Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

indeksy giełdowe dzisiaj

Inauguracja poniedziałkowej sesji przyniosła kontynuację ruchów z końca ubiegłego tygodnia. Indeksy w USA rozpoczęły zmagania od nieznacznej przeceny, a kurs dolara oscyluje w granicach 5 złotych. Rynek jednak z najważniejszymi ruchami powinien poczekać kilka dni.

 

Kalendarz ekonomiczny w tygodniu 10.10 - 14.10

Podczas sesji poniedziałkowej oraz wtorkowej nie poznamy żadnych nowych kluczowych danych dla najważniejszych gospodarek świata. Dopiero środa przyniesie nam pierwsze istotne odczyty. O godzinie 14:30 poznamy inflację bazową PPI oraz inflację PPI. Ten parametr swoje maksimum osiągnął w kwietniu bieżącego roku i regularnie spada. To oczywiście może stanowić dobrą prognozę dla przyszłości inflacji w Stanach Zjednoczonych. Według prognoz w czwartek CPI w największej gospodarce świata powinno wynieść 8,1%. Co oznaczałoby wyhamowanie wzrostu cen konsumpcyjnych. Pytanie czy rzeczywiście oczekiwania mogą się zmaterializować. Ostatnie odczyty były raczej niedoszacowane. Godzina 14:30 w czwartek w związku z tą publikacją będzie najważniejszym momentem dla rynków w tym tygodniu.

Z naszego rodzimego rynku ważnym odczytem będzie również odczyt inflacyjny. Poznamy go podczas piątkowej sesji o godzinie 10:00. Szacunkowe dane okazały się być zdecydowanie wyższe od oczekiwań. Pytanie tylko czy w piątek odczyt zostanie potwierdzony i oficjalnie inflacja w ujęciu rocznym z uwzględnieniem września przekroczy próg 17%.

 

Przygotuj się do nadchodzącego tygodnia z naszym materiałem wideo

Reklama

 

Z perspektywy kalendarza ekonomicznego tydzień powinien nam minąć pod dyktando inflacji, o ile nie pojawią się jakieś nieoczekiwane informacje np. zza naszej wschodniej granicy.

 

Indeksy giełdowe przetestują dołki

Wiele wskazuje na to, że w tym tygodniu najważniejsze indeksy świata, NASDAQ, S&P500, niemiecki DAX powinny przetestować minima trwającej bessy. Tym bardziej, że odczyt, który sytuacje może odwrócić fundamentalnie pojawi się dopiero podczas sesji czwartkowej. Gdyby NASDAQ przekroczył próg 10 900 punktów spadki sięgnęłyby ponad 35%.

Zobacz także: Prawdziwy pogrom za oceanem: indeksy S&P500 i NASDAQ mocno w dół

 

Kurs dolara, euro oraz franka kontynuuje umacnianie

Reklama

Podczas poniedziałkowego otwarcia za jednego dolara musimy już płacić wyraźnie powyżej 5 złotych. Jest duża szansa, że jeszcze 10 października zobaczymy najwyższy poziom USD/PLN w historii. To absolutnie nie jest dobra prognoza dla rodzimej inflacji. Słaby kurs złotego jest czynnikiem umacniającym inflację. W ślad za dolarem podąża kurs euro. Za jedno euro płacimy już prawie 4 złote i 90 groszy.

Zobacz także: Kurs euro na historycznych poziomach! Kursy walut zaskoczyły Polaków: co dalej z walutami?

Czytaj więcej