Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

plngbp

W 2020 roku Polska użyła "bezprecedensowych" środków, by wypchnąć z budżetu wydatki związane z pandemią COVID-19, powiedział w czwartek prezes Najwyższej Izby Kontroli (NIK), ostrzegając przed konsekwencjami braku przejrzystości finansów publicznych.

Polska wykorzystała obligacje wyemitowane

przez instytucje takie jak Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) czy Polski Fundusz Rozwoju (PFR), ale gwarantowane przez państwo, do sfinansowania znacznej części swoich wydatków na wsparcie gospodarki w czasie pandemii COVID-19. Dzięki temu rząd uniknął konieczności uwzględnienia tych wydatków w budżecie państwa. "W zeszłym roku rząd zastosował bezprecedensowe mechanizmy służące wypychaniu wydatków" - powiedział prezes NIK Marian Banaś.

"Zarówno przeszłość Polski,

jak i bolesne doświadczenia innych krajów, których byliśmy świadkami w ostatnich dekadach, pokazują wyraźnie, że kreatywna księgowość i niska przejrzystość finansów publicznych mogą spowodować poważny kryzys gospodarczy, którego ofiarami są obywatele" - dodał. Banaś, który sam był ministrem finansów przez około trzy miesiące w 2019 roku, w ostatnim czasie stał się ostrym krytykiem rządu PiS.

W maju złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie premiera Mateusza Morawieckiego i innych wysoko postawionych przedstawicieli władz w związku z organizacją wyborów prezydenckich w 2020 roku. Ministerstwo Finansów odrzuciło jego krytykę, podkreślając, że publikuje "szczegółowe i wiarygodne" dane na temat długu publicznego. "Umieszczenie obsługi wsparcia antykryzysowego poza sektorem finansów publicznych (...) zaowocowało tym, że pomoc była łatwiejsza do zrealizowania i mogła być udzielana niemalże od ręki, bez zbędnej biurokracji i nadmiernych procedur" - podał resort w komunikacie. 

Czytaj więcej