Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

niszowe spółki

  • Zarówno od strony fundamentalnej jak i technicznej spółka prezentuje się bardzo atrakcyjnie.
  • Wielu fanów oburzyło się ostatnimi zmianami fabularnymi w jednym z ich fikcyjnych światów.
  • Wbrew pozorom ostatnia „drama” może być ich kluczem do sukcesu, a nie piętą achillesową.
  • Gdzie polski inwestor może zakupić akcje brytyjskiej spółki?

 

Dalsza część tekstu znajduje się pod materiałem wideo

 

Kilka słów o spółce Games Workshop

Games Workshop to brytyjska spółka notowana na londyńskiej giełdzie, która stworzyła gry bitewne ze świata Warhammera. Mowa o takich tytułach jak Warhammer 40K, Age of Sigmar czy Fantasy. Oprócz produkowania figurek i akcesoriów do ich gier GW zarabia na wydawaniu licencji zewnętrznym podmiotom do tworzenia na podstawie ich światów podręczników do gier fabularnych (RPG), gier komputerowych, książek czy seriali animowanych. Wiele osób, dla których produkty Games Workshop znajdują się poza ich polem zainteresowań, mogło nigdy nie słyszeć o tej spółce, lecz może być dla nich dobrą spółką do dywersyfikacji portfela inwestycyjnego. Mimo tego, że przez niemal 18 lat na kursie spółki było widać sporą stagnację to na przestrzeni ostatnich kilku lat na ich kursie widać gwałtowne wzrosty.

Reklama

 

 grafika numer 1 grafika numer 1
Źródło: Tradingview.com

 

Zwyżki na notowaniach GW można dopatrywać się w sporej poprawie w przychodach osiąganych przez spółkę, które są prezentowane w obrazku poniżej. Od 2002 do 2016 r. przeważnie wahały się od 110 do 135 mln GBP. Z kolei od 2017 r. zaczęły systematycznie rosnąć czasami nawet o niemal o 40% rok do roku, przez co w zeszłym roku Games Workshop zarobił 470,80 mln GBP. Oprócz poprawy samych przychodów spółka prezentuje się również dobrze pod względem analizy technicznej. Przykładowo dla interwału jednego dnia większość ze wskaźników technicznych daje sygnał do zakupu papierów Games Workshop. Ponadto średnie kroczące od MA5 do MA200 znajdują się poniżej aktualnego kursu spółki co jednoznacznie świadczy o tym, że kurs spółki znajduje się w trendzie wzrostowym.

 

 grafika numer 2 grafika numer 2
Źródło: stockanalysis.com

 

Reklama

 

Warto również zwrócić uwagę na największych udziałowców Games Workshop. Największym akcjonariuszem jest Baillie Gifford, który ma aż 11,16% wszystkich akcji spółki. Ponadto BlackRock, czyli największy fundusz inwestycyjny na świecie, jest drugim co do wielkości posiadaczem aktywów spółki i posiada 6,56% udziałów GW. Na trzecim miejscu znajduje się Vanguard Group, drugi największy po BlackRock’u asset manager na świecie, mający 4,94% udział w kapitale spółki. Oprócz tego w akcjonariacie znajdziemy m.in. JP Morgan, który posiada 3,05% udziałów w kapitale zakładowym. Jak widać duzi gracze „rządzący światem” stawiają na tego hobbystycznego giganta...

 

Zobacz również: Ceny nieruchomości czeka krach o 49%. Ekonomiści ostrzegają przed możliwym kryzysem finansowym

 

Potwarz dla fanów…

W zeszłym miesiącu wśród fanów Warhammer 40K wybuchło oburzenie po tym jak Games Workshop wydał nową kolekcję figurek z jednostkami Adeptus Custodes, w których znalazły się kobiecie głowy… Do tej pory wśród tych jednostek, będących osobistą strażą Imperatora, można było znaleźć tylko i wyłącznie mężczyzn. Fani, zadając pytania o to skąd w tych jednostkach nagle znalazły się kobiety uzyskali odpowiedź, że one „zawsze były”, co przeczy wcześniejszej historii świata. Zarzuty fandomu są nieźle podsumowane w Twittach Marka Kerna, tajwańskiego producenta gier, zaangażowanego w stworzenie takich tytułów jak Diablo II, czy World of Warcraft.

