Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

decyzja RPP luty 2023

Na dzisiejszym posiedzeniu RPP po raz piąty z rzędu nie doszło do zmiany wysokości stóp procentowych.

 

Na skróty:

  • za nami drugie w tym roku, lutowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej
  • Zgodnie z prognozami, RPP nie zdecydowała się na zmianę wysokości stóp procentowych, po raz piąty z rzędu
  • stopa referencyjna NBP wciąż wynosi 6,75% w skali roku
  • Ostatnia podwyżka stóp procentowych NBP miała miejsce we wrześniu ubiegłego roku, jednak prezes Adam Glapiński wciąż utrzymuje, że cykl podwyżek stóp nie został definitywnie zakończony
  • Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej FXMAG
  • Sprawdź jak kształtują się kursy walut po decyzji RPP - skorzystaj z naszego kalkulatora walutowego

 

 

Stopy procentowe NBP w lutym

Reklama

Zgodnie decyzją Rady Polityki Pieniężnej po posiedzeniu w lutym, stopy procentowe w Polsce pozostaną bez zmian, czyli będą wynosić kolejno:

  • stopa referencyjna 6,75% w skali rocznej,
  • stopa lombardowa 7,25% w skali rocznej;
  • stopa depozytowa 6,25% w skali rocznej;
  • stopa redyskonta weksli 6,80% w skali rocznej;
  • stopa dyskontowa weksli 6,85% w skali rocznej,
  • stopa rezerwy obowiązkowej 3,50% w skali rocznej, czyli bez zmian od 31 marca 2022 roku

Zobacz również: Stopy procentowe w Polsce: komunikat prasowy z posiedzenia RPP w dniach 7-8 lutego 2023 roku

 

Druga w tym roku decyzja Rady Polityki Pieniężnej nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem. Od wielu miesięcy bowiem konsensus w kwestii tego, że RPP po raz kolejny nie zmieni wysokości stóp procentowych NBP nie był tak silny - nikt z analityków bankowych nie zakładał scenariusza powrotu do podwyżek oprocentowania NBP. To już piąty miesiąc z rzędu, w którym RPP utrzymuje stopy na tym samym poziomie - ostatnia podwyżka o 25 punktów bazowych miała miejsce we wrześniu ubiegłego roku.

Decyzję o utrzymaniu stóp na dotychczasowym poziomie wsparł m.in. grudniowy, niższy od oczekiwań odczyt inflacji konsumenckiej - prognozy analityków zakładały odczyt na poziomie 17,3% w ujęciu rocznym, podczas gdy finalnie dynamika wzrostu cen w grudniu wyniosła 16,6% rok do roku (średnioroczna inflacja w 2022 wyniosła zaś 14,4%).

Jeśli chodzi o inflację konsumencką w styczniu, to przed posiedzeniem RPP nie znaliśmy jeszcze jej szacunkowego odczytu (zostanie opublikowany dopiero za tydzień, 15 lutego), jednak ekonomiści są zgodni, że trzeciego spadkowego odczytu z rzędu nie będzie. Prognozowany odczyt CPI za styczeń to 17,6% w skali roku, wszyscy zaś spodziewają się szczytu dynamiki wzrostu cen w lutym, choć przebicie psychologicznej granicy 20% rok do roku jest mało prawdopodobne.

Prezes NBP Adam Glapiński, argumentując wstrzymanie cyklu zacieśniania polityki monetarnej, zaznaczał że mamy za sobą aż jedenaście podwyżek stóp procentowych, które dopiero zaczynają oddziaływać na gospodarkę. Wg prezesa Glapińskiego popyt wewnętrzny został już wystarczająco osłabiony, szczególnie na rynku nieruchomości. Dowodem na to są m.in. dane Biura Informacji Kredytowej, które wskazywały w zeszłym roku na przeciętnie ponad 50% spadki popytu na kredyty hipoteczne w ujęciu rocznym. Reszta czynników proinflacyjnych ma charakter zewnętrzny i jest poza kontrolą polityki monetarnej prowadzonej przez NBP. Wielokrotnie mogliśmy w ostatnich miesiącach usłyszeć, że „kolejne podwyżki stóp procentowych nie pomogłyby w walce z inflacją, a jednocześnie zaszkodziłyby polskiej gospodarce, ograniczając produkcję i zwiększając bezrobocie”.

Reklama

Najprawdopodobniej słyszymy też podobne zdanie na czwartkowej konferencji prezesa NBP, która rozpocznie się o godz. 15:00. Nie będzie nadużyciem stwierdzenie, że od samej decyzji RPP ważniejsze dla rynków będzie właśnie to, co Adam Glapiński powie podczas swojego wystąpienia.

Zobacz również: RPP nie zmienia kursu. Ale czy to dobrze dla kredytobiorców?

 

Stopy procentowe w Polsce już nie urosną? Kiedy zatem zaczną spadać?

Mija już prawie pół roku od ostatniej, wrześniowej podwyżki stóp procentowych NBP, stąd też większość analityków zakłada, że przy obecnym składzie RPP oprocentowanie polskiego złotego już nie pójdzie w górę. Potwierdza to również rynek międzybankowy - stawki WIBOR 3M i 6M obecnie znajdują się na poziomach z czerwca zeszłego roku (6,92% dla 3M i 6,99% dla 6M), kiedy kolejne podwyżki stóp były pewne. Choć trzeba pamiętać, że trwający od października 2021 roku cykl zacieśniania monetarnego oficjalnie jeszcze się nie zakończył. Nie bez znaczenia pozostanie odczyt inflacji za luty, po którym dynamika wzrostu cen ma zacząć spadać. Wskaźnik CPI za luty poznamy jednak dopiero w środę 15 marca (nie będzie odczytu szacunkowego z powodu corocznych zmian w koszyku inflacyjnym GUS), czyli dokładnie tydzień po marcowym posiedzeniu RPP. Jeżeli więc lutowa inflacja wymknie się spod kontroli i przekroczy 20% w skali roku, to niewykluczona jest zmiana nastawienia poszczególnych członków Rady na posiedzeniu w kwietniu. Wg członka RPP Henryka Wnorowskiego możliwe są w takim wypadku jedna lub dwie podwyżki po 25 punktów bazowych. 

Zdaniem głównego analityka walutowego serwisu Currency One Macieja Przygórzewskiego, kolejne podwyżki stóp procentowych NBP byłyby całkiem realne, gdyby analizować wyłącznie rzeczywistość makroekonomiczną, a nie poglądy samych członków Rady. Zwrócił uwagę na mocno marginalizowany problem z inflacją bazową, która wciąż utrzymuje się w trendzie wzrostowym. Wskaźnik inflacji z wyłączeniem cen żywności i paliw notuje kolejne historyczne maksima - w grudniu zeszłego roku wyniósł 11,5% w skali roku, co jest absolutnym rekordem w sięgającej 2003 roku historii odczytów.

Inflacja bazowa, która rośnie, mimo spadającego wskaźnika CPI, to dość niepokojący sygnał. Oznacza to, że w dużej mierze za spadek wskaźnika inflacji konsumenckiej odpowiadają spadki cen na rynku ropy, czyli wspominane przez Adama Glapińskiego przy każdej możliwej okazji, czynniki zewnętrzne, na które nie mamy wpływu. Inflacja bazowa, czyli ta, która w większej mierze odzwierciedla skuteczność działań banku centralnego wcale jednak nie chce spadać i w kolejnych miesiącach wyznaczy nowe historyczne szczyty.

Zobacz również: Bez zaskoczenia. Stopy procentowe bez zmian

 

Reklama

 

Czytaj więcej