Główny Urząd Statystyczny poinformował o wzroście liczby rozpoczętych projektów budowlanych w sierpniu. W największych miastach Polski podaż wciąż jednak dynamicznie spada, co winduje ceny nieruchomości.
- W sierpniu rozpoczęto dwa razy więcej budów niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
- Oferta deweloperów w największych miastach powoli się kończy. Na ile miesięcy “starczy” bieżący wolumen?
- Większa liczba inwestycji niekoniecznie będzie oznaczać niższe ceny…
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Deweloperzy ruszyli do pracy! Sierpień przełomem?
Z danych wynika, że liczba rozpoczętych budów jest dwukrotnie wyższa. Warto jednak wziąć pod uwagę, że w 2022 r. projektów było rekordowo mało, co obrazuje poniższy wykres. Wciąż jest daleko do poziomu z lat 2019-2021.
W rzeczywistości tegoroczną wartość możemy porównać z rokiem 2017, a poziom z 2022 r. z okresem po kryzysie finansowym.
Zobacz również: Polska gospodarka, inflacja i stopy procentowe - 30 kont na Twitterze / X które warto obserwować
Źródło: HREIT
W praktyce oznacza to, że presja na rynek nieruchomości nie zniknie. Dane Głównego Urzędu Statystycznego są zbyt skąpe, aby ogłosić zmianę trendu.
“W okresie styczeń-sierpień 2023 r., w porównaniu do analogicznego okresu ub.r., odnotowano wzrost produkcji budowlano-montażowej w zakresie robót inwestycyjnych – o 11,7% oraz spadek w zakresie robót remontowych – o 13,6% (wzrosty w 2022 r. odpowiednio o 5,1% oraz 17,6%)” - prezentuje szacunki GUS.
Zobacz również: Zdolność kredytowa rośnie, a banki są skłonne pożyczyć dużo więcej! Na ile można realnie liczyć, kupując mieszkanie?
Odbudowa oferty mieszkań jest niezbędna z perspektywy popytu. To kluczowe rozwiązanie z uwagi na presję wywieraną na wzrost cen. Niemniej, jak wskazuje Bartosz Turek, analityk HREIT, sierpień do drugi miesiąc, w którym informacje z rynku napawają optymizmem.
Odbudowa podaży na rynku to informacja pozytywna dla konsumentów. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy byliśmy bombardowani informacjami o rekordowym popycie czy zmianie sposobu szacowania zdolności kredytowej. Te czynniki wpłynęły na większe zainteresowanie kredytami hipotecznymi.
Zobacz również: Ceny mieszkań w mieście wyższe nawet o 50% niż na terenie aglomeracji! Zobacz szacunki!
Najtrudniejsza sytuacja jest w największych miastach
Według danych Otodom Analytics bieżąca oferta deweloperów w miastach takich, jak Warszawa, Kraków czy Wrocław jest wystarczająca, aby zaspokoić popyt w perspektywie zaledwie 4-6 miesięcy. Jak wskazuje Bartosz Turek z HREIT, “optymalna” wielkość to 4-6, ale kwartały sprzedaży. To pokazuje presję, która sprzyja budowie i realizacji nowych inwestycji mieszkaniowych. Część deweloperów, w tym Dom Development zakontraktowała nowe grunty, które pozwolą na rozpoczęcie kolejnych projektów.
????Komentarz eksperta: Najnowsza informacja GUS, prezentująca statystyki budownictwa mieszkaniowego????️ w sierpniu oraz pierwszych ośmiu miesiącach bieżącego roku, wreszcie zakomunikowała perspektywę oczekiwanego przełomu w trwającej już rok stabilizacji danych na najniższych od lat… pic.twitter.com/oT35f0RnxK
— rynekpierwotny.pl (@rynekpierwotny) September 21, 2023
Przewaga popytu nad podażą obserwowana jest także na rynku wtórnym.
“Obserwujemy bardzo wyraźne spadki liczby dostępnych ofert. Tych unikalnych (po odsianiu ogłoszeń zdublowanych) jeszcze na początku czerwca br. było w miastach wojewódzkich prawie 77 tysięcy – wynika z danych Unirepo. Informacje z połowy września 2023 roku sugerują, że w ciągu niecałych 4 miesięcy liczba ta stopniała do 61 tysięcy, czyli aż o ⅕” - komentuje specjalista HREIT.
Źródło: HREIT
Zatem pomimo że w budowie jest coraz więcej mieszkań, wartość ta względem lat ubiegłych nie jest szokująco wysoka. To raczej powrót do poziomów, które odpowiadały rozwojowi rynku jeszcze przed pandemią. Dla konsumentów dobrą informacją jest z pewnością liczba rozpoczętych projektów, ale należy mieć na uwadze, że realizacja jednego przedsięwzięcia budowlanego trwa kilkanaście miesięcy. Biorąc pod uwagę dynamikę wzrostu cen dyktowaną przez Bezpieczny Kredyt 2%, nie należy oczekiwać zmian w poziomie cen. Polacy zdążyli już pożyczyć na zakup mieszkań w ramach programu BK2% 3,7 mld zł. Średnie ceny w Warszawie i Krakowie na rynku pierwotnym dobijają natomiast do 15 tys. zł na 1 mkw.
Zobacz również: Czynsze 30% w górę, a obywateli nie stać na kredyt
Drogi Czytelniku!
Zapraszamy do wzięcia udziału w 21 edycji Ogólnopolskiego Badania Inwestorów (OBI) przeprowadzanego przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych (SII). Wypełniając ankietę prosimy - nie zapomnij o FXMAG.pl!
