Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

inwestycje deweloperów

  • Zdaniem grupy wysokie ceny mieszkań m.in. wynikają z ograniczonej podaży gruntów oraz opieszałości urzędników.
  • Nie tylko deweloperzy mieszkaniowi powiększają swoje banki ziemi.
  • Deweloperom coraz częściej kupić tanią ziemię w atrakcyjnej lokalizacji.

 

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

 

Potężna inwestycja w polskie grunty

Niemiecka Grupa TAG Immobilien, do której należą dwie firmy deweloperskie działające w Polsce, czyli Robyg oraz Vantage Development, w czerwcu dokonała inwestycji w polskie grunty o wartości 390 mln zł. Nowo zakupiony przez nich bank ziemi umożliwia w sumie wybudowanie 25 tysięcy lokali. Spółka zainwestowała w grunty, ponieważ popyt na mieszkania jest cały czas duży a oczekiwania wobec rynku wciąż wysokie, w związku z czym planuje nowe inwestycje.

Reklama

 

Czytaj również: Niesamowite zjawisko na rynku nieruchomości – ceny nowych domów dyktują kupujący, a używanych sprzedający

 

„Cały czas szukamy nowych gruntów, bo popyt na mieszkania rośnie i chcielibyśmy wprowadzać jeszcze szybciej kolejne inwestycje do sprzedaży. Dostępność gruntów w największych miastach jest obecnie mniejsza – ale nadal jest ogromny potencjał dla zagospodarowania przestrzeni miejskich i dostarczania ciekawej oferty mieszkaniowej przez deweloperów” – skomentował Oscar Kazanelson, będący przewodniczącym rady nadzorczej Robyg i Vantage. Tylko w tym roku TAG Immobilien planuje oddać w sumie ok. 5 tysięcy nowych mieszkań. Dodatkowo niemiecka grupa posiada jeden z największych banków ziemi wśród deweloperów działających na polskim rynku. Eyal Keltsh, prezes obydwu polskich spółek należących do TAG, uzasadniał inwestycję czynnikami determinującymi ceny mieszkań, czyli cenami materiałów budowlanych oraz małą ilością nowych oddawanych mieszkań. Jego zdaniem niska podaż lokali jest powodowana nie tylko ograniczonym dostępem do gruntów, a także zbyt wolnym tempem wydawania pozwoleń na budowę, co zazwyczaj trwa ok. 1,5 do 2 lat. Dawniej urzędnicy zamykali się z tą decyzją nawet w 6-9 miesięcy.

 

Czytaj również: Warto czekać z budową lub remontem? Tak kształtują się ceny materiałów budowlanych

 

To nie jedyny deweloper skupujący ziemię

Reklama

W polskim prawie dochodzi do zmian w zakresie planowania i zagospodarowania przestrzennego. Do 2025 r. studia uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego mają zostać zastąpione przez plany ogólne. Do czasu wdrożenia tych zmian nie będzie można modyfikować Miejscowych Planów Zagospodarowania Przestrzennego (MPZP). BNP Paribas Real Estate Poland w raporcie zwróciło uwagę na fakt, że nowe przepisy mogą znacznie utrudnić stawianie nowych magazynów, których budowa miała być uwzględniania w procedurze obszarów uzupełnienia zabudowy (OUZ), z czego ostatecznie się wycofano. Obawy przed skutkami nowej ustawy sprawiły, że deweloperzy magazynowi zaczęli powiększać swoje banki ziemi. Firma CTP zwiększyła obszar posiadanych gruntów o 0,5 mln m2, przez co posiadają łącznie ok. 3 mln m2 powierzchni przeznaczonych pod budowę lub będących w trakcie uzyskiwania pozwolenia na nią. Inne firma zwiększająca bank ziemi to Satoia, która posiada od 2023 r. ok. 1,2 mln m2 gruntów, z czego większość jest przeznaczonych pod cele produkcyjne, planuje powiększyć swój zasób co najmniej o kolejne milion m2. Oprócz tego Prologis zwiększyła posiadane grunty w gminie Żabia Wola o przeszło 23 ha.

 

Czytaj również: Ogromna wyprzedaż nieruchomości gruntowych w Polsce. Pozbywamy się działek

 

Jak wygląda sytuacja banków ziemi w Polsce?

Sytuacja na rynku gruntów w Polsce nie jest najciekawsza. Od kilku lat widać dynamiczny wzrost cen działek, które są przeznaczone pod budownictwo mieszkaniowe, które drożeją średnio o 20% rocznie. Jest to jeden z czynników, który sprawia, że ceny mieszkań w Polsce rosną. Niedobór gruntów budowlanych jest szczególnie zauważany w dużych miastach, gdzie popyt jest największy. Z tego powodu deweloperzy apelują o odblokowanie gruntów z Krajowego Zasobu Nieruchomości (KZN), co miałoby im umożliwić dostarczanie tańszych mieszkań. Co ciekawe taki postulat znalazł się również w 100 konkretach na 100 dni rządów Koalicji Obywatelskiej, jednak mimo blisko 200 dni dzierżenia władzy nic się w tą stronę nie zadziało.

 

Reklama

 

 grafika numer 1 grafika numer 1
Źródło: 100konkretow.pl/mieszkania/

 

Obecnie w zasobach KZN znajduje się 835 ha ziem, pochodzących głównie z zasobów państwowych, takich jak Agencja Nieruchomości Rolnych, Lasy Państwowe oraz Agencja Mienia Wojskowego. Powierzchnie miały być przeznaczone pod budowę lokali mieszkalnych w ramach programu  "Mieszkanie Plus", jednak jego realizacja okazała się niewypałem i oddano jedynie 40 tys. mieszkań. Aktualny niedobór działek w miastach prowadzi do sytuacji, w których ceny osiągają astronomiczne wartości podczas przetargów, jak miało to miejsce pod koniec 2023 r. na warszawskim Ursynowie. Działka z ceną wywoławczą 40 mln zł finalnie została sprzedana za dwukrotnie większą sumę. Taka sytuacja powoduje, że deweloperzy coraz częściej zmuszeni są szukać działek na peryferiach, co z kolei wydłuża cały proces deweloperski.

 

Czytaj również: Kryzys z podażą mieszkań się kończy? Rekordowe wyniki rynku nieruchomości w Polsce

 

Czytaj więcej

Artykuły związane z inwestycje deweloperów