Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

polityka monetarna Banku Japonii

Bank Japonii swoją dzisiejszą decyzją gasi nadzieje inwestorów na szybkie zakończenie cyklu podwyżek stóp.

Dziś od rana narasta zamieszanie na rynkach, które wywołał Bank Japonii. Zdecydował on o rozszerzeniu docelowego zakresu rentowności obligacji 10-letnich z 0,25% do 0,5%, jednocześnie utrzymując ultra niski poziom referencyjnej stopy procentowej.

Reakcja rynków jest jednoznaczna. Akcje tanieją, jen się umacnia. Indeks japońskiej giełdy spada o -2,5%, a kontrakty na S&P500 zniżkują o -0,6% (stan na 8:30). Jen umacnia się do USD aż o +3%.

Zobacz również: Argentyna tonie. Gospodarka zwycięzcy mundialu jest w ruinie

 

Reklama

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

 

Bank Japonii zachęca do płynniejszego kształtowania krzywej dochodowości

Zmiana wprowadzona przez BoJ ma na celu „poprawę wyników rynkowych i zachęcenie do płynniejszego kształtowania całej krzywej dochodowości, przy jednoczesnym utrzymaniu akomodacyjnych warunków finansowych”.

Ponadto, BoJ zapowiedział, że zwiększy kwotę, za jaką kupuje obligacje rządowe, do 9 bln JPY (67,5 mld USD) z 7,3 bln JPY.

Reklama

Bank Japonii pozostawił główną stopę procentową na poziomie -0,1%. Jest ona na tym poziomie od stycznia 2016 r.

Eksperci rynkowi nie mają wątpliwości, że Bank Japonii swoją dzisiejszą decyzją gasi nadzieje inwestorów na szybkie zakończenie cyklu podwyżek stóp. Znany inwestor Peter Schiff zakpił, że „pivot jest, tylko w odwrotną stronę”.

Zobacz również: Kurs dolara zaliczył mocne tąpnięcie. USD jest już najtańszy od połowy sierpnia 

 

Reklama

 

BoJ zapewnia, że nie zamierza podnosić stóp

Pojawiają się pierwsze komentarze ekonomistów. Ekspert Capita Economics Marcel Thieliant powiedział: "Bank Japonii zwracał już uwagę na to, że funkcjonowanie rynku obligacji pogorszyło się w ostatnich miesiącach znacznie, wpływając negatywnie na warunki finansowania przedsiębiorstw. BoJ musiał kupić znaczne ilości obligacji, aby obronić swój cel w zakresie rentowności. Udział BoJ w rynku obligacji osiągnął w ostatnich tygodniach nowy, rekordowy poziom" - wskazuje Thieliant.

Ekonomista podkreśla, że w oświadczeniu BoJ po dzisiejszej decyzji nie ma nic, co sugerowałoby zacieśnienie polityki pieniężnej. "Po pierwsze, ocena BoJ dotycząca bieżących warunków gospodarczych, jak i perspektyw na najbliższe kwartały, niewiele się zmieniła w stosunku do październikowego posiedzenia. Zdaje się, że BoJ obawia się o siłę ożywienia. BoJ jednak podkreśla, że stopy pozostaną na obecnym poziomie, lub zejdą na niższy poziom" - wskazuje ekspert Capita Economics.

Zobacz również: Co to jest WIRON i dlaczego zastąpi WIBOR

Czytaj więcej