Wybór brokera jest niezwykle trudnym procesem. Nie wystarcza zareagować na przekaz marketingowy domu maklerskiego, ale trzeba go przede wszystkim dokładnie zweryfikować. Są jednak sytuacje, które powodują, że odpowiednia weryfikacja jest praktycznie niemożliwa. Dodatkowo brokerzy nawet na polskim podwórku wykorzystują czarny PR albo sami tworzą opinie rzekomo stworzone przez swoich klientów. Jeżeli do tego dorzucimy zastraszanie portali, które opublikowały negatywny tekst o brokerze lub oferowanie zapłaty za usunięcie komentarza to sytuacja robi się naprawdę poważna. W tym artykule opiszemy przykład w jaki sposób i dlaczego zniknął negatywny artykuł o brokerze FxGiants, a także zaprezentujemy przykład czarnego PRu realizowanego przez jednego z polskich domów maklerskich. Oczywiście w sieci po tym występku nie ma już śladu. Całe szczęście w internecie nic nie ginie.
Usunięty artykuł na portalu FXMAG.PL
20 lutego 2019 roku o godzinie 11:17 opublikowaliśmy artykuł „Łowcy frajerów powracają! FXGiants, dźwignia 1000:1 i bonusy na słuchawce. Posłuchaj nagrania”. W tej publikacji opisaliśmy działania brokera polegające na nielegalnym oferowaniu polskiemu klientowi rachunku maklerskiego omijającego regulacje ESMA. Oprócz horrendalnie wysokiej dźwigni finansowej, konsultant brokera FXGiants zaoferował dodatkowe bonusy zachęcające do wpłaty środków. Wszystko poparte zostały nagraną rozmową z konsultantem brokera, który jest powiązany z brokerem IronFx. O tym brokerze pisaliśmy już niejednokrotnie. Sprawa jednak ma zdecydowanie głębszy charakter. Do naszej redakcji przed publikacją artykułu zgłosił się Project Manager portalu internetowego z dowodami pokazującymi, że oprócz łamania prawa poprzez oferowanie wyższej dźwigni, broker ten zalega z płatnościami za zrealizowane usługi marketingowe.
Warunek zapłaty- usunięcie artykułu
Z dostarczonych do redakcji FXMAG materiałów wynika, że z płatnością broker zalegał od kilku miesięcy i nie reaguje na żadne oficjalne ponaglenia. W rezultacie przygotowaliśmy materiał dotyczący działań marketingowych brokerów, który jeszcze nie ujrzał światła dziennego. Po pierwszej publikacji dotyczącej rozmowy sprzedażowej zwrócił się do nas Project Manager portalu z prośbą o usunięcie materiału, bo tylko w taki sposób są w stanie odzyskać swoje pieniądze. Po usunięciu publikacji w przeciągu 24 godzin roboczych zaległa faktura została uregulowana przez FxGiants.
Rozmowa pomiędzy pracownikiem FxGiants, a Project Managerem portalu internetowego
Sprawa jest jednak na tyle skandaliczna, że nie mogliśmy nie opublikować prawdziwej historii, która kryje się za usuwaniem negatywnych artykułów/komentarzy. Śmiem twierdzić, że jest to tylko wierzchołek góry lodowej. Większość sprawy kończy się pismami z kancelarii z groźbami o wytyczenie spraw sądowych. Takie pismo dostaliśmy chociażby w 2016 roku od brokera GKFX, za rzekome naruszenie dóbr osobistych. Oczywiście tamta publikacja nie została usunięta bo według naszej oceny artykuł był napisany w rzetelny sposób, nie naruszając przy tym prawa prasy oraz etyki dziennikarskiej. Korzystając z usług instytucji zagranicznych niestety, ale narażamy się na nieprzyjemny sytuacje, które nie zawsze znajdują pozytywny finał. Pod koniec artykułu zamieszczona została rozmowa z prawnikiem Patrykiem Przeździeckim dotyczącym działań sprzedażowych, które broker może podejmować w stosunku do polskich klientów.
Czarny PR domów maklerskich
Usuwanie artykułów i zastraszanie to dwa z kilku sposób wpływania na media i użytkowników internetu. Do działań, które zniekształcają ocenę danego broker/ instytucji finansowych zaliczyć musimy czarny PR. Na czym on polega? Według definicji na portalu wikipedia, czarny PR to antyreklama, negatywna kampania wyborcza – system metod, działań bądź posunięć propagandowych, zwłaszcza manipulacyjnych, prowadzących do zdyskredytowania przeciwnika (zwykle polityka lub przedsiębiorstwa) w oczach opinii publicznej celem zdobycia jej przychylności (zwykle elektoratu lub klientów). Aby tego dokonać, stosuje się między innymi przecieki prasowe (prawdziwe lub prawdopodobne), które przedstawiają przeciwnika w niekorzystnym świetle. Takie działania są oczywiście nieetyczne. Niestety w branży finansowej do takich sytuacji dochodzi często, a tylko niektóre trafiają na światło dzienne. Jako redakcja byliśmy świadkami takich działań na polskim podwórku. Ofiarą działań czarnego PR padł największy polski broker - XTB. Na popularnym w Polsce forum forex-nawigator.biz pojawiła się seria negatywnych komentarzy dodanych przez użytkownika Afiliat. Jak się okazało posty dodawane były bezpośrednio z hosta jednego z polskich domów maklerskich. To jawny przykład tego, jak opinie w sieci mogą nie odzwierciedlać realiów rynkowych. Dla dobra sprawy w poniższym screenie zamazany został adres hosta.
