Według uznanego amerykańskiego ekonomisty recesja w USA nastąpi w I połowie przyszłego roku. Będzie ona wynikać z połączenia się ze sobą kilku istotnych czynników, w tym spadku inflacji, zduszenia wzrostu czy rynkowej presji wywieranej na sektor nieruchomości.
- Według Steve’a Hanke recesja w USA nadejdzie w pierwszych miesiącach 2024 r.
- Ekspert zaznacza, że ostatnich miesiącach rentowność obligacji skarbowych wzrosła, a “akcje stały się drogie”, co przyczynia się do rynkowego impasu.
- Hanke ostrzegł, że spadek podaży pieniądza w amerykańskiej gospodarce zdusi wzrost gospodarczy.
Recesja w USA w 2024 r. - zapowiedź znanego ekonomisty
Czołowy ekonomista i były doradca ekonomiczny prezydenta Ronalda Reagana uważa, że recesja jest “tuż za rogiem”. Przyznał, że z obserwacji rynku wynika, że akcje są obecnie zbyt drogie względem obligacji. Profesor Johnsa Hopkinsa spodziewa się załamania gospodarczego w I połowie 2024 r. Argumentami przemawiającymi za tezą mają być: ochłodzenie inflacji, spadek rentowności 10-letnich obligacji skarbowych i utrzymanie się cen domów na stałym poziomie. Ekonomista nie uważa, że ceny na rynku nieruchomości spadną, a wszystko z uwagi na niskie zasoby mieszkaniowe. Te będą wywierać presję na ceny, które pozostaną na podobnym poziomie.
Zobacz również: To koniec dominacji dolara! Jeśli też tak uważasz, lepiej rzuć okiem na te dane
The U.S. money supply (M2) is contracting at an unprecedented rate of -3.7%/yr. The Fed's MONETARY SQUEEZE = A 2024 RECESSION. pic.twitter.com/wvXSBqyv9O
— Steve Hanke (@steve_hanke) August 24, 2023
Hanke przypomina, premia na ryzyko powinna być wyższa w przypadku akcji. Dane gospodarcze pokazują jednak, że w ostatnich tygodniach rentowność obligacji skarbowych wzrosła. W tym samym okresie notowania wielu spółek poszybowały w górę, co przyczyniło się do ujemnej premii za ryzyko.
Ekonomista uważa, że w trakcie pandemii gospodarka “eksplodowała” pod wpływem wysokiej podaży pieniądza, która miała pobudzić aktywność gospodarczą. Od wiosny br. Rezerwa Federalna „odwróciła sytuację”.
“Podaż pieniądza spada jak kamień i obecnie kurczy się w tempie -3,7% rocznie – czegoś, czego nie widzieliśmy od 1938 r.” - przyznał Hanke.
Czynnik ten ma zdusić wzrost gospodarczy, wywołując recesję na początku przyszłego roku. Kilka miesięcy temu ostrzegał, że inwestorzy “lunatykują”, ciesząc się zwrotami z inwestycji powiązanymi z hossą AI, nie dostrzegając prawdziwego zagrożenia.
Zobacz również: Ceny działek budowlanych w Polsce - jakie stawki obowiązują obecnie w poszczególnych województwach? Gdzie jest najdrożej?
Zapowiedzi z Jackson Hole a plany Fedu
Rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji utrzymała się w okolicy 4,25%, będąc nieco poniżej pułapu 4,34%, który został osiągnięty 21 sierpnia i był najwyższy od 15 lat.
„Spodziewam się, że w obliczu niższej inflacji i recesji tuż za rogiem rentowności 10-letnich obligacji spadną, a różnica się zamknie” – powiedział Hanke.
Rentowność 10-latek USA
Źródło: TradingEconomics
Warto przypomnieć, że w trakcie ostatniego przemówienia w Jackson Hole, szef amerykańskiego Fedu Jerome Powell zaznaczył, że opóźnienia w transmisji polityki wymaga ostrożności ze strony decydentów przed podejmowaniem kolejnych decyzji. Niemniej, przywołano konieczność kolejnej podwyżki.
W obecnych warunkach poziom gotówki zwiększa Berkshire Hathaway. Pojawią się sugestie, że legendarny inwestor Warren Buffett również obawia się recesji.