Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

global competitiveness index

Nieprzewidywalna natura polityki i działań rządowych w poszczególnych krajach może stanowić argument za dezagregacją międzynarodowej ekspozycji, według naszej Diny Ting. Przy wsparciu członków Global Index Portfolio Management Team przedstawia ona niektóre z ostatnich zmian regulacyjnych w Chinach z punktu widzenia exchange-traded funds (ETF).

Nieprzewidywalna natura polityki i działań rządowych w poszczególnych krajach od dawna stanowi fundamentalny argument dla inwestorów instytucjonalnych przemawiający za zdezagregowaniem międzynarodowej ekspozycji. Dzisiejsze rynki nie są pod tym względem inne, gdyż ostatnie posunięcia chińskiego rządu w zakresie równoważenia agendy społecznej i wzrostu gospodarczego (wdrażanie regulacji antymonopolowych, dotyczących bezpieczeństwa danych i specyficznych dla danej branży) wywołały znaczącą reakcję inwestorów, doprowadzając rynki do szału. Celem Pekinu jest przekształcenie Chin w "zmodernizowaną gospodarkę socjalistyczną", co wydaje się być motorem tych nowych działań regulacyjnych, których celem jest wspólny dobrobyt, rozwój ekologiczny i niezależność w kluczowych technologiach/przemysłach. Podczas gdy chińska gospodarka może skorzystać na tych wysiłkach w dłuższej perspektywie, ta ostatnia runda regulacji dała inwestorom dodatkowe powody do zastanowienia, ponieważ starają się oni zrozumieć, w jaki sposób może to wpłynąć na ich obecne inwestycje w Chinach.

Jak wynika z najnowszego raportu zespołu ds. inwestycji na rynkach wschodzących Franklin Templeton, jednym z najbardziej godnych uwagi "uderzeń" regulacyjnych w Chinach jest nowa polityka zakazująca stosowania podmiotów o zmiennym udziale (VIE) jako sposobu na uzyskanie przez inwestorów zagranicznych dostępu do branży korepetycji pozaszkolnych (AST). To z kolei spowodowało ponowne zainteresowanie oceną ekspozycji pojazdów na chińskie firmy.

Skrócone informacje o VIE

Podmiot o zmiennym udziale ("VIE") jest strukturą prawną, która była szeroko stosowana w celu ułatwienia finansowania chińskich przedsiębiorstw za granicą, umożliwiając wielu dużym, dobrze znanym chińskim firmom - o łącznej kapitalizacji rynkowej przekraczającej 1,7 bln USD - notowanie na rynkach poza Chinami, takich jak Stany Zjednoczone czy Hong Kong, w poszukiwaniu kapitału.

Spółki VIE opierają się na ustaleniach umownych, które umożliwiają inwestorowi zagranicznemu kontrolowanie (ale nie bezpośrednie posiadanie) korzyści ekonomicznych przedsiębiorstwa operacyjnego. W związku z tym spółki VIE umożliwiły inwestycje zagraniczne w przedsiębiorstwa działające w branżach, w których Chiny w przeciwnym razie ograniczyłyby je, takich jak sektor technologii.

Zakaz stosowania struktury VIE w branży AST wywołał u inwestorów obawy przed przyszłymi nieznanymi działaniami w innych sektorach,

Reklama

co zwiększyło niestabilność rynku w Chinach. Branża AST (stanowiąca < 0,5% indeksu) spadła średnio o 74% w lipcu, podczas gdy indeks FTSE China RIC Capped Index spadł o 13,4% w ciągu trzech dni poprzedzających ogłoszenie polityki, po czym odzyskał 5,5% w ciągu kolejnych trzech dni.1 Choć jasne jest, że Chiny renegocjują wcześniejsze niejednoznaczne warunki, na jakich pozwalają inwestorom zagranicznym uczestniczyć w chińskim rynku, nie postrzegamy tego jako śmierci VIE ani jako znaczącego utrudnienia dla inwestycji zagranicznych w szerszym zakresie.

Podczas gdy 61% indeksu FTSE China RIC Capped Index opiera się na VIE i w związku z tym podlega dalszym potencjalnym zmianom regulacyjnym,

kolejne 16% jest inwestowane poprzez chińskie akcje typu A. Dla porównania, indeks MSCI China Index składał się w 65% z VIE i 14% z China A-shares.2 China A-shares, włączone do wielu indeksów szerokiego rynku w 2018 r., są stosunkowo nową klasą akcji dla amerykańskich inwestorów i oznaczały duży krok w kierunku bezpośrednich inwestycji zagranicznych w chińskie spółki. Biorąc pod uwagę obecne 25% uwzględnienie China A-shares w indeksach FTSE, oczekujemy, że waga China A-shares będzie rosła w przyszłości.

Chociaż pozostajemy pozytywnie nastawieni do możliwości inwestycji zagranicznych w Chinach, oczekujemy,

że cykle regulacyjne będą kontynuowane, ponieważ kraj ten dąży do zwiększenia sprawiedliwości i stabilności społecznej. Jest to doskonały przykład "czynnika krajowego", który naszym zdaniem stanowi podstawę do zdezagregowania międzynarodowej ekspozycji na akcje za pomocą strategii inwestycyjnych dla jednego kraju. Biorąc pod uwagę kapitalizację rynkową Chin, stanowią one znaczące 41% i 37% indeksu FTSE Emerging Markets Index i MSCI Emerging Markets, odpowiednio.3 Jednakże, poleganie wyłącznie na sukcesie gospodarczym spółek w danym kraju w celu określenia ich wagi w indeksie może być krótkowzroczne.

Czynniki makroekonomiczne i geopolityczne, takie jak przepisy, polityka handlowa, fiskalna i społeczna,

odgrywają rolę w określaniu perspektyw wzrostu i trajektorii gospodarczej danego kraju oraz jego pozycji konkurencyjnej na rynkach światowych. Prawdopodobnie polityka ta będzie odgrywać większą rolę w nadchodzących latach, wymagając od inwestorów dostosowania obiektywizmu inwestycyjnego przy równoważeniu ryzyka i zysków. Ważne jest, aby inwestorzy zdawali sobie sprawę, że każdy kraj ma odrębny zestaw zagrożeń i możliwości, które mogą wymagać rozdzielenia ekspozycji na szeroki rynek na poszczególne kraje, aby uzyskać lepszy wynik.

Nota prawna

Czytaj więcej

Artykuły związane z global competitiveness index