Reklama

 

 

Mimo tego, że dla osób spoza grona fanów gier bitewnych wszczynanie awantury o taką błahostkę może wydawać się absurdalne, to dla wielu zagorzałych hobby’stów Warhammera 40K zmiany w oficjalnych zasadach świata wydają się być do nie do przeskoczenia… Jednocześnie oskarżają ich firmę o przejście na stronę kultury „woke” i odwrócenie się od wiernych fanów serii.

 

Czytaj również: Roaring Kitty znów postuje na Reddicie. Notowania Gamestop idą w górę o ponad 20%!

 

…kluczem do sukcesu?

Reklama

Jednak paradoksalnie zmiany i retcon w świecie należącym do Games Workshop, mimo wywołania burzy w ich własnym fandomie, może wyjść im na plus. Po pierwsze według szacunków zawartych w raportach finansowych spółki całkowita baza graczy Warhammera 40K to zaledwie 3,5 do 5 mln osób na całym świecie. Zwiększanie inkluzywności ich gier może pomóc w popularyzacji bitewniaków, co zwiększy grupę docelową ich klientów. Oprócz tego za decyzją może stać jeszcze inny czynnik, czyli umowa podpisana z Amazon Studios. Mianowicie w grudniu 2023 r. Games Workshop sfinalizowało z nimi umowę dot. produkcji filmów i seriali opartych w świecie Warhammer 40K. Może wprowadzenie kobiet do szeregów Adeptus Custodes ma być furtką do wrzucenie do serialu postaci walecznej strażniczki Imperatora? Według doniesień The Hollywood Reporter w ich realizację ma być zaangażowany aktor Henry Cavill, który oprócz odgrywania głównej roli będzie zaangażowany w stworzenie samej adaptacji. Analityk banku inwestycyjnego Jefferies, Andrew Wade, powiedział, że „To bardzo ekscytująca wiadomość dla Games Workshop. […] Co więcej, produkt telewizyjny/filmowy głównego nurtu może zmienić zasady gry pod względem zasięgu i świadomości marki Warhammer”. Przypomnijmy, że podobną sytuację mogliśmy zaobserwować w przypadku niedawno wydanego przez Amazon serialu Fallout, który również bazował na fikcyjnym świecie stworzonym na rzecz gier komputerowych. Mimo tego, że serial w wielu miejscach nie zgadzał się ze światem przedstawionym w grach, to mimo oburzenia twardogłowych fanów serii, to został ciepło przyjęty zarówno przez krytyków jak i widzów. Ponadto sukces serialu sprawił, że seria gier Fallout przeżyła renesans, a w ciągu jednego dnia grało w nie aż 5 mln osób!

 

Czytaj również: To miała być pewna inwestycja a zostały długi

 

Gdzie kupisz akcje Games Workshop?

Games Workshop to brytyjska spółka notowana na londyńskiej giełdzie London Stock Exchange (LSE). Polski inwestor może zakupić je na za pośrednictwem polskich brokerów, którzy dają dostęp do zagranicznych giełd. Akcje z londyńskiego parkietu możesz kupić m.in. na XTB, TMS Oanda Brokers czy za pośrednictwem DM BOŚ S.A. Oczywiście oprócz tego aktywa Games Workshop są możliwe do kupienia za pomocą zagranicznych pośredników. Przykładowo można zrobić to za pośrednictwem Trading212, którego główna siedziba znajduje się w Londynie.

 

Czytaj również: Miliardy euro za irytujące zakrętki na butelkach. Kto zapłacił za unijny wybryk?

Reklama

 

Czytaj więcej

Artykuły związane z niszowe spółki