkach towarów rolnych na początku bieżącego tygodnia jest bardzo zróżnicowana. Jednym z towarów opierających się zniżkom notowań jest jednak soja. Cena soi w Stanach Zjednoczonych wczoraj kontynuowała zwyżkę z poprzedniego tygodnia, a dzisiaj rano utrzymuje się wysoko, w rejonie sześcioletnich maksimów, w okolicach 12,40 USD za buszel.

Fundamentalnie, notowania soi otrzymały wsparcie w postaci szacunków dotyczących tamtejszego popytu na soję. Według szacunków COFCO, import soi do Chin w 2020 roku najprawdopodobniej przekroczy 100 mln ton i, tym samym, będzie rekordowo wysoki.

Chiny w tym roku uzupełniały swoje zapasy soi. Kraj ten odbudowywał także stada świń, które w ubiegłym roku zostały zdziesiątkowane przez ASF (świńskiej grypy) – jak podało chińskie ministerstwo rolnictwa, liczebność stad wyniosła na koniec listopada już 90% stanu sprzed ataku wirusa. Ten trend sprawia, że duży popyt na soję może się utrzymać także na początku przyszłego roku i wspierać notowania soi.

Warto jednak mieć na uwadze także fakt, że rynek soi jest już mocno rozgrzany i obecny na nim jest w dużej mierze kapitał spekulacyjny, a to czyni cenę soi podatną na dynamiczne korekty spadkowe.

Reklama

Coraz większy pesymizm wśród inwestorów na rynku ropy naftowej - 3Coraz większy pesymizm wśród inwestorów na rynku ropy naftowej - 3

Notowania soi w USA – dane dzienne

Nota prawna

Czytaj więcej