Reklama

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

gdzie inwestować

Zrobiłem wszystko zgodnie ze sztuką. Dogłębnie przeanalizowałem rynek, zbadałem i wytypowałem spółkę do inwestycji. Moim zdaniem były to najlepsze akcje do kupienia w danym momencie i naprawdę nie widziałem w całym procesie żadnego błędu.

Poprzedni artykuł serii: "Dziesięć wniosków, do których doszedłem po dziesięciu latach inwestowania" znajdziesz tutaj.

Mimo to inwestycja po roku przyniosła 30% straty

Jak to możliwe? Czy to znaczy, że mój system nie działa? W takiej sytuacji warto się zastanowić, czy mówimy tu wyłącznie o pojedynczej anomalii, czy już o powtarzającym się wzorcu. Ja każdą swoją wpadkę, nie tylko inwestycyjną, staram się rozpatrywać w świetle pytania:

Reklama

 

czy był to jednorazowy wypadek, czy powtarza się on po raz kolejny i zaczyna się tu uwidaczniać jakiś wzorzec?

Jeśli mówimy o jednorazowym wypadku przy pracy, należy go zupełnie zignorować. Anomalie były, są i będą występowały. Jednorazowe zdarzenia wcale nie świadczą o tym, że nasza strategia czy nasz proces decyzyjny są błędne. Nikt nie ma i nikt nie będzie miał stuprocentowej skuteczności we wszystkim, co robi. Powodem do zmartwień jest dopiero sytuacja, w której dane zjawisko zaczyna występować zdecydowanie zbyt często, co może świadczyć o tym, że faktycznie mamy do czynienia z problemem natury systemowej, który trzeba jakoś rozwiązać. Dlatego, zanim weźmiemy się do naprawiania czegokolwiek, odpowiedzmy sobie na pytanie: czy to tylko incydent, czy już wzorzec?

Czytaj więcej na blogu Trading for a living

Czytaj kolejny artykuł

 

Czytaj więcej