- Jak duży był wzrost upadłości firm budowlanych w innych krajach Europy i świata?
- Czy Polskę czeka fala upadłości w branży budowlanej?
Bankructwa w budowlance. Problemy firm w Europie
Firmy budowlane w Europie odczuwają piętno, jakie odciska spowolnienie koniunktury. Wiele europejskich gospodarek jest w recesji lub znalazło się na jej skraju. Państwa gdzie problemy są najpoważniejsze to między innymi Niemcy, Szwecja czy Wielka Brytania.
W UK firmy z sektora budowlanego stanowiły ponad 17% wszystkich niewypłacalności przedsiębiorstw w marcu 2024 roku, wynika z danych Insolvency Service.
W ciągu ostatnich 12 miesięcy (wstecz od marca 2024 roku) całkowita liczba niewypłacalności firm budowlanych wyniosła w Wielkiej Brytanii 4274. Był to wzrost o ponad 2% w porównaniu do poprzedzających 12 miesięcy.
Było to również o 33% więcej w stosunku do 2019 roku, czyli ostatniego roku sprzed pandemii. Insolvency Service, które zebrało dane oszacowało, że budownictwo doświadczyło największej liczby niewypłacalności w roku poprzedzającym marzec 2024.
Ostatnie miesiące widziały większą liczbę niewypłacalności niż w 2020 i 2021 roku. Jednak jest to wciąż około dwukrotnie mniej niż w trakcie kryzysu gospodarczego w latach 2008-2009.
Branża budowlana w Wielkiej Brytanii jest szczególnie narażona na trudności finansowe, wynika z analizy EY-Parthenon. To skutek charakterystycznych dla sektora cykli kontraktowych i w rezultacie problemów związanych z zarządzaniem płynnością.
Wzrost upadłości firm budowlanych w Niemczech
Według niemieckiego Federalnego Urzędu Statystycznego, w 2023 roku liczba upadłości w sektorze budowlanym w Niemczech wzrosła o około 20% w porównaniu z 2022 rokiem. Wśród głośnych upadłości wymienić należy między innymi tak duże firmy jak Gerch, Development Partner, Project Immobilien, Euroboden czy Wolff Hoch und Ingenieurbau.
Pisaliśmy zresztą o poważnych kłopotach jednego z największych niemieckich deweloperów, Grupy Adler: Upadłość wielkiego dewelopera nieruchomości z Niemiec coraz bliżej
Wolff Hoch und Ingenieurbau, a także firmy z branży nieruchomości Gerch, Development Partner, Project Immobilien i Euroboden. Niemiecka branża budowlana nie jest jedyną, która stoi w obliczu fali niewypłacalności firm budowlanych.
Budowlańcy skarżą się na wzrost cen drewna, okien, płyt gipsowo-kartonowych, cementu czy stali zbrojeniowej. Ceny te w 2024 roku zaczęły jednak nieznacznie spadać. Pomimo tego, pozostają znacznie wyższe niż jeszcz kilka lat temu.
Zobacz także: Gospodarka tonie w długach. Kto za to zapłaci?
Rekordowa fala upadłości firm budowlanych w Szwecji
Szwecja również odnotowuje wzrost liczby bankrutujących firm budowlanych. Szwedzki rynek nieruchomości został szczególnie dotknięty korektą cen i dużym spadkiem popytu na mieszkania.
Powodem są wysokie stopy procentowe. Choć zostały obniżone, to nadal są na znacznie wyższym poziomie niż kilka lat temu, gdy stopy procentowe w Szwecji były nawet ujemne.
Według raportu agencji kredytowej Creditsafe, liczba upadłości firm w 2023 roku w Szwecji była najwyższa od czasu rozpoczęcia gromadzenia danych w 1999 roku.
Luksemburska budowlanka przeżywa szczególne trudności na tle reszty biznesów. W 2023 roku w Luksemburgu odnotowano 944 bankructwa przedsiębiorstw w całej gospodarce. To spadek 6% w porównaniu z 2022 rokiem.
Jednocześnie sektor budowlany w Luksemburgu odnotował gwałtowny wzrost upadłości o 35%. Łącznie w Luksemburgu zbankrutowało 155 firm, oszacował Creditreform.
Problemy budowlanki obserwowane były również poza Europą, m. in. w Japonii. Tokyo Shoko Research podało, że liczba upadłości firm budowlanych w 2023 roku wzrosła o około 36% rok do roku. Zawiniły przede wszystkim rosnące koszty materiałów budowlanych i wzrost płac, co wywarło presję na rentowności firm.
Skończył się również okres pomocy COVID, a firmy zostały zmuszone do zwrotu pandemicznych pożyczek od rządu. Ogólna liczba upadłości przedsiębiorstw w Japonii wzrosła do najwyższego poziomu od pięciu lat.
Czytaj również: Trwa wielka wyprzedaż działek. Polacy masowo pozbywają się nieruchomości gruntowych
Bankructwa w budowlance nie ominęły również Polski
Wzrost liczby niewypłacalności w branży budowlanej nie ominął również Polski, jednak skala tego zjawiska w naszym kraju była raczej ograniczona.
W 2023 roku niewypłacalnych stało się 638 firm budowlanych, wynika z danych Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.
Według eksperta tej instytucji, wzrost liczby upadłości w polskiej “budowlance” jest rezultatem zwyżki kosztów budów w obliczu ważnych w ostatnich latach wydarzeń.
To efekt trwającej od 2023 roku dekoniunktury w polskiej branży budowlanej, która zbiegła się z rekordowymi kosztami budowy rosnącymi na skutek epidemii COVID-19 oraz wybuchu wojny na Ukrainie” - stwierdził główny ekonomista Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa, Damian Kaźmierczak.
Co ciekawe, ceny materiałów budowlanych w Polsce już od 8 miesięcy notują spadek rok do roku. Mamy zatem do czynienia z deflacją cen półproduktów w budowlance. Pisaliśmy o tym tutaj: Mieszkania drożeją choć materiały tanieją od 8 miesięcy. Eldorado dla deweloperów