- Zobacz odczyt Wskaźnika Przyszłej Inflacji BIEC.
- Jak kształtują się oczekiwania inflacyjne firm i gospodarstw domowych?
- Jakie zjawiska podbiją inflację w tym roku?
- Jakie czynniki napędzają obecnie inflację w Polsce?
Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych opublikowało Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych. W lutym 2024 roku tenże wskaźnik nie zmienił swej wartości w stosunku do stycznia. Można więc zakładać, że odczyt CPI za luty 2024 będzie umiarkowany.
Źródło: BIEC
Firmy chcą podnosić ceny towarów i usług
„W ciągu ostatniego półrocza coraz częściej pojawiają się sygnały zwiastujące trudności w dalszym ograniczaniu inflacji a nawet sygnały zapowiadające jej okresowy wzrost. Kluczowa dla średniookresowego trendu inflacji będzie połowa roku, kiedy to powinno być wiadomo o ile wzrosną ceny energii dla gospodarstw domowych, co z osłonami na ceny prądu dla małych i średnich przedsiębiorstw oraz co z obniżoną stawką VAT na podstawowe towary żywnościowe” - mówi Maria Drozdowicz z BIEC.
Według BIEC, oczekiwania inflacyjne przedstawicieli przedsiębiorstw produkcyjnych utrzymały się na zbliżonym poziomie do odczytów z ubiegłego miesiąca.
„Dominują opinie wyrażające chęć do podnoszenia cen w najbliższej przyszłości. Im mniejsze przedsiębiorstwo, tym zamiary podnoszenia cen silniejsze. Wśród czynników będących powodem podwyżek cen przedsiębiorcy na pierwszym miejscu wymieniają koszty pracy. Na czynnik ten wskazuje ponad 88% badanych menadżerów firm z sektora przetwórstwa przemysłowego. Jako drugi czynnik skłaniający do podnoszenia cen firmy wymieniają ceny energii i paliw (blisko 80% badanych), zaś na trzecim miejscu – ceny komponentów i usług (blisko 68% badanych). Wszystkie trzy czynniki będą w najbliższym czasie odgrywały kluczową rolę w kształtowaniu cen dóbr finalnych” – czytamy w raporcie BIEC.
Czytaj również: Konferencja prezesa NBP Adama Glapińskiego - czy stopy procentowe spadną w 2024 roku?
Wzrost cen energii dotknie najmocniej firmy małe i średnie, korzystające w ostatnich latach z programów osłonowych – uważają eksperci BIEC.
„Kolejny skokowy wzrost kosztów pracy nastąpi w połowie roku, wraz z wprowadzeniem kolejnej podwyżki płacy minimalnej; zaś wzrost kosztów usług, szczególnie związany z konserwacją i naprawą maszyn będzie postępował w miarę starzenia się maszyn i urządzeń, którymi dysponuję obecnie firmy” – czytamy.
Z punktu widzenia kształtowania się kosztów działalności gospodarczej, a w konsekwencji procesów inflacyjnych, łagodzący wpływ na inflację ma odnotowany ostatnio spadek średniego odsetka wykorzystania mocy produkcyjnych w przemyśle (z ok 80% przed rokiem do 77% obecnie), co obniża nieco koszty prowadzenia działalności gospodarczej, a tym samym zmniejsza presję na podnoszenie cen – wskazują eksperci BIEC. Niestety, niższy odsetek wykorzystania mocy produkcyjnych to konsekwencja spowolnienia w przemyśle, nie zaś wyższej wydajności parku maszynowego - podkreślają.
Zobacz także: Jeśli Polska ma dogonić Niemcy, potrzebne są wolnorynkowe reformy – ekonomista dla FXMAG
Inflację w Polsce napędzają czynniki wewnętrzne
Oczekiwania inflacyjne przedstawicieli gospodarstw domowych od trzech miesięcy nie zmieniają się istotnie – wskazuje BIEC. Około 82% badanych spodziewa się wzrostu cen, jednak spada odsetek osób uważających, że będą one rosły szybciej niż dotychczas na rzecz grupy osób sądzących, że ich wzrost będzie wolniejszy, piszą eksperci BIEC.
„W ostatnim badaniu wzrósł odsetek osób spodziewających się stabilizacji cen. Jest on jednak niewielki – około 8% populacji badanych konsumentów” - wskazują.
Niezwykle ważne jest dla inflacji to, co dzieje się z cenami surowców. Indeks cen surowców publikowany przez IMF zmienił się w ostatnich dwóch miesiącach w niewielkim stopniu. „Jego poziom jest obecnie o około 13% niższy w stosunku do wartości sprzed roku a spadek cen, bądź ich stabilizacja dotyczyła w ostatnich miesiącach większości surowców przemysłowych i spożywczych” – wskazują eksperci BIEC.
Zdecydowana większość czynników wpływających obecnie na tendencje inflacyjne w Polsce ma charakter wewnętrzny – podkreślają eksperci BIEC.
„Inflacyjne impulsy związane z wojną w Ukrainie dawno wygasły, o czym świadczy chociażby powrót inflacji w strefie euro do poziomu 2,9%. Podstawowe krajowe czynniki inflacjogenne, to ciągłe stymulowanie konsumpcji, monopolizacja wielu sektorów gospodarki a przede wszystkim sektora energetycznego, paliwowego i bankowego oraz brak deregulacji rynku pracy, umożliwiającej swobodny napływ siły roboczej z zewnątrz” - konkluduje Maria Drozdowicz z BIEC.
