- Jak dużo mieszkań przejęły banki w ostatnich miesiącach?
- Czy jest to tak dużo jak w trakcie kryzysu lat 2007-2009?
- Co jest powodem trudności dla właścicieli mieszkań?
Rynek nieruchomości w Wielkiej Brytanii: wzrosła liczba przejęć mieszkań
Brytyjskie gospodarstwa domowe zmagają się z wysokimi kosztami pożyczek. Choć przeciętne oprocentowania kredytów hipotecznych w UK spada, to wciąż pozostaje relatywnie wysokie.
Dane Ministerstwa Sprawiedliwości pokazują, że liczba wniosków o zajęcie hipoteki złożonych przez pożyczkodawców w sądach okręgowych w Anglii i Walii wzrosła o 34% rok do roku w okresie od kwietnia do czerwca włącznie.
Liczba wniosków w tym przedziale czasu wyniosła ponad 5,3 tys., co jest najwyższym poziomem od I kwartału 2019 roku. Zatem, w okresie po pandemii jeszcze nie była tak wysoka.
Roszczenia z tytułu posiadania nieruchomości w Wielkiej Brytanii mają miejsce, gdy pożyczkodawcy lub wynajmujący pozywają właścicieli domów lub najemców do sądu, aby spróbować przejąć ich domy.
Jeszcze większym problemem są kłopoty najemców, którym coraz trudniej jest związać koniec z końcem. Roszczenia ze strony wynajmującego, czyli właściciela wynajmowanej nieruchomości, wzrosły w Anglii i Walii o 9% rok do roku do blisko 24,5 tys. To również jeden z najwyższych poziomów od 2019 roku.
Obecne problemy kredytobiorców w Wielkiej Brytanii nie są jeszcze tak poważne jak w trakcie kryzys nieruchomościowego w UK w latach 2007-2009. Wówczas, ich kłopoty były znacznie większe, sądząc po liczbe wniosków o przejęcie nieruchomości w II kwartale 2009 roku, która sięgnęła 26,4 tys.
Obecnie, kredytobiorcy w UK mogą liczyć na lepsze wsparcie banków i instytucji w przypadku kłopotów ze spłatą kredytu hipotecznego. W szczytowym okresie pandemii wprowadzone zostały wytyczne mające na celu uniknięcie postępowań w sprawie posiadania nieruchomości.
Z kolei największe brytyjskie banki zgodziły się w zeszłym roku zaoferować 12-miesięczne okresy karencji, aby pomóc posiadaczom kredytów hipotecznych zmagającym się ze znacznym wzrostem kosztów życia.
Zgodnie z oczekiwaniami, zaległości w spłacie kredytów powoli rosną, ale faktyczne przejęcia nieruchomości są nadal bardzo niskie w porównaniu do historycznych standardów, co jest głównie wynikiem aktywnej obsługi dokonywanej przez banki, które obecnie, bardziej niż w przeszłości, współpracują ze swoimi kredytobiorcami, aby przywrócić ich na właściwe tory. - stwierdził Aza Teeuwen, zarządzający portfelem w TwentyFour Income Fund
Ulga dla kredytobiorców: stopy procentowe spadają
Bank of England obniżył stopę procentową na posiedzeniu na początku sierpnia 2024 roku do poziomu 5%. Był to skromny, ale istotny ruch ze strony banku centralnego. Oznacza on bowiem początek cięć stopy procentowej po tym, gdy była ona najwyższa od 16 lat wynosząc 5,25%.
Wykres: Stopa procentowa Banku Anglii.
Źródło: Trading Economics
Niższe stopy procentowe mają przełożenie na mniejsze oprocentowanie kredytów hipotecznych i mniejsze raty kredytowe, jakie należy płacić co miesiąc.
Dla Brytyjczyków dobrą wiadomością jest spadek tempa wzrostu cen w gospodarce, czyli zmniejszenie inflacji. Wskaźnik CPI wrócił do celu inflacyjnego i wyniósł 2% w maju oraz czerwcu. Tymczasem, jeszcze w październiku 2022 roku było to nawet 11,1%, najwięcej od lat 80.
Wykres: Stopa inflacji CPI w Wielkiej Brytanii.
Źródło: ONS, Trading Economics.
Podczas gdy posiadanie kredytów hipotecznych pozostaje na historycznie niskim poziomie, kredytobiorcy musieli spłacić dodatkowe miliardy funtów, co wpłynęło na standard życia i doprowadziło brytyjską gospodarkę do recesji w zeszłym roku, gdy gospodarstwa domowe ograniczyły inne wydatki.
Wciąż jednak wiele gospodarstw domowych stoi w obliczu rosnącego ryzyka utraty domu. Problemy są szczególnie dostrzegalne w stolicy kraju. Najnowsze dane pokazują, że w Londynie odnotowano najwyższy w kraju wskaźnik roszczeń dotyczących kredytów hipotecznych i prywatnych nieruchomości.
Czytaj również: Rynek nieruchomości porzucany przez inwestorów. Najmniejsze zainteresowanie od kryzysu w 2008
Bezdomność rosnącym problemem w Wielkiej Brytanii
Liczba bezdomnych w Wielkiej Brytanii wzrosła w ostatnich miesiącach, wynika z danych rządowych. W I kwartale 2024 roku wyniosła w Anglii ona 94,56 tys. osób. To wzrost o 10,8% względem analogicznego okresu przed rokiem.
Zobacz również: Ceny nieruchomości w UK znów wystrzeliły. Ogromny wzrost czynszów
