Zainteresowanie zakupem mieszkań z rynku wtórnego znacznie spadło, co podkreślają eksperci portalu i dowodzą wyniki przeprowadzonych badań. W porównaniu do I kwartału, zainteresowanie ogłoszeniami na portalu spadło o 25%. Liczba kontaktów z ogłoszeniodawcami również maleje z miesiąca na miesiąc.
Spadek zainteresowania był bardziej widoczny w przypadku większych mieszkań niż kawalerek. 50% agentów zauważyło mniejszy ruch w biurach w odniesieniu do większych mieszkań, podczas gdy 32% pośredników odczuło spadek zainteresowania mieszkaniami jednopokojowymi.
Większość poszukujących szukała mieszkań wycenianych poniżej 500 tys. zł, przy czym w największych miastach, takich jak Warszawa i Kraków, odsetek poszukujących mieszkań powyżej tej kwoty był wyższy.
Przesadą byłoby mówienie o załamaniu popytu, ale na pewno doszło do mocniejszego wciśnięcia pedału hamulca przez poszukujących. Dostępność kredytów cały czas jest ograniczona, ceny mieszkań w najpopularniejszych metrażach pozostają wysokie, do tego doszło jeszcze zamieszanie wokół programu Kredyt #naStart. Wielu kupujących było zdezorientowanych, bo kolejny raz przekładane jest jego uruchomienie, tym razem na początek 2025 r. Mogło być więc tak, że część osób postanowiła wstrzymać się z poszukiwaniami w oczekiwaniu na ostateczną decyzję polityków – mówi Rafał Bieńkowski z Nieruchomosci-online.pl.
W II kwartale 2023 r., kiedy było już przesądzone, że ówczesny Bezpieczny Kredyt 2% rusza od lipca, zainteresowanie mieszkaniami było o 17 proc. wyższe niż obecnie o tej porze roku – dodaje Bieńkowski.
>> Czytaj także: Rekordowa liczba ofert sprzedaży mieszkań w Polsce