Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

czy w wakacje warto kupować akcje

  • Prognoza dla giełdy na najbliższe miesiące. Czy warto kupować akcje w wakacje?
  • Czy w Polsce jesteśmy po roku hossy i czekać nas będą kolejne dobre lata
  • Czy sektor bankowy bez nowych produktów wspierających akcje kredytową osiągnął już swój wierzchołek

 

 

 

Analiza rynku warszawskiej giełdy: perspektywy po silnym wzroście i obecna korekta

Wzrosty na warszawskiej giełdzie były obserwowane już od połowy października 2022 roku. Hossa bardzo mocno podniosła w tym czasie wartość indeksów – nawet o 80-90 procent. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że poprzednia bessa drastycznie zmniejszyła wyceny spółek, więc ten nominalny wysoki wzrost wynika także z bardzo niskiego punktu startowego. Dziś spółki wchodzące w skład indeksu WIG nie są już bardzo tanie. Jesteśmy świadkami zaawansowanej hossy, ale jednak dość daleko jest do przewartościowania rynku, przełamania trendu i wejścia w fazę spadkową.

Reklama

W ostatnich czterech tygodniach na warszawskiej giełdzie widać spadki, jednak uważam, że jest to po prostu korekta. Pod względem dynamiki, w ostatnich 12 miesiącach GPW była mocniejszym rynkiem niż DAX czy S&P. Ta korekta jest więc zbliżeniem względnej siły polskich akcji w porównaniu do giełd zagranicznych. Takie „schłodzenie głowy” przydaje się inwestorom i sprawia, że trudniej o wejście w stan euforii, która może szybko windować rynek do nieuzasadnionych poziomów, a następnie przerodzić się w prawdziwą, silną bessę.

 

Perspektywy giełdowe: umiarkowany optymizm na kolejne lata dzięki sprzyjającemu otoczeniu makroekonomicznemu

Jestem umiarkowanym optymistą, jeśli chodzi o giełdę w tym, a nawet przyszłym roku. Znajdujemy się w sprzyjającym otoczeniu makroekonomicznym. Polska gospodarka się rozpędza, rynek spodziewa się ponad 3 proc. wzrostu PKB w 2024 roku, a w 2025 – blisko 4 proc. Spółki giełdowe – jako te najlepsze i najsilniejsze – powinny na tej fali korzystać i rozwijać się mocniej niż średnia. Większość z nich poprawia wyniki z kwartału na kwartał i ten stan powinien się utrzymać, szczególnie w branżach wspieranych przez silnego konsumenta. Za nami jest już cykl wyborczy, co stabilizuje otoczenie.

Wybory europejskie pokazały m.in. kontestację Zielonego Ładu. W przyszłości przełoży się to co najmniej na opóźnienia i łagodzenie jego zapisów, a to powinno poprawić konkurencyjność europejskich firm. W 2025 roku realny wpływ na gospodarkę w Polsce będą miały inwestycje finansowane przez KPO. Polskiej gospodarce pomaga także zagranica: po pierwsze zachodnio-europejskie gospodarki powinny wejść na drogę mocniejszego wzrostu, a po drugie cały czas rozwija się trend zmiany łańcuchów dostaw z Chin, Azji czy Rosji, co dla polskich spółek, jak i całej gospodarki, jest dużą szansą zarówno na zwiększenie inwestycji, wzmocnienie rynku pracy i poprawę konkurencyjności.

Kolejnym czynnikiem wspomagającym będzie też obniżanie ceny pieniądza, czyli stóp procentowych. Biorąc to pod uwagę uważam, że jest jeszcze miejsce na kontynuację wzrostu zarówno w 2024 jak i 2025 roku. Nawet jeśli mamy teraz spadki, to w mojej ocenie mają one charakter korekty, a nie zmiany trendu.

Reklama

 

Zobacz także: Giełda w tarapatach? Wzrosty spółek technologicznych przysłaniają problem gospodarki

 

Perspektywy sektora bankowego: stabilizacja po dynamicznym wzroście w 2024 roku

Warto zaznaczyć, że na bankach korekta zaczęła się już w kwietniu, sporo wcześniej niż na całym rynku. Jednak poprzednio giełdowe wyceny branży rosły szybciej niż całego rynku: przez 12 miesięcy było to aż 100 proc. Podstawą do silnych wzrostów tego segmentu było skrajne niedowartościowanie w końcówce bessy z 2022 roku oraz silne fundamenty, szczególnie w porównaniu do europejskich konkurentów. Obecna korekta poprawi ich atrakcyjność dla inwestorów, w drugiej połowie roku wyceny mogą nadal rosnąć. Zakładam, że ten wzrost nie będzie tak dynamiczny jak dotychczas widzieliśmy, ale porównywalny z całym rynkiem. Banki wspiera również fakt, że stopy procentowe będą w Polsce obniżane prawdopodobnie dopiero w przyszłym roku.

Podsumowując: w latach 2025 i 2026 sektor bankowy raczej nie pokaże takiej dynamiki wzrostu jak w 2024 roku, ale nadal uważam, że nie jest przewartościowany. Zakładam, że indeks WIG-Banki ma jeszcze przed sobą ponowne osiągnięcie rekordu w tym roku i wesprze wzrost całego WIG-u. Prawdopodobnie banki nie będą już lokomotywą giełdową, ich wzrost nie będzie szybszy niż całego rynku. Sądzę jednak, że dalej będą jedną z branż, które powinny przynieść zadowalające i porównywalne z całym rynkiem stopy zwrotu, szczególnie jeśli uwzględnimy wypłacane dywidendy.

 

Czy warto kupować akcje w wakacje?

Reklama

Według mnie, moment rozpoczęcia inwestycji nie ma większego znaczenia, o ile nasz horyzont inwestycyjny to co najmniej kilka lat. Warszawska giełda latem działa w normalnym trybie, a wyceny spółek nie są zależne od pory roku. Jeśli więc ktoś podziela moje argumenty o fundamentalnej sile polskiej gospodarki i jest przekonany o potencjale notowanych spółek, to nie powinien zanadto czekać z podejmowaniem decyzji tylko z powodu wakacji. Warto dodać, że generalnie część portfela zawsze warto mieć ulokowane w polskich akcjach lub funduszach inwestujących w te klasę aktywów.

 

Zobacz także: Uważaj, jeśli inwestujesz. Dane mówią, że przegrasz. Jak pokonać rynek?

Czytaj więcej

Artykuły związane z czy w wakacje warto kupować akcje