Rynek pierwotny w Polsce ma różne oblicza, w zależności od miasta. Bezpośrednie porównywanie ofert nie zawsze jest zasadne, gdyż różnice w płacach czy poziomie życia wymuszają przeanalizowanie także dodatkowych czynników.
- Najwyższa dostępność mieszkań jest w Katowicach. Za średnie wynagrodzenie 9162 zł brutto można kupić średnio 0,87 mkw.
- Z najmniejszą liczbą ofert zmagają się mieszkańcy Szczecina. Tam na 1000 osób przypada ich 12.
- Jeszcze przed startem programu Bezpieczny Kredyt 2% w 7 na 15 zbadanych dużych miast odnotowano najwyższe ceny mieszkań w historii.
Ceny mieszkań w Polsce - zarobki a dostępność rynkowa
Analitycy portalu RynekPierwotny.pl zaprezentowali Ranking Dostępności Mieszkań dziesięciu największych polskich miast. Analizowane są w nim aspekty takie jak ceny a wynagrodzenia, podaż mieszkań czy dostępność kredytowa.
Stosunek zarobków pozwala prześledzić, ile za realną średnią pensję można kupić. Najlepsza sytuacja mieszkaniowa (spośród 10 największych miast biorących udział w analizie) jest w Katowicach. W budownictwie deweloperskim za średnie wynagrodzenie można było nabyć 0,87 mkw. Podobnie jest w Bydgoszczy, która znalazła się na 2. miejscu w zestawieniu.
Z największymi trudnościami na rynku pierwotnym zmagają się Warszawiacy. W stolicy za przeciętną pensję w wysokości 8833 zł można kupić 0,59 m kw.
Zobacz również: Ten kraj poważnie rozczarował inwestorów! Większość indeksów solidarnie w dół!
Źródło: RynekPierwotny.pl
Największe polskie miasta są również bardzo zróżnicowane, jeśli chodzi o bieżącą ofertę mieszkań, rozumianą jako podaż rynkową. Oczywiście z perspektywy konsumenta najlepiej, jeśli baza nieruchomości jest rozbudowana, a wybór szeroki. Nie zawsze jest to możliwe, co pokazuje przykład Wrocławia i Krakowa. Tam na 1000 mieszkańców przypadało zaledwie odpowiednio 22 i 20 ofert. Najgorzej jest jednak w Szczecinie, gdzie na 1000 mieszkańców przypada 12 ofert.
????Dramatycznie kurczy się oferta nowych mieszkań. Z danych BIG DATA https://t.co/MnlWmJsxs3 wynika, że w Krakowie było aż o 36% mniej lokali niż jeszcze siedem miesięcy temu. W Warszawie oferta skurczyła się o 29% a w Trójmieście o 23%.
— rynekpierwotny.pl (@rynekpierwotny) August 10, 2023
????Więcej: https://t.co/4u6aniRdvK… pic.twitter.com/ii6RSbU8R5
Kolejnym składnikiem indeksu jest dostępność kredytowa. Autorzy przeanalizowali rynek, starając się odpowiedzieć na pytanie, ile mkw realnie może kupić singiel oraz rodzina 2+1 korzystająca ze wsparcia w postaci programu Bezpieczny Kredyt 2%.
Źródło: RynekPierwotny.pl
“Mowa o powierzchni lokalu deweloperskiego dostępnej dla osoby zarabiającej 100% przeciętnego wynagrodzenia netto w sektorze przedsiębiorstw. Jeżeli chodzi o rodzinę 2+1, to każda z dorosłych osób otrzymuje właśnie takie przeciętne wynagrodzenie z porównywanego miasta. Co ważne, budżet rodziny 2+1 w kontekście kredytu został skorygowany o wyższe koszty życia - wyjaśnia Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.
Ujęte wyżej czynniki miały następującą wagę w indeksie: dostępność kredytowa metrażu - 50%, dostępność cenowa metrażu (bez kredytu) - 30% oraz wielkość oferty mieszkań - 20%.
Liderem w zestawieniu zostały Katowice (100 pkt). Na kolejnych miejscach znajdują się kolejno Bydgoszcz (96 pkt), Gdańsk (90 pkt) oraz Wrocław (83 pkt). Lublin i Poznań otrzymały o 83 pkt, natomiast Łódź i Kraków po 82 pkt. Na ostatnim miejscu znalazły się Warszawa oraz Szczecin (72 pkt).
Pełne szacunki tutaj.
Zobacz również: UOKiK nałożył kolejną karę! Prawie 800 tys. zł za nakłanianie do "pewnej inwestycji
Duże wzrosty w cenach mieszkań
Według majowych szacunków Expandera i Rentier.io, a więc na chwilę przed wprowadzeniem programu Bezpieczny Kredyt 2%, ceny gwałtownie rosły w większości największych miast. Co więcej, w 7 na 15 zbadanych dużych miast odnotowano najwyższe ceny mieszkań w historii.
Zobacz również: To będzie mocny tydzień! Te spółki z GPW odkryją karty
Źródło: Gethome.pl