Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

jakie stopy procentowe w USA w czerwcu

Wtorkowe dane na temat inflacji w Stanach Zjednoczonych będą miały decydujący wpływ na to czy Komitet Otwartego Rynku zdecyduje się zakończyć cykl podwyżek stóp procentowych na czerwcowym posiedzeniu. Po dwóch ostatnich odczytach inflacji w USA, które były lepsze od oczekiwań, rynkowy konsensus spodziewa się mocnego hamowania dynamiki cen w maju. Wygórowane oczekiwania mogą zaś być źródłem rozczarowania i wcale nie jest jeszcze pewne czy Fed powiedział ostatnie słowo w kwestii podwyżek stóp procentowych.

Zobacz także: Kurs dolara, euro i złotego pod presją decyzji banków centralnych. To będzie mocny tydzień - przygotuj się na zmienność

 

Na skróty:

  • we wtorek poznamy najważniejsze odczyty makroekonomiczne tygodnia: dane na temat majowej inflacji w USA
  • Oczekiwania analityków są spójne: inflacja w Stanach spadnie po raz jedenasty z rzędu
  • Konsensus rynkowy zakłada dość mocny spadek dynamiki wskaźnika CPI (inflacji konsumenckiej) do poziomu 4,1% w skali roku
  • Inflacja bazowa również ma wyhamować, do 5,3% w skali roku
  • Bazując na tych oczekiwaniach, 80% uczestników rynku obstawia, że FOMC w czerwcu zakończy cykl podwyżek stóp w USA
  • Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej FXMAG

 

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

Reklama

 

Spore oczekiwania w kwestii spadku inflacji

We wtorek o godz. 14:30 poznamy najważniejsze odczyty makroekonomiczne tego tygodnia - dane na temat majowej inflacji konsumenckiej i bazowej w Stanach Zjednoczonych. Oczekiwania analityków są dość wysokie - spodziewają się oni kolejnego spadku dynamiki cen w USA, tym razem jednak w znacznie szybszym tempie. Konsensus rynkowy zakłada, że majowa inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych wyniesie 4,1% w skali roku oraz 0,2% w ujęciu miesięcznym, wobec kwietniowych odczytów na poziomie 4,9% rok do roku i 0,4% m/m. Realizacja takiego scenariusza oznaczałaby nie tylko jedenasty z rzędu spadkowy odczyt CPI w skali roku, ale również najniższą dynamikę cen w USA od ponad dwóch lat - od kwietnia 2021 roku.

Kolejny spadkowy odczyt inflacji w maju będzie wspierany efektem wysokiej bazy statystycznej z maja zeszłego roku, kiedy wskaźnik CPI wyniósł 8,6% w skali roku (po wzroście z 8,3% r/r w kwietniu 2022) i był bliski szczytu dynamiki cen konsumpcyjnych, który został wyznaczony w kolejnym miesiącu - w czerwcu zeszłego roku inflacja w USA przebiła 9% w skali roku (9,1% r/r), co było najwyższym odczytem od listopada 1981 roku.

Nieco mniej optymistyczne prognozy dotyczą odczytów inflacji bazowej (bez uwzględnienia cen żywności i energii) - analitycy spodziewają się dalszego hamowania wskaźnika Core CPI do poziomu 5,3% w skali roku, wobec 5,5% r/r w kwietniu. Dynamika wzrostu w skali miesiąca ma być - zgodnie z oczekiwaniami - taka sama, jak w kwietniu: 0,4% m/m.

Reklama

Inflacja bazowa w Stanach Zjednoczonych jest bardziej uporczywa niż podstawowy wskaźnik CPI, co pokazuje, że wysokie ceny „zadomowiły” się również w innych kategoriach produktów i usług, poza podstawowymi. Jeśli oczekiwany przez analityków scenariusz się sprawdzi będzie to dopiero drugi z rzędu spadkowy odczyt inflacji bazowej w USA, która w marcu wzrosła do 5,6% r/r, wobec wcześniejszych 5,5% w skali roku w lutym. W kwietniu wyniosła zaś wspomniane już 5,5% r/r. Szczyt bazowego wskaźnika inflacji w USA został zaś wyznaczony we wrześniu zeszłego roku, na poziomie 6,6% w skali roku.

Inflacja bazowa jest również wyjątkowo uważnie analizowana przez amerykańską rezerwę federalną, bo to właśnie wskaźnik dynamiki cen z wyłączeniem żywności i energii precyzyjniej pokazuje na ile skuteczna jest restrykcyjna polityka monetarna prowadzona przez bank centralny.

Zobacz również: Skarb Państwa zakłada o ponad połowę wyższe wpływy z dywidend - kto da najwięcej?

