Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

ile banki centralne kupiły złota

Dane o rezerwach walutowych za NBP za październik przyniosły spore zaskoczenie. Okazuje się, że spadły one zarówno w PLN, jak i w USD czy EUR. Takie zjawisko jest rzadkością. Z czego może wynikać?

 

  • Rezerwy walutowe NBP idą w dół.
  • Tymczasem rezerwy w złocie rosną.
  • Jak eksperci tłumaczą zadziwiające dane z NBP?

 

 

Reklama

Rezerwy NBP w USD zmalały ze 180 mld do 176,9 mld, czyli o ponad 3 mld. Jest to największa zniżka od września 2022 r. Poszły w dół również w euro (ze 169,7 mld do 165,8 mld, czyli o 3,9 mld) – co jest największym spadkiem od kwietnia 2021 r.

Jednak najciekawsza zmiana nastąpiła w złotych. Rezerwa zmalała o 49 mld zł, spadając z 786,6 mld do 737,6 mld. To jest największy spadek w historii!

To rzadko występujące zjawisko – równoczesny spadek wartości rezerw walutowych i w złotych, i w walutach. Z czego może ono wynikać?

 

Zobacz także: Podatki majątkowe to konieczność? Tak uważa instytut powiązany z UE

 

Czy NBP przeznaczył część rezerw na interwencje?

Skąd taki spadek rezerw walutowych? NBP tego w komunikacie nie wyjaśnia. Można jednak pokusić się o pewne spekulacje.

Czynniki mogą być następujące:

  • Umocnienie PLN. I w październiku rzeczywiście do niego doszło.
  • Straty poniesione na rynkach kapitałowych w rezultacie inwestowania rezerw. Zwróćmy uwagę, że trwa bessa na obligacjach, również zawirowania na rynku akcji. Tymczasem NBP – jak większość banków centralnych – część rezerw inwestuje w aktywa finansowe.
  • Wydatki na interwencje walutowe.
Reklama

 

Nic nie wiadomo o interwencjach NBP na rynku forex. Prezes NBP Adam Glapiński podczas jednej z ostatnich konferencji zarzekał się, że takowych polski bank centralny nie przeprowadza.

Najważniejsze, że spadek wartości rezerw NBP nie narusza trendu wzrostowego. Licząc od początku 2023 roku, polskie rezerwy walutowe wzrosły o 10,2 mld USD / 9,4 mld EUR / 3,8 mld zł.

„Dane zdają się pokazywać, że NBP podejmował jednak pewne działania na rynku we wrześniu, mające na celu ustabilizowanie złotego. Jak pamiętamy, polska waluta mocno straciła na wartości po kontrowersyjnej obniżce stóp o 75 pb.” – komentuje dla FXMAG Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ.  

Prof. Małgorzata Zaleska, dyrektor Instytutu Bankowości SGH skomentowała dla FXMAG: "Zmiana wysokości rezerw walutowych NBP może wynikać m.in.: z modyfikacji strategii inwestycyjnej banku centralnego, ze zmian kursów walutowych lub rentowności papierów wartościowych oraz przeprowadzonych interwencji walutowych. Dokonanie interwencji walutowej przez bank centralny jest przy tym standardowo odnotowywane przez rynki finansowe, tuż po jej przeprowadzeniu".

 

Sprawdź również: Kandydat na premiera wpłynie mocno na rynek finansowy. Dokona nominacji na kluczowe stanowisko

Reklama

 

 

Aktywa rezerwowe NBP (mld zł)

  grafika numer 1 grafika numer 1

Źródło: NBP

 

Udział złota w rezerwach NBP na rekordowym poziomie

Co ciekawe, na skutek spadku rezerw walutowych, rośnie udział złota w rezerwach ogółem. Kruszec stanowi już 12% rezerw ogółem, co jest najwyższym poziomem od wielu dekad.

Reklama

Na koniec października pozycja „złoto monetarne” wyceniana była w bilansie NBP na 21,83 mld USD. To oznacza, że w skarbcach NBP musiało być około 11 mln uncji złota. W październiku zapasy NBP powiększyły się więc z około 333 ton do około 340 ton. Dnia 21 listopada NBP opublikuje statystyki dotyczące płynnych aktywów i pasywów w walutach obcych.

Co ciekawe, NBP kupuje złoto regularnie. W tym roku miesięczne zakupy wahają się w przedziale od 14 ton do 22,4 ton (lipiec). W połowie 2019 roku NBP zakupił aż 100 ton złota. Zdecydował się również na transport połowy polskich rezerw złota z Londynu do Polski.

„Rosnące zakupy złota nie są zaskoczeniem. Patrząc na długoterminowe perspektywy dla cen kruszcu, to wypadają one pozytywnie, biorąc pod uwagę, że będziemy mieć nadal do czynienia z podwyższoną inflacją na świecie” – uważa Rogalski.

„Polska kupuje złoto i powiększa swoje rezerwy. Mamy już 10% rezerw w złocie jako NBP. Marzeniem jest dojść do 20%. Kupujemy złoto i będziemy je kupować” – powiedział miesiąc temu prezes Glapiński.

Przypomnijmy, że do roku 2008 – czyli do kryzysu finansowego – banki centralne raczej wyprzedawały złoto, jako „barbarzyński relikt”. Jednak od tamtego czasu wróciły do akumulacji kruszcu. Szczególnie namiętnie kupują go banki z rynków wschodzących, takich jak Rosja, Indie, Chiny. Od 2018 roku widać duże zakupy po stronie banków z Europy.

W roku 2022 banki centralne zwiększyły swoje rezerwy złota o 1 135,7 ton. Były to największe zakupy od blisko 60 lat. W I połowie 2023 roku banki kupiły około 387 ton kruszcu. W III kwartale zaś kupiły około 337 ton, jak podaje World Gold Council. To oznacza, że w ciągu pierwszych 9 miesięcy 2023 roku banki kupiły aż około 800 ton złota.

Reklama

 

Zobacz również: Jerome Powell uspokoił inwestorów. Giełda na Wall Street świętuje

Czytaj więcej