Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Inflacja konsumencka w Japonii

Ci Japończycy to mają dobrze. Tempo wzrostu cen w Kraju Kwitnącej Wiśni jest największe od czterech dekad, ale i tak daleko mu do inflacji nad Wisłą.

To już druga ważna wiadomość w tym tygodniu z Japonii. We wtorek Bank Japonii sprawił niespodziankę, zacieśniając nieco politykę pieniężną, a teraz okazuje się, że jego decydenci dyskutują nad podwyżką stóp. I nic dziwnego, bo inflacja w Kraju Kwitnącej Wiśni jest najwyższa od 40 lat.

Dziś nad ranem okazało się, że inflacja CPI w Japonii urosła o 3,8% r/r w listopadzie, po tym jak w październiku sięgała 3,7% r/r. Inflacja w Polsce w listopadzie wyniosła 17,5% ujęciu rocznym - podał niedawno Główny Urząd Statystyczny (GUS). Różnica blisko 5-krotna!

Zobacz również: Zaskakujący ruch Banku Japonii – akcje tanieją, a kurs jena się umacnia

 

Reklama

 

Inflacja oddala się od celu Banku Japonii

Wiadomo, że wielu japońskich sprzedawców detalicznych planuje dalsze podwyżki dla produktów spożywczych w przyszłym roku – tak wynika z ankiety Teikoku Data Bank. Inflacja w Kraju Kwitnącej Wiśni może więc nadal rosnąć. Jednak ryzyko globalnej recesji może utrudnić wejście BoJ w cykl podwyżek stóp.

Listopadowy odczyt japońskiego CPI – indeks ten nie uwzględnia zmiennych cen świeżej żywności, ale zawiera koszty energii - był największy od czasu skoku o 4,0% w grudniu 1981 roku, kiedy inflacja była jeszcze wysoka ze względu na skutki szoku naftowego z 1979 roku i rozkwit gospodarki. W Japonii drożeją głównie rachunki za media, drób, sprzęt elektroniczny i urządzenia.

Zobacz również: Banki centralne naszego regionu już nie podnoszą stóp, czyżby Rada Polityki Pieniężnej szła w dobrym kierunku?

 

Japonia – inflacja

  grafika numer 1 grafika numer 1

Reklama

Źródło: Refinitiv / Reuters

 

Wielu analityków spodziewa się, że inflacja konsumencka spowolni do poziomu bliskiego celowi BOJ 2% w przyszłym roku, ponieważ efekt bazowy poprzednich skoków cen paliw przeminie. Prezes BoJ, Haruhiko Kuroda, którego kadencja kończy się w kwietniu, powiedział niedawno, że bank nie ma zamiaru wycofywać się ze stymulowania gospodarki, ponieważ inflacja w przyszłym roku spadnie poniżej 2%.

Jednak z drugiej strony, protokół z październikowego posiedzenia BoJ pokazuje, że wielu członków zarządu banku boi się wyższej inflacji i rozważa zarówno podwyżki stóp, jak i wycofanie się z polityki stymulacji gospodarki. Japońska gospodarka nieoczekiwanie skurczyła się w III kwartale o 0,8% w ujęciu rocznym. I co prawda analitycy spodziewają się, że w bieżącym kwartale wzrost przyspieszy, nie ma pewności, czy płace wzrosną na tyle, by zrekompensować zwiększone koszty życia i podtrzymać konsumpcję.

Czytaj więcej