Reklama

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

jaka sytuacja na brytyjskim rynku mieszkaniowym

Już na początku 2023 r. władze największych miast brytyjskich wezwały do zamrożenia czynszów i wprowadziły zakaz eksmisji. W skali całego państwa niewiele to jednak dało, a rynek wciąż jest bliski przegrzania. 

  • Koszt wynajmu mieszkania w Anglii wynoszą obecnie ponad 900 USD. 
  • Najemcy w Wielkiej Brytanii płacą średnio o 25% wyższy czynsz niż przed pandemią. 
  • Rosnące stopy procentowe zahamowały sprzedaż domów w Wielkiej Brytanii. Rynek wynajmu jest jednak głęboko pogrążony w kryzysie. 

 

 

Ceny mieszkań w Wielkiej Brytanii 

Reklama

Według portalu nieruchomościowego SpareRoom sytuacja na brytyjskim rynku jest niezwykle trudna. Czynsze wzrosły w pięćdziesięciu największych miastach. Największe wzrosty odnotowano w Edynburgu (25%), Middlesbrough (21%) i Manchesterze (20%). Londyn tradycyjnie pozostaje miastem z najwyższymi stawkami rynkowymi, gdzie czynsze za pokoje osiągają średnio 971 funtów miesięcznie. 

Ceny wynajmu wzrosły o 17% r/r. Ma to pokazywać, że „rynek mieszkaniowy nikomu nie służy”. Nie jest on obecnie przychylny ani dla kupujących ani sprzedających. Rosnące stawki oznaczają, że najemcy utknęli w martwym punkcie

Jak podaje The Guardian, największy regionalny wzrost miał miejsce w Irlandii Północnej – wzrost o 20% r/e – tuż za nim uplasowały się Londyn i Szkocja, w obu przypadkach wzrost o 19%.  

Rosnące czynsze za nowe lokale oznaczają, że najemcy muszą stawić czoła kompromisom, takim jak wciskanie się w mniejsze domy lub wyprowadzanie się dalej od miejsca pracy i rodziny” - powiedział Ben Twomey, dyrektor naczelny Generation Rent.

Zobacz również: Raty kredytu hipotecznego niższe o 20%? To możliwe już wkrótce - wskazuje ekspert

 

 

Dodał, że te podwyżki sprawiły, że ludzie obecnie tkwią w „nieodpowiednich domach”, na które ich stać, ale chcieliby się wyprowadzić. 

“Wskaźnik własności domów w Wielkiej Brytanii spadł z 70% w 2004 r. do 64% w ostatnich latach, co plasuje nas poniżej średniej europejskiej. W Wielkiej Brytanii około 36% ludzi wynajmuje: 19% prywatnie i 16% w mieszkaniach socjalnych” - komentuje Dr Nikodem Szumilo, profesor ekonomii w Bartlett School of Sustainable Construction UCL. 

Zobacz również: Ten rynek jest rozgrzany do czerwoności! To co oferuje, zaskakuje i przyciąga duże rzesze inwestorów!

Reklama

 

Podwyżki czynszów ustanowiły nowy rekord

Według danych Urzędu Statystyk Narodowych podwyżki czynszów w Wielkiej Brytanii ustanowiły nowy rekord. Rynek wciąż jest rozgrzany do czerwoności. Jak szacują analitycy Financial Times, wynajmowane nieruchomości są o 25% droższe niż przed wybuchem pandemii. W skali roku oznacza to dwucyfrowe wartości. 

“Dla wielu osób kwestia mieszkaniowa będzie kluczowa w następnych wyborach powszechnych, dlatego w nadchodzących miesiącach musimy usłyszeć coś pozytywnego i praktycznego od wszystkich partii. Potrzebujemy prawdziwego zaangażowania w naprawienie tego kryzysu mieszkaniowego” - powiedział Matt Hutchinson, dyrektor SpareRoom dla The Guardian. 

 

Reklama

 

Wysokie ceny na rynku pierwotnym i bieżący pułap stóp procentowych sprawiają, że zakup mieszkania ze względów inwestycyjnych jest po prostu nieopłacalny. Co więcej, HSBC, Nationwide i Santander podniosły oprocentowanie kredytów hipotecznych, zwiększając presję na właścicieli. Liczba dostępnych nieruchomości do wynajęcia wymienionych na stronie jest obecnie o 33% niższa niż przed pandemią.

“To najgorsza równowaga podaży i popytu, jaką kiedykolwiek widzieliśmy, a będzie się tylko pogarszać. Czynsze będą nadal rosły przed dochodami, chyba że zobaczymy trwały wzrost podaży najmu lub istotne osłabienie popytu, co wydaje się mało prawdopodobne” - mówi Richard Donnell, dyrektor wykonawczy Zoopla. 

Zobacz również: Rajd giełdowy sprawia, że ten gigant bije finansowe rekordy!

Czytaj więcej