- Rynek złota: jaka będzie cena złota i co na nią wpływa?
- Jak banki centralne oddziałują na cenę złota?
- Inne metale, w które warto zainwestować
Cena złota w 2024 roku: ocena sytuacji rynku złota i prognozy
Cena złota w dolarach spadła o prawie 1 proc. po decyzji FED o braku obniżki stóp na tym posiedzeniu i w najbliższym czasie. Jerome Powell stwierdził, że spodziewa się w tym roku tylko jednej obniżki, która najprawdopodobniej nastąpi pod koniec roku. Wcześniej, złoto nieznacznie zyskało po środowej publikacji danych o amerykańskiej inflacji. Wydaje się jednak, że te ruchy to korekta, a złoto powinno skorzystać w perspektywie obniżki stóp w USA.
Obecna wycena złota w dalszym ciągu jest uzasadniona wysokim napięciem geopolitycznym na świecie. Napięcia na Bliskim Wschodzie, wojna na Ukrainie oraz liczne inne kryzysy wspierają rynkowy popyt na bezpieczne aktywa. Ponad połowa światowej populacji w tym roku idzie głosować – z niedawnymi wyborami w Indiach i UE oraz kolejnymi, m.in. w USA, Wielkiej Brytanii i Francji. Ta niepewność powoduje, że inwestorzy kupują złoto jako „bezpieczną przystań“. Złoto ma długą historię zapewniania ochrony w trudnych czasach i w obliczu rosnącej niepewności geopolitycznej. Korzysta z braku ryzyka kredytowego, negatywnej korelacji z ryzykownymi aktywami i wieloletniej historii.
Złoto dla amerykańskich inwestorów stanowi także zabezpieczenie przed inflacją, co także wspiera obecny popyt na ten metal. Inwestorzy obawiają się, że inflacja w USA może jeszcze przez dłuższy czas utrzymywać się powyżej poziom 2 proc. W tym kontekście warto pamiętać, że złoto chroni przed inflacją w USA, natomiast dane historyczne z Polski pokazują, że złoto nie chroni przed inflacją w złotym.
Marcowe dane z badania eToro Puls Inwestora Indywidualnego pokazują, że 10 proc. polskich inwestorów planuje w tym roku zwiększyć udział surowców w swoich portfelach inwestycyjnych. Te same kroki planuje 8 proc. globalnych inwestorów.
Zobacz także: Dlaczego cena złota idzie w górę? Prognozy i nowe trendy na rynku metali. Ekspert TYLKO U NAS
Banki centralny wystrzeliły ceny złota na wyżyny
Dotychczas wysokie ceny złota na rynku były także wspierane przez zakupy banków centralnych, choć ostatnio Chiński Bank Centralny wstrzymał swoje zakupy metali szlachetnych, co prawdopodobnie wpłynęło na ceny. Wcześniej, w 2022 i 2023 roku, banki centralne kupowały na rynku ponad 1000 ton złota rocznie. W 2023 roku Chiny zwiększyły swoje rezerwy złota o 225 ton, a Polska – o 130 ton.
NBP komunikowało, że jego celem jest posiadanie około 20 proc. aktywów rezerwowych w złocie, podczas gdy obecnie jest to 13 proc. To oznacza, że NBP zapewne będzie kontynuować swoje zakupy złota na rynku.
Warto jednak pamiętać, że banki centralne odpowiadają jedynie za około 25 proc. popytu na złoto. Połowa światowego zapotrzebowania na złoto pochodzi od branży jubilerskiej, a popyt w tej branży napędzają głównie klienci z Chin i Indii. Branża elektroniczna odpowiada za 10 proc. popytu, a reszta trafia do inwestorów w postaci złotych monet i sztabek.
Czytaj również: Ile będzie kosztowało złoto w 2025? Po co NBP skupuje tyle złota? Ekspert rynku stawia prognozy
W które metale warto inwestować? Zobacz, na co warto zwrócić uwagę oprócz złota, miedzi i srebra
Surowcem, który zanotował w tym roku spektakularny wzrost jest uran. Może on być szczególnie ciekawy dla polskich inwestorów, ponieważ Polska planuje w ciągu najbliższych 10 lat budowę swoich pierwszych siłowni atomowych. Rynek uranu odnotowuje rosnący popyt ze strony energetyki i inwestorów oraz zmaga się z ograniczoną podażą. Postęp technologiczny przynosi rozwój nowych mniejszych modułowych reaktorów (SMR), które być może pojawią się w Polsce jako w jednym z pierwszych krajów na świecie. Energetyka jądrowa rozwija się obecnie na całym świecie. Globalnie pracuje obecnie 440 reaktorów służących do celów energetycznych, które zaspokajają około 10 proc. światowego zapotrzebowania na energię elektryczną. W najbliższych latach, liczba reaktorów może się zwiększyć nawet o 50 proc., głównie za sprawą nowych siłowni atomowych w Chinach i Indiach.
Wielu inwestorów jako zabezpieczenie przed inflacja wykorzystuje także kryptowaluty. Bitcoin od początku roku wzrósł o ponad 52 proc, a Ethereum – o ponad 50 proc. Obu z nich bardzo pomogło zatwierdzenie opartych o dane waluty spotowych funduszy ETF. W ostatnich tygodniach, fundusz ETF IBIT prowadzony przez BlackRock osiągnął sumę aktywów przekraczającą 20 mld dolarów, wyprzedzając fundusz Grayscale GBTC, tym samym stając się największym takim funduszem.
