Ostatnie dni przyniosły podwyższoną zmienność wyceny złotego zakończoną w przypadku EUR/PLN ustanowieniem podczas czwartkowej nieobecności inwestorów krajowych 3-miesięcznego maksimum na poziomie 4,73. Od tego czasu złoty próbuje odrabiać straty, co w naszej ocenie ma wyraz przede wszystkim techniczny (korekta po okresie silnej przeceny). Z tego powodu trudno oczekiwać, by polska waluta miała kontynuować umocnienie w dalszej części tygodnia.
Tym bardziej, iż złotemu zaczyna brakować argumentów za mocniejszym rozegraniem. Kwestia akceptacji Krajowego Planu Obudowy jest już w pełni wyceniona, narastają zaś nierównowagi w polskiej gospodarce (uporczywie wysoka inflacja, powiększający się deficyt na rachunku obrotów bieżących), a ostatni jastrzębi „zryw” niektórych największych banków centralnych pogorszył atrakcyjność złotego (carry trade). Ratunkiem może być nasilenie oczekiwań na podwyżki stóp procentowych także w Polsce.
W tym tygodniu jednak interesująco zapowiada się posiedzenie banku centralnego Czech, który może w znaczący sposób podnieść stopy procentowe (odbierając złotemu część zainteresowania kupujących) na pożegnalnym dla części tamtejszych bankierów centralnych posiedzeniu.
Podsumowując uważamy, iż kurs EUR/PLN koncentrować się będzie na próbie złapania równowagi po okresie ubiegłotygodniowej silnej przeceny. Kluczowe pozostanie utrzymanie się notowań poniżej bariery 4,70 za EUR. Czynnikami ryzyka pozostaną wypowiedzi przedstawicieli banków centralnych (Fed, EBC, SNB), ale i członków krajowej Rady Polityki Pieniężnej.
Zobacz także: Prognoza walutowa przewiduje ryzyko większych zniżek! - sprawdź sam
10Y PL (%)
Krajowa krzywa ponownie uległa odwróceniu (dochodowość 2-latki jest wyższa aniżeli 10-latki). Uważamy, iż taki stan utrzyma się co najmniej przez czerwiec, gdy obowiązywać będą czynniki napędzające w/w zmiany. Na krótkim końcu dominują oczekiwania na agresywny ruch na stopach procentowych w wykonaniu Rady Polityki Pieniężnej (rosnące kontrakty FRA a przez to i rentowność krótkoterminowego długu). Długi koniec natomiast w większym stopniu naśladuje zmiany na rynku europejskim.
Tu natomiast ubiegłotygodniowe nadzwyczajne posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego i gotowość wprowadzenia nowego instrumentu ograniczającego zwyżkę dochodowości – zwłaszcza państw południa Eurolandu – podziałała uspokajająco na 10-latki także w Polsce (chęć utrzymania spreadu do Bunda). Docelowo w obu segmentach krzywej (2 i 10 lat) widzimy przestrzeń do wzrostu rentowności w krótkim okresie, choć obecnie silniejsza być ona powinna w wykonaniu 2-latki (co najmniej do czasu lipcowego posiedzenia RPP).
Zobacz także: Prof. Adam Glapiński, Prezes NBP w wywiadzie dla Obserwatora Finansowego
Adam Glapiński (09.06.2022)
Trwa cykl podwyżek stóp, kiedy on się skończy nie mogę w tej chwili powiedzieć, ale na pewno jesteśmy bliżej końca niż początku.
Zgodnie z naszymi najnowszymi analizami, z zastrzeżeniem, że nie nastąpią nieprzewidywalne wydarzenia, pod koniec przyszłego roku, w IV kw. być może będzie możliwość obniżania stóp procentowych.
W tej chwili zbliżamy się stopniowo do zakończenia cyklu podwyżek stóp procentowych. Spodziewamy się, że w lecie inflacja się ustabilizuje, później zacznie spadać, wolno. Przy utrzymaniu tarcz antyinflacyjnych rządu spodziewamy się, że pod koniec przyszłego roku, w ostatnim kwartale, sytuacja będzie opanowana. Co nie znaczy, że inflacja będzie w ramach naszego celu, jeszcze nie, ale będzie pod całkowitą kontrolą.
Przesunięcie szczytu CPI na jesień oznacza przedłużenie cyklu podwyżek.
W tym roku, nie zdziwiłbym się, jakby na koniec roku to było [wzrost PKB – przyp.] 4-4,5 proc. w ostatnim kwartale. W przyszłym roku poniżej 3 proc. też by mnie nie zaskoczyło.
Wzrost kursu złotego jest spójny z naszą polityką pieniężną, cieszymy się, jak siła złotego rośnie. Ale jeśli teraz nastąpią takie okoliczności, że wzrost stóp proc. w USA i eurolandzie następuje, to oczywiście może wystąpić pewne osłabienie złotego, ale niewielkie, bez większego znaczenia.
Zobacz także: Kursy walut potężnie tąpnęły - notowania euro (EUR) i funta (GBP) zanurkowały!
Wykres tygodnia
W ub. tygodniu amerykańska Rezerwa Federalna podniosła główną stopę procentową o 75 pkt baz. do przedziału 1,50- 1,75%, a więc silniej niż wcześniej komunikowano, choć rynki finansowe nie były zaskoczone. W czerwcu z powodu niespodzianek inflacyjnych oraz decyzji Fed i EBC rynki finansowe znacząco podniosły oczekiwania dotyczące stóp proc. w tym cyklu zacieśniania polityki pieniężnej.