- W Polsce zdecydowanie więcej osób posiada mieszkania na własność.
- Z kolei rynek najmu ma odgrywa większą rolę niż w reszcie UE.
- Czy to jednak przewaga naszego rodzimego rynku nieruchomości?
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Rynek nieruchomości w czołowych krajach zachodnich
Apollo Academy bazując na danych udostępnianych przez OECD przygotowała wykres ilustrujący strukturę własności nieruchomości w grupie G7. Wydzielono 5 kategorii: własność, własność z hipoteką, wynajem na prywatnym rynku, wynajem subsydiowany oraz inne. Na grafice skupiono się na krajach zachodnich takich jak Włochy, Kanada, Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, Francja i Niemcy, z wykluczeniem Japonii.
Dane przedstawiają ciekawe trendy i rozbieżności, które występują wśród największych gospodarek na świecie na rynku nieruchomości. Największą różnicę można zauważyć w kwestii posiadaniu mieszkań na własność. W tej materii zdecydowanie dominują Włosi, z których aż 60% posiada mieszkanie na własność bez hipoteki. Z kolei w Niemczech zdecydowanie większy udział ma rynek najmu prywatnego, na którym z nieruchomości korzysta ponad połowa społeczeństwa. Zaś Francja i Wielka Brytania w największym stopniu dotuje wynajem mieszkań na rynku, co w ogóle nie występuje w Kanadzie i USA, gdzie dominują nieruchomości obciążone hipotekami.
Czytaj również: Inwestowanie w nieruchomości nie ma sensu w dużych miastach. Gdzie warto inwestować?
Polska w czołówce…
Gdy przyglądamy się strukturze własności na rynkach nieruchomości w największych krajach G7 warto porównać je z naszym rodzimym rynkiem. Okazuje się, że Polska znajduje się w czołówce krajów OECD jeżeli chodzi o udział mieszkań na własność bez hipoteki! Przebijamy w tej kwestii nawet dominujących w G7 w tej materii Włochów.
Nad Wisłą lekko ponad 85% mieszkań stanowią lokale własnościowe. To sprawia, że w Polsce nieruchomości wynajmuje się relatywnie niewiele. Według oficjalnych danych, mieszkania wynajmowane rynkowo to okolice 3%. Jednak prawdopodobnie jest to wskaźnik niedoszacowujący polski rynek najmu, ponieważ w Polsce najem mieszkań często jest nierejestrowany. Z tego powodu w danych OECD rubryka „inne” ma tak duży udział. Z tego powodu inne badania (np. Eurostatu) szacują, że w polskim zasobie nieruchomościowym najemcy stanowią ok. 13%, co jest i tak niemal 16% odchyłem względem średniej Unii Europejskiej…
Czytaj również: Spadek cen nieruchomości to wyższe podatki? Czy na pewno chcesz tańszych lokali?
…ale czy to dobrze?
Struktura własności na polskim rynku nieruchomości mimo tego, że może wydawać się pozytywna, to w rzeczy samej jest dla nas obciążeniem. Polski Instytut Ekonomiczny zwraca uwagę na to, że wysoki odsetek własności nie powinien cieszyć „przede wszystkim ze względu na wiek mieszkań i domów w Polsce”. Jak wynika z badań Bartosza Turka, analityka z HRE Investment Trust, przeciętne lokum mieszkalne w Polsce ma aż 44 lata. Jest jeszcze inny czynnik, który sprawia, że udział mieszkań własnościowych jest tak duży. Ekonomiści PIE zwracają uwagę, że w Polsce duża liczba młodych mieszka z rodzicami. Aż 49% młodych dorosłych w wieku od 18 do 34 lat wciąż nie jest na swoim. Wśród krajów UE sytuacja w tej kwestii jest gorsza tylko na Malcie, Słowacji i Bułgarii. Oprócz tego popularność posiadania mieszkania na własność sprawia, że w Polsce niemal wszystkie programy wsparcia rynku mieszkaniowego bazują na wspieraniu strony popytowej. Z kolei programy wspierania najmu i rynku od strony podażowej prawie całkowicie leżą odłogiem. Sprawia to, że niemal wszystkie projekty rządu opierają się na udzielaniu tanich kredytów poniżej stopy rynkowej, co tylko przyczynia się do jeszcze wzrostów cen mieszkań, w których i tak już przewodzimy w Europie. W czwartym kwartale 2023 r. w Polsce nieruchomości podrożały o 13%, czyli najwięcej w krajach członkowskich UE!
Czytaj również: Spadek popytu na mieszkania? Załamanie liczby kredytów hipotecznych w Polsce
