Dziś oczy wszystkich skierowane były na wirtualną konferencję Jackson Hole, gdzie przemawiał Jerome Powell. Szef FED-u potwierdził zmianę postrzegania celu inflacyjnego. Fed będzie celował w średnią inflację i będzie w większym stopniu patrzył na rynek pracy. Będzie również stawiał zatrudnienie przed kwestiami inflacyjnymi. Słowa Powella spowodowały umocnienie dolara, choć pierwsza reakcja miała charakter spadkowy stąd świeca dzienna z dolnym cieniem. Rynki akcyjne zareagowały wzrostami, złoto po początkowych wzrostach kończy dzień spadkami.
Polski złoty (PLN) słabnie wobec dolara; na ile trwałe będą dalsze wzrosty?
Dzisiejsza sesja na USDPLN kończy się symbolicznymi wzrostami, chociaż w ciągu dnia trochę się działo za sprawą przemówienia szefa FED-u. Wymowa świecy jest prowzrostowa, a poziom wsparcia 3.70 kolejny raz został wybroniony. Ewentualne wzrosty na dolarze do PLN mogą być ograniczone w swoim zasięgu a to za sprawą poziomu oporu na 3.78, który tworzą wcześniejsze dołki ze stycznia i marca 2020. Ten poziom cenowy już dwukrotnie hamował dalsze wzrosty na parze co jest widoczne w postaci górnych cieni świec. Na poziomie 3.78 przypada też wielkość korekty 1:1 z przełomu czerwca i lipca (niebieskie prostokąty). Także będzie to pierwszy test dla byków.
Wykres 1. Kurs dolara do polskiego złotego (USDPLN), interwał dzienny
Euro po raz czwarty testuje 4.42. Czy wreszcie nastąpi wybicie?
Konsolidacji ciąg dalszy. Tak można w skrócie opisać sytuację na parze euro do polskiego złotego (EURPLN). Popyt kolejny raz broni wsparcia na 4.40 i po raz czwarty testuje górnym cieniem poziom 4.42. Potrzeba będzie sporego impulsu w postaci danych makro, żeby przebić ten poziom oraz będącą zaraz nad nim linię trendu spadkowego.
Wykres 2. Kurs euro do polskiego złotego (EURPLN), interwał dzienny
Dolara kanadyjski książkowo pnie się do góry, gdzie szukać miejsca do wejścia?
Dzisiejsza sesja była bardzo udana dla posiadaczy długich pozycji na parze CADJPY. Gołębia przemowa Powella wzmocniła sentyment risk-on na rynkach, co oznacza osłabienie jena a umocnienie walut surowcowych, między innymi CAD. Pozwoliło to na wybicie lokalnego oporu na parze CADJPY, co potwierdza trend wzrostowy na tym instrumencie. Gdyby ktoś chciał wskoczyć do pociągu na północ powinien poczekać na cofnięcie do poziomu, który teraz będzie działał jako wsparcie, czyli okolice 80.90. Targetem jest najbliższy opór na 81.70.
Wykres 3. Kurs CADJPY, interwał dzienny
