Trend spadkowy na spółkach paliwowych trwa od listopada 2019 roku. Wyprzedaż z powodu pandemii przyspieszyła spadki a marzec przyniósł odreagowanie w postaci ruchu wzrostowego trwającego do czerwca. Jak zobaczymy na wykresach, trend obecnie ulega przyspieszeniu co nie jest dobrym znakiem dla posiadaczy akcji spółek paliwowych.
WIG-paliwa z przestrzenią do spadków
Sub-indeks WIG-paliwa skupiający spółki z tego sektora przebija kolejne poziomy wsparcia ustanawiając coraz to nowe lokalne minima. Trwa klasyczny trend spadkowy z coraz niższymi dołkami i szczytami. Ponadto, nachylenie linii trendu wzrasta, co świadczy o przyspieszaniu spadków. Najbliższe wsparcie znajduje się 200 punktów niżej w okolicach 3830, a kolejne…to dołki z lutoo-marcowej wyprzedaży na poziomie 3300.
Wykres 1. Notowania indeksu WIG-Paliwa, interwał dzienny – Źródło: stooq.pl
Orlen niedaleko minimów
Notowania Orlenu tworzą na wykresie sekwencję coraz niższych szczytów i dołków czyli tzw. schody cenowe. Dokąd one zaprowadzą paliwowego giganta? Najbliższe wsparcie to oczywiście minima z marca na poziomie 42 PLN. Spodziewana jest tu mniejsza lub większa reakcja cenowa w zależności od ogólnych nastrojów na giełdach.
Wykres 2. Notowania PKN Orlen, interwał dzienny – Źródło: stooq.pl
Lotos również w opałach
Lotos zalicza prawie 50% przecenę od kwietnia 2020. Kurs spółki również tworzy klasyczny trend spadkowy wyłamując kolejne wsparcia. Z nieco bardziej oddalonego wykresu można odczytać znaczące poziomy z przeszłości w okolicach 34 PLN a kolejne przy okrągłym poziomie 30 PLN. Aby znów zainteresować się kupnem akcji Lotosu kurs musiałby pokazać siłę i zanegować sekwencję spadkową poprzez wyłamanie poziomów oporu. Ale na to przynajmniej na razie się nie zanosi.
Wykres 3. Notowania Lotosu, interwał dzienny – Źródło: stooq.pl
