Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

presja inflacyjna na świece

Presja inflacyjna rośnie niemal we wszystkich rozwiniętych gospodarkach. W większości krajów uprzemysłowionych gospodarka jest na drodze ożywienia po głębokim załamaniu wywołanym pandemią. Jednocześnie wzrost cen uległ ostatnio znacznemu przyspieszeniu. Inflacja w 38 krajach OECD wyniosła średnio 4,7 proc a w krajach europejskich była nieznacznie niższa i wyniosła 4,6 proc. Z kolei w 7 głównych krajach OECD wskaźnik dynamiki wzrostu cen kształtuje się na poziomie 4,13 proc.

Wynika to nie tylko z silnego wzrostu cen energii, ale także z inflacji bazowej, która średnio w państwach wchodzących w skład Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju wzrosła do ok. 3 proc., czyli najwyższego poziomu od 20 lat. Wskaźniki CPI pokazują wartości wyższe niż prognozy banków centralnych. Liczne wąskie gardła w łańcuchu dostaw, problemy na rynku pracy nie pozwalają na zbyt szybko normalizację, ponieważ istnieje ryzyko stłumienia ożywienia. Banki centralne stoją w narożniku i muszą znaleźć kompromis i zareagować w odpowiedni sposób, ani za mocno ani za słabo. Muszą znaleźć złoty środek, który powstrzyma utrwalenie wysokiej inflacji w długim terminie oraz nie spowoduje zahamowania wzrostu gospodarczego. Ryzyko stagflacji jest wysokie.

Presja inflacyjna dopadła niemal wszystkich. Ceny rosną jak szalone! - 1Presja inflacyjna dopadła niemal wszystkich. Ceny rosną jak szalone! - 1

Fed

Rezerwa Federalna ograniczyła zakupy obligacji na listopadowym posiedzeniu. Tapering został ustalony na poziomie 15 mld USD (10 mld USD to obligacje skarbowe a 5 mld USD to listy zastawne) i był zapowiadany na tyle wcześniej, że decyzja nie wywołała żadnych szoków rynkowych. W takim tempie skup aktywów z rynku skończy się w połowie 2022 roku. Fed zostawił sobie jednak możliwość zmiany na wypadek, gdyby dane makro odbiegały od prognoz.

Presja inflacyjna dopadła niemal wszystkich. Ceny rosną jak szalone! - 2Presja inflacyjna dopadła niemal wszystkich. Ceny rosną jak szalone! - 2

Rezerwa Federalna uzasadniła stopniowe wychodzenie z zakupów obligacji znaczącym postępem na rynku pracy

Reklama

Stopa bezrobocia spadła w październiku i wyniosła 4,6 proc. a nowych miejsc pracy przybyło 531 tys. (oczekiwano 450 tys.). Jednocześnie rośnie ryzyko spirali cenowo płacowej. Wskaźnik kosztów zatrudnienia (ECI) – będący prawdopodobnie najlepszym miernikiem presji płacowej – wyniósł w trzecim kwartale 3,7 proc. powyżej poziomu z poprzedniego roku. Jest to najwyższy wzrost od 2004 roku. Okazuje się, że ważnym czynnikiem pozytywnego trendu na rynku pracy w ubiegłym miesiącu był znaczący spadek zakażeń. Jeszcze 12 września 7-dniowa zachorowalność wynosiła w USA 300 osób. W październiku krzywa opadła do poziomu 187. Widać w tym roku wysoką odwrotną korelację pomiędzy zakażeniami a przyrostem nowych miejsc pracy. Widać ewidentnie, że niepokojące dane epidemiologiczne schładzają sytuację w zatrudnieniu. Pełne zatrudnienie wydaje się być możliwe w przyszłym roku. Szacunki Fed-u po piątkowych danych nabierają coraz bardziej realnych kształtów.

 

Chcesz wiedzieć więcej? Pobierz bezpłatnie raport trendów bankowych

Czytaj więcej

Artykuły związane z presja inflacyjna na świece