- Nowe przepisy mogą spowolnić proces polskiej transformacji energetycznej.
- Podwyżki w podatkach wynikają ze zmiany definicji budowli, a nie wzrostu stawki.
- Prywatni posiadacze paneli fotowoltaicznych przy domach mogą odetchnąć z ulgą.
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Zmiany w opodatkowaniu farm fotowoltaicznych
Na rynku fotowoltaiki szykują się spore zmiany. Jeżeli planowane przez Ministerstwo Finansów zmiany w prawie wejdą w życie to właściciele farm fotowoltaicznych zaczną płacić znacznie wyższe podatki. Według dyrektora Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki opłaty dla państwa mogą wzrosnąć nawet 10-krotnie w skali roku. Aktualnie podatek od nieruchomości dla farmy o powierzchni 1 hektara, produkującej 1 MW, wynosi od 5 do 10 tys. zł rocznie. Z powodu nowych przepisów może dojść do wzrostu do nawet 50-60 tys. zł! Jak widać różnica w kosztach jest ogromna. Proponowana przez ministerstwo aktualizacja prawa jest skrajnie negatywnie oceniana przez przedstawicieli biznesu fotowoltaicznego. Twierdzą, że zmiany mogą znacznie spowolnić proces polskiej transformacji energetycznej. Po pierwsze zniechęcą nowych przedsiębiorców do wejścia na ten rynek, ponieważ stopa zwrotu z inwestycji zmaleje. Dodatkowo sprawi to, że mimo rekordowo drogiego prądu w Polsce to i tak może on podrożeć.
Czytaj również: Kredyt na Start zachwalany przez armię botów. Czy tak ma wyglądać promocja rządowych dopłat?
Skąd zmiany w podatkach?
Co ciekawe nadchodzące podwyżki nie są spowodowane tradycyjną podwyżką stawki opodatkowania, a prawnymi niuansami. Otóż w świetle orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 2023 r. dotychczasowa definicja budowli jest niezgodna z konstytucją, ponieważ odwołuje się do przepisów niepodatkowych. Z tego powodu należy dokonać jej zmiany, nad czym aktualnie pracuje Ministerstwo Finansów. Szkopuł tkwi w szczegółach. Mianowicie to budowla jest podstawą do opodatkowania w ramach podatku od nieruchomości. Mimo tego, że stawka podatku pozostaje na tym samym 2% poziomie, to nowelizowana definicja wprowadza niekorzystne zmiany dla niekorzystnie dla farm fotowoltaicznych. Do tej pory podatkiem objęte są tylko budowlane części modułów PV, czyli ich konstrukcje wsporcze. Jednak w myśl aktualizowanych przepisów podstawa opodatkowania zostanie rozszerzona o „instalacje i urządzenie jeżeli stanowią wraz z tym obiektem całość techniczno-użytkową”. Oprócz ryzyka, że całość paneli fotowoltaicznych zostanie uznana za budowlę to Polskie Stowarzyszenie Fotowoltaiki obawia się, że urządzania takie jak transformatory czy rozdzielnie również zostaną opodatkowane. Warto zauważyć, że w projekcie wyszczególniono, że w elektrowniach wiatrowych i jądrowych podstawą do opodatkowania będą tylko ich części budowlane. Dlaczego analogiczny zapis nie znalazł się w przypadku elektrowni fotowoltaicznych?
Czytaj również: Ceny nieruchomości w Polsce rosną najmocniej w całej UE
Kogo ominą podwyżki?
Podwyżki w opodatkowaniu mają dotknąć tylko i wyłącznie właścicieli farm fotowoltaicznych. W teorii osoby posiadające panele fotowoltaiczne na dachu swojego domu lub w ogródku mogą czuć się bezpiecznie. W końcu podatek od nieruchomości dotyczy wyłącznie budowli, które są związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Jednak wciąż niejasnym jest to co w przypadku paneli PV, które zostały zamieszczone na budynkach, powiązanych z prowadzoną działalnością gospodarczą. Eksperci zwracają uwagę, że w uzasadnieniu projektu widzą możliwość opodatkowania budowli na budynkach. Jeżeli nowelizacja zostanie w ten sposób zinterpretowana wówczas panele fotowoltaiczne znajdujące się na dachu przedsiębiorstwa będą mogły zostać dodatkowo opodatkowane. Dodatkową niewiadomą jest kwestia obłożenia podatkiem paneli, które zostaną wyprodukowane w fabryce, jednak nie zostały jeszcze zamontowane w docelowym miejscu. Warto mieć nadzieję, że w trakcie konsultacji ws. nowelizacji przepisów Ministerstwo Finansów wyjaśni powyższe niejasności. Warto zauważyć, że firmy pozyskujące prąd ze słońca robią to zazwyczaj w celu zmniejszenia kosztów własnej działalności, a nie osiągnięcia dodatkowych przychodów. Z tego powodu trzeba liczyć, że Ministerstwo Finansów weźmie to pod uwagę przed wejściem znowelizowanych przepisów w życie.
Czytaj również: Co dalej z polityką monetarną USA? Szef FED odpowiada
