Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

ile kosztuje czeska korona na polskie

W poniedziałek złoty umocnił się do koszyka walut w oczekiwaniu na jastrzębi ruch RPP podczas wtorkowego posiedzenia. Kurs EUR/PLN osłabił się do poziomu 4,53 a kurs USD/PLN do 3,97 przy relatywnej stabilizacji kursu EUR/USD powyżej poziomu 1,14. 

 

NBP podał, że oficjalne aktywa rezerwowe wyniosły w styczniu 144,15 mld euro co oznacza 11% wzrost w ujęciu r/r i 1,7% spadek w ujęciu m/m. Przy ubogim kalendarzu ekonomicznym, kluczowym wydarzeniem dla wyceny złotego będzie wtorkowe posiedzenie RPP, podczas którego oczekujemy podwyżki stóp procentowych o 50 pb (taki tez jest konsensus ekonomistów). Mocniejszy ruch o 75 pb, pomimo ostatnich wspierających kurs złotego komentarzy A. Glapińskiego, jest mniej prawdopodobny ale biorąc również pod uwagę ostatnie agresywne podwyżki ze strony Banku Czech (o 75 pb) nie można wykluczyć takiego scenariusza.

kursy walut kursy walut

Poniedziałkowe umocnienie złotego, przy relatywnym spokoju na rynkach bazowych, może więc wynikać z pozycjonowania się inwestorów pod jastrzębie zaskoczenie ze strony decydentów z RPP. W przypadku realizacji prognozowanego przez naszych ekonomistów scenariusza (50 pb) oczekujemy jednak stopniowego powrotu kursu EUR/PLN w okolicę 4,55 a kursu USD/PLN w okolicę 4,00. 

Reklama

 

Na umocnienie złotego mogła mieć również wpływ próba deeskalacji konfliktu na Ukrainie podczas spotkania prezydenta Francji z Putinem w Moskwie. Brak nowych, istotnych wiadomości mogących uprawdopodobnić wybuch konfliktu zbrojnego wspiera apetyt na ryzyko oraz mocniejszą wycenę walut w regionie. Widać to szczególnie na notowaniach rosyjskiego rubla, który dodatkowo wsparty przez silny wzrost cen ropy naftowej, zyskał do dolara w przeciągu ostatnich 10 dni około 4,5%.

 grafika numer 1 grafika numer 1 

Poniedziałkowa sesja przyniosła spadki rentowności na polskim rynku stopy procentowej

Mocniejszy ruch niż na krzywej obligacyjnej, gdzie spadki oscylowały wokół 2 pb, widoczny był na rynku IRS, które obniżały się o ponad 5 pb na całej długości krzywej powyżej 2 lat. Powodem spadku krzywych dochodowości było ograniczenie oczekiwań w kwestii skali cyklu podwyżek stóp procentowych nie tylko w Polsce, ale i całym regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Wypowiedź T. Nidetzky’ego z Narodowego Banku Czeskiego sugeruje, że w drugiej połowie może zacząć się w CNB debata o łagodzeniu polityki pieniężnej. Cykl podwyżek stóp procentowych jest jednak w Polsce w mniejszym stopniu zaawansowania niż w Czechach, dlatego krzywa FRA wciąż wycenia wzrost stopy referencyjnej w Polsce powyżej 4% co powinno również sprzyjać wzrostowi rentowności obligacji 2-letnich w kierunku 4%. Wtorkowe posiedzenie będzie stanowiło wstęp do zaplanowanej na środę konferencji prezesa NBP A. Glapińskiego.

  grafika numer 2 grafika numer 2

W strefie euro obserwowany był dalszy wzrost rentowności obligacji,

co jest wynikiem jastrzębiego zwrotu w retoryce EBC w odpowiedzi na zaskakująco wysoką inflację. Rynek wycenia, że jeszcze w tym roku stopa depozytowa EBC mogłaby wzrosnąć o 50 pb. Takie oczekiwania bardziej negatywnie odbijają się na notowaniach papierów z peryferii strefy euro niż na emitowanych przez państwa z jądra wspólnoty. Spread między 10-letnimi obligacjami włoskimi a niemieckimi wzrósł od zeszłotygodniowego minimum o blisko 25 pb i wynosi już niecałe 160 pb. Trend wzrostowy krzywych dochodowości w strefie euro może przystopować poniedziałkowa wypowiedź prezes EBC, zgodnie z którą nie ma sygnałów, które wskazywałyby, że jest potrzebne znaczące zacieśnienie warunków pieniężnych, aby inflacja powróciła do celu.

Reklama

 grafika numer 3 grafika numer 3

Czytaj więcej