 

 

Inflacja kluczowa dla decyzji FOMC

Reklama

Wtorkowy odczyt inflacji w USA za maj jest szczególnie istotny ze względu na czerwcowe posiedzenie Komitetu Otwartego Rynku, które odbędzie się dzień później. W środę poznamy decyzję FOMC w sprawie stóp procentowych. W przeciwieństwie do ostatnich posiedzeń, tym razem nie ma pewności w kwestii tego jak zagłosują członkowie Komitetu i jeszcze wiele może się zmienić po publikacji danych na temat inflacji w maju. Na dzień przed odczytem CPI niemal 80% uczestników rynku zakłada, że Komitet Otwartego Rynku w czerwcu zakończy cykl zacieśniania monetarnego. To zaś oznacza, że stopy procentowe w USA po raz pierwszy od stycznia zeszłego roku pozostałyby bez zmian - mowa o poziomie oprocentowania Fed w przedziale 5,00-5,25%. Na dobę przed odczytami inflacji jedynie 20% uczestników rynku terminowego zakłada możliwość podwyżki stóp procentowych na czerwcowym posiedzeniu o 25 punktów bazowych (do przedziału 5,25-5,50%).

Trudno jednak mówić o pewności w kwestii najbliższej decyzji FOMC, skoro dane, które w znaczący sposób wpłyną na to jak będą głosować członkowie Komisji poznamy dopiero jutro. Można jednak założyć, że jeśli odczyty majowej inflacji okażą się zgodne z oczekiwaniami (lub też gdy dynamika cen wyhamuje mocniej od założeń rynkowego konsensusu), to prawdopodobieństwo kolejnej podwyżki stóp procentowych o 25 punktów bazowych na czerwcowym posiedzeniu FOMC spadnie niemal do zera. Oczekiwania w kwestii wyhamowania inflacji w maju są jednak dość spore, dlatego należy liczyć się z odczytem powyżej prognoz. W zależności od tego jak bardzo potencjalnie rozczarowujący będzie wtorkowy odczyt inflacji za maj (szczególnie w zakresie inflacji bazowej) można liczyć na mocne przetasowania w rozkładzie pozycji wyceniających kolejną decyzję FOMC - w skrajnym przypadku nawet do okolic 50-50, co wiązałoby się z niespotykaną od długiego czasu niepewnością w kwestii tego, co zadecyduje Komitet Otwartego Rynku.

Czytaj także: Ten indeks jest na najwyższym poziomie od sierpnia! Czy Fed zagrozi akcjom kluczowych spółek?

 

Oczekiwania vs rzeczywistość

Nie da się zaprzeczyć temu, że dezinflacja w Stanach Zjednoczonych jest faktem - dynamika cen konsumpcyjnych spada od lipca zeszłego roku, zaś w przypadku inflacji bazowej można mówić o tendencji spadkowej od września 2022 roku.

Reakcja rynku na kolejne odczyty w dużej mierze zależy od rynkowego konsensusu, czyli średniej oczekiwań analityków największych amerykańskich banków. Odczyty rozmijające się z oczekiwaniami spotykają się ze znacznym wzrostem zmienności i mocną reakcją rynku, będącą reakcją na „zaskoczenie danymi”. W przypadku majowego odczytu oczekiwania analityków również będą kluczowe dla zachowania rynku, a także dla oczekiwań dotyczących czerwcowej decyzji FOMC (i nie tylko oczekiwań, ale i samego głosowania członków Komitetu). Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że w ostatnich miesiącach konsensus analityków rzadko pokrywał się z finalnymi danymi na temat inflacji.

Reklama

I tak np. w kwietniu wskaźnik CPI w USA wyniósł 4,9% w skali roku, podczas gdy analitycy spodziewali się odczytu na poziomie równych 5%, czyli identycznie jak w marcu. Pozytywne zaskoczenie przyniósł również marcowy odczyt, kiedy to dynamika inflacji konsumenckiej wyniosła wspomniane 5% w skali roku, po spadku z równych 6% r/r w lutym. Analitycy oczekiwali zaś wyhamowania dynamiki cen do 5,2% r/r. Inflacja w lutym (6% w skali roku) okazała się zaś zgodna z rynkowym konsensusem. Rozczarowujący był natomiast odczyt wskaźnika CPI za styczeń, kiedy dynamika cen wyniosła 6,4% w skali roku, wobec oczekiwanych przez analityków 6,2% r/r.

W grudniu zeszłego roku, pierwszy raz od marca 2022, analitykom udało się trafić ze swoimi oczekiwaniami - inflacja wyniosła 6,5% w ujęciu rocznym, zgodnie z konsensusem rynkowym.

Zobacz również: FED przyczynił się do kolapsu SVB? Tak twierdzą znani naukowcy!

Czytaj więcej