Reklama

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Kursy walut 07.12.2023 r.

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała 6 grudnia o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie. To ważny punkt dla notowań polskiego złotego. Poprosiliśmy znanego analityka rynku walutowego, Adama Fuchsa o komentarz dotyczących perspektyw PLN, USD i EUR dla FXMAG.

 

  • Stopy procentowe po raz kolejny pozostały bez zmian, zadecydowała RPP
  • Gospodarka Polski może już mieć najgorsze za sobą, zasugerował analityk
  • Jakie są prognozy dla kursu złotego?

 

 

Polski złoty w obliczu grudniowej decyzji RPP

Przemysław Tabor, redaktor FXMAG: Kolejna pauza w wykonaniu Rady Polityki Pieniężnej. Jak można zinterpretować tą decyzję?

Reklama

Adam Fuchs, analityk Walutomat.pl: Rada nie postanowiła nam wręczać szczególnego prezentu z okazji 6 grudnia, oprócz odrobiny stabilności. Powoli możemy mówić o tym, że jesteśmy w fazie “pauzy” w cyklu. Rada nie zaskakuje bo to eufemistyczne określenie. Wcześniej, RPP lubiła nas bardzo zaskakiwać. To miało różne skutki, chociażby dla polskiego złotego.

Ta decyzja nie była w żaden sposób zaskakująca. Myślę, że RPP znajdzie argumenty też za podejściem “wait-and-see”. Wciąż nie wyklarował nam się nowy rząd i nadal jesteśmy w takim politycznym okresie oczekiwania. Rada wciąż nie wie jakie legislacyjne rozwiązania znajdą się w kontekście np. “tarczy antyinflacyjnej”.

Zatem, nie wiedząc jakie mogą być dalsze postępowania nowego rządu RPP ma argument za wstrzymaniem się tym razem z obniżką stopy procentowej.

Kolejnym aspektem jest inflacja (...). W ostatnim miesiącu był to minimalny spadek, ale wchodzimy prawdopodobnie (to pokazują projekcje samego NBP) w inflację uporczywie pozostającą powyżej celu inflacyjnego. Wydaje się, że to na ten moment perspektywa, którą Rada może przyjmować.

 

Zobacz również: Kurs korony norweskiej najniżej od lat! Czy opłaca się jeszcze praca w Norwegii? Prognozy dla NOK

Reklama

 

PT: Do kiedy potrwa “pauza” RPP w kwestii stóp procentowych. Kiedy spodziewać się obniżek?

AF: Myślę, że ważne są odczyty inflacyjne. Wciąż towarzyszy nam tzw. “efekt bazy”. Porównujemy obecne poziomy cen do wysokich wskazań sprzed roku. Jeżeli ta baza będzie się w kolejnych miesiącach zmniejszać, to też tempo spadków będzie trudniej uzyskać.

Znów wraca pytanie o rozwiązania ze strony rządzących: zwłaszcza o to, jak oni będą chcieli mrozić ceny. Oczywiście, to nie rozwiązuje w żaden sposób problemów inflacyjnych.

Teraz, mówi się o tym, że “pauza” w scenariuszu “bazowym” jest oczekiwania przynajmniej do marca.

Ostatnio, odczyty inflacyjne ze strefy euro rozpoczęły nam batalię o to kto pierwszy zacznie obniżać stopy procentowe. Myślę, że to nie będzie tak szybko jak rynek by chciał. W przypadku EBC też mówi się o marcu. Ta perspektywa zbliżania się do cyklu obniżek na rynkach bazowych w strefie euro czy w Stanach Zjednoczonych też będzie formą nacisku na RPP.

Reklama

 

PT: Kiedy inflacja wróci do celu NBP?

AF: Obecne projekcje NBP wskazują, że z dojściem do górnego odchylenia celu inflacyjnego  będzie nam trudno nawet do 2025 roku.

Nadzieją jest to, że większość ekonomistów mówi, że najgorsze w gospodarce jest już za nami. Jeżeli gospodarka będzie wzrastać i wróci na odpowiednie tory, to nawet z tą podwyższoną inflacją będzie sobie lepiej radzić.

To też może być pewien argument dla RPP. Wydaje mi się, że poczekamy jeszcze do wiosny z obniżkami stopy procentowej, ale Rada lubi nas przecież zaskakiwać. Jeżeli już nowy rząd “wyłoży karty na stół” to może okazać się, że RPP weźmie to pod uwagę.

 

Czytaj również: Kursy walut w grudniu - prognozy dla euro, dolara. Zobacz przewidywania najlepszych analityków

Reklama

 

PT: Ostatnie tygodnie to okres gwałtownego umocnienia polskiego złotego. Czy PLN wciąż będzie się umacniał w kolejnych tygodniach?

AF: Możliwe, że złotemu nie będzie łatwo w nadchodzących tygodniach. PLN zaliczył teraz fantastyczne dwa miesiące. Nie oszukujmy się, to co złoty wykonał na rynku walut przez ostatni czas, zwłaszcza po tym, gdy we wrześniu najpierw dostał cios ze strony RPP, to jest coś spektakularnego. Nie zapominajmy, że PLN musiał wracać z bardzo głębokiego osłabienia. Jesienny rajd polskiej waluty naprawdę zrobił wrażenie.

Nie powinno nas to za bardzo dziwić, jeśli obserwowaliśmy odreagowanie na złotym. Choć wielu analityków twierdzi, że jest jeszcze przestrzeń do aprecjacji dla złotego, to jej tempo, skala i możliwości mogą się trochę zmniejszać.

To zależy od tego, co się będzie działo ogólnie na rynku. Jednak ostatnio złoty potrafił zaskakiwać nawet w mniej sprzyjających okolicznościach.

Jednak obraz ogólnorynkowy będzie na niego wpływał. Walka między euro a dolarem będzie też albo pomocna albo bardzo przeszkadzająca naszej walucie.

Reklama

Obecnie mówi się, że EBC może szybciej rozpocząć cykl i to gra na niekorzyść euro. To, że są słabsze dane z Europy to też źle dla EUR, a ostatecznie też i dla złotego.

Ponownie, warto jednak pamiętać, że złoty naprawdę był bardzo mocny. Był on jedną z najlepiej radzących sobie walut przez blisko dwa miesiące. Zatem, trzeba brać pod uwagę, że jeżeli ten sentyment się będzie trochę pogarszał, to może to też być mocniej odczuwalne właśnie na naszej walucie.

 

Czytaj również: Krach na giełdzie i recesja w 2024? Ponura prognoza wielkiego banku

 

PT: Czy poziom 4 PLN na kursie USD/PLN to zakres, do którego powinniśmy się przyzwyczaić? Przecież jeszcze rok temu dolar był nawet po 5 PLN…

AF: Możliwe, że na ten moment te 4 PLN to będzie pewien punkt równowagi dla USD/PLN. Widać, że notowania mają problem z zejściem poniżej 3,93 PLN. Jeżeli to wsparcie by pękło, to może nam się otworzyć bardzo ciekawa ścieżka, nawet do strefy 3,80 PLN.

Reklama

Natomiast widać, że rynek na ten moment broni się. Możliwe, że będziemy się musieli do nich na jakiś czas przyzwyczaić, a przynajmniej do obserwacji tego rejonu.

 

Kurs dolara do złotego (USD/PLN)

  TradingView ChartTradingView Chart

Źródło: tradingview.com

  

Reklama

**************

Kursy walut NBP 07.12.2023 r.: recesja wystraszyła euro! Berlin w potrzasku

Czytaj więcej