Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Plan B

Jesteśmy już po poniedziałkowej konferencji prasowej Theresy May. Kurs funta na słowa premier Wielkiej Brytanii zareagował nieznacznym wzrostem. Z poziomu 4.8550 kurs funta do złotego GBPPLN powędrował w okolice 4.8630. Kurs funta do dolara GBPUSD również zaliczył umocnienie - na poziomie niespełna 40 pipsów. To absolutnie nie są duże wahania biorąc pod uwagę jak duże znaczenie miało wystąpienie Theresy May. Premier Wielkiej Brytanii informowała o Brexitowym planie B, który w zasadzie jest wcześniejszym planem A. Czy uda się przezwyciężyć Brexitowy impas nowo- starymi propozycjami Theresy May? Sprawdźmy co premier Wielkiej Brytanii zaproponowała Brytyjczykom.

Wykres kursu funta do złotego GBPPLN 21 styczniaWykres kursu funta do złotego GBPPLN 21 stycznia

Przede wszystkim więcej ustępstw ze strony Unii Europejskiej - kurs funta musiał wzrosnąć

To wystąpienie miało wyglądać inaczej. Theresa May musiała przedstawić lepsze rozwiązanie problemu oferując gorsze warunki Brexitu Unii Europejskiej. Czas działa na niekorzyść premier. Do planowanego Brexitu zostały zaledwie 2 miesiące (29 marca). Co więcej nie ma zgody co do tego, jak, a nawet czy Wielka Brytania powinna opuścić Unię Europejską. Z jednej strony można liczyć na delikatną przychylność ze strony UE, z drugiej natomiast, daje się odczuć, że co ważniejsi politycy zaczynają odczuwać frustrację w związku z patową sytuacją w Londynie. Żeby doszło do akceptacji planu ATheresa May musi przekonać przynajmniej 118 buntowników ze swoje własnej partii oraz Irlandii północnej. Co ciekawe ze strony UE, główny negocjator, Michel Barnier uważa, że porozumienie, które zostało wypracowane jest najlepsze. UE jest gotowa pracować nad deklaracją polityczną dotyczącą przyszłych powiązań na linii Londyn - Bruksela, jednak planu wyjścia nie chcą istotnie zmieniać. Theresa May rozpoczęła konferencje prasową słowami: "Oczywistym jest, że podejście rządu musiało ulec zmianie, i tak rzeczywiście się stało". Co było zgodne z rynkowymi oczekiwaniami. Dodała także, że podjęła rozmowy z praktycznie wszystkim stronami i żałuje, że do rozmów nie przystąpił lider opozycji Jeremy Corbyn.

6 kluczowych kwestii według Theresy May - kurs funta ustabilizował się w okolicach 4.86 złotego

Premier Theresa May mówiła, że istnieje sześć kluczowych kwestii związanych z planem B - pierwsza to troska o nie dopuszczenie do Brexitu bez jakiejkolwiek umowy, co mogłoby się skończyć bardzo źle dla kursu funta do złotego GBPPLN. Według Premier jedynym sposobem, żeby naprawić sytuację, jest akceptacja dotychczasowego planu. Dodatkowo wykluczyła nowelizację Artykułu 50, który jasno określa datę opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię. To oznacza, że dla Brytyjczyków czas będzie płynął niezwykle szybko.

Ponowne referendum - praktycznie bez szans

Reklama

Theresa May praktycznie obaliła możliwość przeprowadzenia ponownego referendum. Nawet nie chodzi o zdanie większości, a bardziej o techniczną możliwość przeprowadzenia kolejnego głosowania. Zorganizowanie referendum mogłoby zająć kolejnych 14 miesięcy.

Przekonywanie Partii Pracy frazesami

Theresa May informowała o wynegocjowaniu lepszych warunków dla pracowników co miałoby skłonić część parlamentarzystów z Partii Pracy do akceptacji Planu A. Niestety nie zostały przedstawione żadne konkrety mówiące o tym na co rzeczywiście pracownicy mogliby liczyć.

Theresa May przedstawiła trzy aspekty, na które może liczyć Parlament:

  1. Będzie bardziej elastyczna, otwarta i skupiona na przyszłości w jaki sposób rząd negocjuje warunki z brytyjskim Parlamentem
  2. Będzie pracować nad wysokimi standardami środowiskowymi oraz warunkami pracy
  3. Będzie pracować nad kompromisem w sprawie granicy z Irlandią

To niestety wyraźne podkreślenie faktu, że plan B nie istnieje.

Dlaczego temat irlandzkiej granicy jest tak dyskusyjny?

Zarówno strona rządowa jak i opozycyjna zgadzają się co do tego, że nie można dopuścić do powstania fizycznej granicy pomiędzy Irlandią Północną, która jest częścią Zjednoczonego Królestwa, a Republiką Irlandii, która pozostanie w UE. Ponowne wprowadzenie kontroli celnych spowodowałoby opóźnienia i koszty w handlu transgranicznym, którego wartość przekracza 3 miliardy euro rocznie. Co więcej powrót do punktów kontrolnych mógłby zaostrzyć już i tak napiętą sytuację na trudnym politycznie terenie.

 Granica ilrandzkaGranica ilrandzka

Reklama

Granica pomiędzy Irlandią, a Irlandią Północną. Źródło bloomberg.com

Na czym polega tzw. backstop?

W dużym uproszczeniu, to gwarancja, że pomimo opuszczenia UE przez Wielką Brytanię granica z Irlandią pozostanie otwarta. Zjednoczone Królestwo zobowiązało się do pozostania w unii celnej z UE, przestrzegając polityki taryfowej bloku, po zakończeniu okresu przejściowego, chyba, że obie strony uzgodnią lepsze rozwiązanie. Irlandia Północna byłaby ściślej powiązana z unijnymi zasadami i standardami niż reszta Wielkiej Brytanii.

Czytaj więcej