Reklama

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Maciej Przygórzewski

Im szybciej będziemy obniżać stopy procentowe w Polsce, tym szybciej oprocentowanie na instrumentach zależnych od stóp będzie mniej korzystne, a tym samym mniej inwestorów będzie miało argumenty do trzymania polskiego złego. Gdyby Rada Polityki Pieniężnej, licząc od marca, decydowałaby się na kolejne obniżki stóp procentowych po 25 punktów bazowych, to każda taka „ćwiartka” zapewne kosztowałaby od 5 do 10 groszy osłabienia kursu PLN w stosunku do dolara czy do euro. To zaś skutkowałoby wzrostem kursu USD/PLN do ok. 4,30, a EUR/PLN sporo powyżej 4,70.

 

 

Reklama

„To zaś nie byłoby korzystne dla polskiej gospodarki i właśnie z tego powodu należy spodziewać się, że RPP będzie czekać z kolejnymi cięciami stóp do pierwszych decyzji szczególnie Europejskiego Banku Centralnego, żeby zbytnio nie osłabić polskiego złotego” - uważa Maciej Przygórzewski, główny analityk walutomat.pl

Dlatego też wszystkie komunikaty ze strony NBP wskazujące na oddalające się w czasie obniżki stóp procentowych będą działać na korzyść PLN, zdaniem analityka.

„Trzeba tez pamiętać o tym, że w Polsce ekscytujemy się przede wszystkim tym, co dzieje się u nas, szczególnie w okresie wzmożonych konfliktów na tle politycznym i wielu zmian, jakie wprowadza nowy rząd. W praktyce to jednak ma minimalny wpływ na polską gospodarkę, a przede wszystkim na ocenę jej kondycji z zewnątrz, a jeszcze mniejszy na notowania polskiego złotego”.

 

Czytaj również: Stopy procentowe w Polsce - zła wiadomość dla kredytobiorców.

 

Reklama

Zdaniem Przygórzewskiego, na razie nie ma co liczyć na powrót do obniżek stóp procentowych, a przynajmniej nie na marcowym posiedzeniu RPP, na którym poznamy również najnowsze projekcje makroekonomiczne NBP, dotyczące przyszłej inflacji i dynamiki PKB.

Podobnego zdania są ekonomiści Citi Banku Handlowego. Czynnikami stojącymi za utrzymywaniem się polskiego złotego na wysokim poziomie (mimo dużej dotychczasowej aprecjacji realnej) ma być bardziej jastrzębia polityka monetarna niż w krajach regionu z własną walutą narodową (Czechy oraz Węgry) oraz optymistyczny obraz polskiej gospodarki: „obecnie obraz polskiej gospodarki wydaje się bardziej sprzyjający umocnieniu PLN: relatywnie wyższe stopy procentowe, zdecydowanie większy napływ funduszy unijnych, poprawa relacji dyplomatycznych z UE”.

 

Zobacz także: Potężny wystrzał kursu dolara (USD)! Inflacja w USA znów rozczarowała

 

Zdaniem analityków Citi retoryka członków RPP oraz ostatnie wypowiedzi prezesa Glapińskiego sugerują, że w kolejnych miesiącach nie należy spodziewać się zmian stóp procentowych, co jest dobrą wiadomością dla PLN.

Reklama

Coraz większa grupa analityków uważa, że w całym 2024 roku może nie dojść do jakiejkolwiek obniżki stóp - takiego zdania są m.in. ekonomiści mBanku, zwracający uwagę na to, że w drugim półroczu inflacja w Polsce znów zacznie rosnąć: „W konsekwencji nie widzimy potencjału do obniżek stóp w 2024 r., choć jednocześnie istnieje pewne ryzyko takiego ruchu pod koniec roku, jeśli listopadowa projekcja wskazałby inflację w celu NBP”. Podobnego zdania są analitycy Banku Pekao: „Nasza prognoza zakłada, że RPP przez co najmniej cały 2024 rok utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie. RPP zobaczy w marcowej projekcji zapewne dalszy spadek inflacji w krótkim okresie, nawet do 2,5 proc. w marcu – czyli znajdzie się w celu. Jednak spadek inflacji do takiego poziomu będzie przejściowy”.

Bartosz Sawicki, główny analityk walutowy cinkciarz.pl, również nie widzi przestrzeni do obniżek stóp procentowych w najbliższym czasie: „nie spodziewam się cięć stóp przed końcówką 2024 roku”.

 

Zobacz również: Kurs dolara wystrzelił! Rynek pracy w USA oszalał, a analitycy znów nie trafili

 

Czytaj więcej