Screen posta na portalu forex-nawigator.biz, który został usunięty po około 30 minutach od publikacji
Gdzie szukać opinii na temat brokera/ domu maklerskiego?
Po pierwszy nigdy nie powinniśmy polegać na opinii tylko z jednego źródła. Po drugie absolutnie szerokim łukiem powinniśmy omijać instytucje na temat, których ciężko jest dowiedzieć się czegokolwiek. Przydatnym miejscem do szukania opinii i ocen jest portal forexpeacearmy.com. Jeżeli trafiliśmy na ranking brokerów to sprawdźmy jak popularny jest portal, na którym znaleźliśmy zestawienie brokerów. W tym celu przydatne będą takie strony jak alexa.com lub similarweb.com. Podejrzanie niski ruch na stronie może świadczyć o tym, że została ona stworzona głównie dla celów SEO. Wysokie oceny, bliskie maksimum również mogą podważać wiarygodność danego zestawienia. Zawsze, bez względu na skalę działania, znajdzie się niezadowolony klient, który taką ocenę obniży. Jeżeli zdecydujemy się na wybór zagranicznego domu maklerskiego to z pewnością powinniśmy odrzucić tych wszystkich brokerów, którzy zarejestrowani są w rajach podatkowych. Egzekwowanie swoich praw z takim podmiotem jest praktycznie niemożliwe.
Rozmowa z prawnikiem specjalizującym się w rynku walutowym Forex
Redakcji FXMAG udostępnione zostało nagranie rozmowy potencjalnego klienta z konsultantem polskojęzycznym brokera FxGiants. O działaniach tego brokera informowaliśmy w 2016 roku w publikacji "IronFx jako FXGiants pod regulacją FCA". Podczas krótkiej rozmowy telefonicznej polskiemu obywatelowi została zaproponowana dźwignia na poziomie 1000:1 oraz bonusy! O zdanie na ten temat zapytaliśmy prawnika Patryka Przeździeckiego, specjalizującego się m.in. w sprawach związanych z rynkiem walutowym Forex.
- Czy broker, który nie podlega bezpośrednio pod regulację KNF może oferować w rozmowie telefonicznej otwarcie konto pod inną regulacja z wyższą dźwignią?
Patryk Przeździecki: System MiFID II wprowadził kontrowersyjny wyłom w dotychczasowej zasadzie wymogu świadczenia usług maklerskich wyłącznie przez firmy inwestycyjne licencjonowane na terenie EU/EOG, wprowadzając do porządku prawnego wyjątek w postaci tzw. reversesolicitation (art. 42 Dyrektywy MiFID) Na jego podstawie firma inwestycyjna z państwa trzeciego (np. z Australii)może świadczyć usługi na rzecz inwestora z EU pod warunkiem, że do zawarcia umowy doszło z własnej i wyłącznej inicjatywy inwestora. Warunek ten nie będzie spełniony w przypadku, gdy firma inwestycyjna z państwa trzeciego prowadzi akwizycję wśród klientów lub potencjalnych klientów w EU, promuje lub reklamuje usługi inwestycyjne – zgodnie ze stanowiskiem ESMA tyczy się to również działań marketingowych/akwizycyjnych prowadzonych za pośrednictwem innego podmiotu.
Odpowiadając na pytanie: zakazane jest oferowanie w rozmowie telefonicznej lub jakiejkolwiek komunikacji z klientem lub potencjalnym klientem otwarcia konta pod regulacją firmy inwestycyjnej z państwa trzeciego z wyższą dźwignią. Takie zachowanie może potencjalnie wypełniać znamiona czynu zabronionego z art. 178 Ustawy o obrocie instrumentami finansowymi.
- Czy broker zagraniczny (FCA, CySEC) może oferować bonusy Polakowi?
Patryk Przeździecki: W przypadku firm inwestycyjnych z siedzibą na terenie państw EU/EOG oferowanie klientom detalicznym bonusów zostało zakazane na podstawie interwencji produktowej ESMA z 22.05.2018 r. Brokerów cypryjskich dodatkowo obowiązuje zakaz stosowania bonusów na podstawie okólnikaC194 wydanego przez CySEC w dniu 16.09.2017
Zakazy powyższe, rzecz jasna, nie dotyczą firm inwestycyjnych z państwa trzeciego tj. spoza EU/EOG, jeśli świadczą one usługi maklerskie na rzecz polskiego klienta wyłącznie z jego własnej i wyłącznej inicjatywy.
Z dniem wystąpienia Wielkiej Brytanii z UE firmy inwestycyjne z tego kraju będą mogły przyznawać polskim klientom bonusy, o ile stosowne ograniczenie nie zostanie wprowadzone przez FCA.
- Czy sam fakt posiadania obsługi polskiej oznacza, że broker powinien być pod regulacją KNF?
Patryk Przeździecki: Sam fakt posiadania przez firmę inwestycyjną z państwa trzeciego lub z państwa EU/EOG obsługi w języku polskim nie oznacza, że firma ta znajduje się (lub powinna się znajdować) pod regulacją KNF. U mniej obeznanych inwestorów okoliczność posiadania polskojęzycznej obsługi może wywoływać mylne wrażenie podlegania nadzorowi KNF.
Jeżeli masz informacje o nielegalnie działających instytucjach oferujących handel na rynkach finansowych, bądź działaniach, które negatywnie wpływają na interes klienta indywidualnego to koniecznie napisz na adres redakcja@fxmag.pl.
