- Jaka branża jest w kryzysie przez ChatGPT?
- Jakie usługi zdominowała już sztuczna inteligencja?
- Które spółki giełdowe zaliczyły ogromne korekty notowań przez konkurencję ze strony AI?
Zapaść w branży przez rozwój sztucznej inteligencji
Sztuczna inteligencja ma wyprzeć wiele zawodów, zrewolucjonizować przemysł, zmienić świat sztuki czy pogrążyć wiele branż, głoszą progności. Jedna z branż już ucierpiała mocno przez pojawienie się sztucznej inteligencji.
Obecność ChatGPT i innych podobnych produktów wyparło firmy, które jeszcze niedawno przeżywały prawdziwy boom. Zapotrzebowanie na ich usługi drastycznie spadło, a notowania akcji wielu firm z branży zaliczyły spektakularne przeceny.
Chodzi o segment narzędzi pomagających w edukacji. Nie brakuje przykładów katastrofalnych zniżek notowań. Przyglądamy się kilku z nich.
Krach akcji Chegg sięga 96%. Powodem ChatGPT
Jednym z najwyraźniejszych przykładów jest krach akcji spółki Chegg. W trakcie pandemii platforma wygenerowała miliony USD przychodu. Jej model biznesowy polegał na łączeniu dzieci czy studentów z zewnętrznymi nauczycielami w celu pomocy z zadaniami domowymi.
Na fali lockdownów, które zmusiły ludzi do pozostania w domach i wywołały gwałtowny wzrost popytu na usługi firmy. Kurs akcji Chegg wystrzelił o ponad 160% w rok do 113,50 USD, między lutym 2020 roku a lutym 2021 roku.
Jednak potem rozpoczęła się spektakularna korekta, która sprowadziła notowania w dół o ponad 96% do obecnego poziomu kursu akcji na 4,38 USD.
Wykres: Kurs akcji Chegg na przestrzeni lat
Źródło: tradingview.com
Firma oferowała pomoc w zadaniach domowych. Często była to jednak współpraca, która polegała na przygotowaniu zadania przez “eksperta”. Zresztą, za odpowiednią opłatą otrzymywało się dostęp do całej biblioteki “gotowców”. Teraz, znacznie szybciej i za darmo może zrobić to ChatGPT.
W rezultacie, Chegg nie jest już potrzebny. ChatGPT rozwiązuje zadania błyskawicznie i bez żadnych opłat. W rezultacie, model biznesowy Chegg stał się zupełnie przestarzały, a akcje spółki zaliczyły kompletny krach.
Co prawda, Chegg oferuje jeszcze kilka innych usług, jak np. korepetycje czy wypożyczanie podręczników, ale zapewne niebawem i te usługi zastąpi sztuczna inteligencja.
Zobacz również: Kurs akcji spółki wystrzelił o 7000% w tydzień! Jednak wciąż grozi jej usunięcie z giełdy
Zapaść notowań Coursera przez sztuczną inteligencję
Oczywiście, Chegg nie jest jedyną firmą, która upada z powodu rozwoju generatywnej sztucznej inteligencji. Poważne problemy ma również spółka Coursera, która oferuje kursy online z szerokiego wachlarza dziedzin.
Szkolenia te prowadzone są w formule on-line przez cenionych specjalistów z wielu renomowanych uczelni i instytutów naukowych. Często są to certyfikowani i znani eksperci, którzy za pewną opłatą dzielą się interaktywnymi kursami. Coursera wydaje również certyfikaty, ale ich rynkowa wartość jest przeważnie znikoma.
Choć platformy sztucznej inteligencji nie wydają certyfikatów, a za wiedzą nie podpisuje się ekspert, to ChatGPT przejął znaczną część rynku od Coursera. Przede wszystkim, produkt OpenAI jest darmowy, a oprócz tego szybki, precyzyjny i intuicyjny.
Zamiast spędzić minuty czy godziny na szukanie potrzebnej odpowiedzi w kursie Coursera, można zapytać ChatGPT o konkretną odpowiedź dostosowaną do potrzeb.
Spadek zainteresowania usługami Coursera miał oczywiście przełożenie na notowania spółki. Firma zadebiutowała na giełdzie Nasdaq 1 kwietnia 2021 roku po cenie 45,50 USD. Już kilka dni później jej akcje wspięły się nawet do 62,53 USD. Teraz, zaledwie 3 lata później, notowania są na poziomie 8,49 USD. To blisko 87% mniej!
Wykres: Kurs akcji Coursera na giełdzie w Nowym Jorku
Źródło: tradingview.com
Trzeba przyznać, że Coursera pojawiła się na giełdzie w fatalnym momencie. Fala zainteresowania platformami zdalnego nauczania miała swój szczyt właśnie wiosną 2021 roku. Kurs akcji spółki nie skorzystał zatem na boomie zdalnego nauczania w związku z pandemią. Już niebawem pojawił się ChatGPT, który przejął znaczną część rynku.
Zobacz również: Stewardessa zarobiła miliony na giełdzie. Rodzina nic nie wiedziała, choć podejrzewała
Duolingo broni się przed AI, ale akcje spadły o 30%
Duolingo, znana internetowa platforma językowa, do tej pory broniła się przed ChatGPT. Popularna aplikacja do nauki języka oferuje ćwiczenia i prosty intuicyjny kurs do nauki języków obcych.
Jednak konkurencja ze strony sztucznej inteligencji drepcze już po piętach. W zeszłym tygodniu ChatGPT w ramach aktualizacji do wersji 4.0 zapewnił wszystkim użytkownikom darmowy dostęp do konwersacji w wielu językach.
ChatGPT natychmiast dostosowuje się do poziomu “ucznia”, proponuje własne pomysły, jest pomocny i uprzejmy. Oczywiście, nie brakuje błędów. Zapewnia jednak możliwość prowadzenia płynnej i niebanalnej rozmowy, która pozwala na szybką naukę.
W reakcji na informację o nowej wersji ChatGPT, akcje Duolingo spadły w zeszłym tygodniu o 30%.
Wykres: Kurs akcji Duolingo
Źródło: tradingview.com
ChatGPT ma wiele zalet, które sprawiają, że jest on całkiem niezłym nauczycielem. Sztuczna inteligencja szybko staje się spersonalizowana i dostosowana do potrzeb. Jest dostępna o każdej porze i nie irytuje się pytaniami.
Oprócz zapewniania odpowiedzi, prowadzi naukę w formie rozmowy, często dostarczając wykresy czy obrazy. W rezultacie, zapotrzebowanie na korepetytorów oraz platformy korepetycyjne będzie zapewne maleć. To nie są ostatnie krachy akcji spowodowane przez rozwój sztucznej inteligencji.