Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

interwencja

Nagłe umocnienie dolara amerykańskiego wywołało szybkie wybicie kursu USD/JPY ponad kluczowy poziom 150. Kilka minut później notowania runęły, a przyczyną mogły być zdecydowane działania banku centralnego.

 

  • Wszystko wskazuje na dużą interwencję na rynku walutowym
  • Amerykański dolar umacnia się wobec szerokiego rynku już 12 tygodni z rzędu

 

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

Reklama

 

Gwałtowny spadek USD/JPY

Kurs dolara do jena (USD/JPY) we wtorek po godzinie 16:07 gwałtownie runął zaledwie kilka minut po zdecydowanym przebiciu bariery 150. Był to najwyższy poziom notowany od października 2022 roku.

Wystarczyło zaledwie 5 minut, by notowania pary osunęły się o blisko 2% do zakresu 147,3, by potem odbić do okolic 149, gdzie utrzymują się obecnie.

Początkowe umocnienie dolara było wynikiem pozytywnych danych z rynku pracy, które dodały jeszcze więcej paliwa do umocnienia dolara wobec szerokiego rynku. Indeks dolara mierzący siłę amerykańskiej waluty wobec koszyka głównych walut zyskuje już dwunasty tydzień z rzędu.

Reklama

USDJPY doświadczył dziś po południu ogromnego spadku. Ruch był dynamiczny i nastąpił dosłownie kilka sekund po tym, jak para dotknęła poziomu 150,00 - najwyższego od października 2022 roku! Jest to ważny obszar, ponieważ często jest postrzegany jako poziom, który wywołuje interwencję Banku Japonii, co miało już miejsce w przeszłości. Przed tym spadkiem para rosła, napędzana przez umocnienie dolara amerykańskiego, wywołane raportem JOLTS za sierpień, który wskazał na gwałtowny wzrost liczb wolnych miejsc pracy w amerykańskiej gospodarce” - skomentowali analitycy XTB.

 

Zobacz także: Najbogatsi ludzie świata - znamy ich nazwiska. Jest kilka zaskoczeń na świeżej liście

 

Amerykański raport JOLTS o wolnych miejscach pracy przekroczył oczekiwania prognostów.  Ich liczba wyniosła w sierpniu 9,61 mln, przewyższając konsensus na poziomie 8,8 mln.

 

 

Interwencja Banku Japonii

Lawinowy spadek kursu jena wygląda na interwencję japońskiego banku centralnego. Przypomnijmy, że przed rokiem po przekroczeniu tego właśnie poziomu nastąpiła interwencja Banku Japonii i Ministerstwa Finansów.

Wszystko wskazuje na to, że tak mogło stać się także tym razem. Jak dotąd nie wydano jednak żadnego oficjalnego komunikatu w tej sprawie.

 

 

“Zaobserwowano znaczną zmienność na kursie jena ze względu na ostatnie wydarzenia, wskazujące na potencjalną interwencję japońskich urzędników w celu wzmocnienia waluty” - zauważył analityk FXStreet, Matias Salord.

Jeszcze rano we wtorek Minister Finansów Japonii, Shunichi Suzuki, wypowiedział się na temat poziomów kursu jena. Z jego słów można było wywnioskować, że interwencja walutowa może wisieć w powietrzu. Warto podkreślić jednak, że bezpośrednio nie odniósł się do możliwości interwencji.

Japoński minister powiedział, że wszelkie decyzje dotyczące interwencji na rynku walutowym będą oparte na zmienności, a nie na konkretnych poziomach jena.

Reklama

“Ważne jest, aby waluty poruszały się stabilnie, odzwierciedlając fundamenty gospodarcze" - powiedział Shunichi Suzuki. - "Będziemy w pełni przygotowani na pilną reakcję"

"Będziemy gotowi zareagować, uważnie obserwując ruchy na rynku walutowym" - dodał.

“Słaby jen podnosi ceny poprzez zwiększenie kosztów importu” - stwierdził japoński minister finansów - “Inne czynniki również wpływają na inflację opartą na kosztach, w tym wojna na Ukrainie i cięcia produkcji przez kraje produkujące ropę naftową”

 

Zobacz także: Ceny domów w USA najmniej przystępne w historii. Rynek nieruchomości zamarł

Czytaj więcej